wasza pomoc potrzebna od zaraz

piszę pracę i potrzebuję waszych opinii co myslicie o ludziach niepelnosprawnych w polsce? jak im sie tu zyje, jakie sa ich perspektywy? co o tym myslicie ? licze na wasza pomoc ;) !! z gory dzieki.

Określ najpierw jakiego rodzaju niepełnosprawność-umysłowa, fizyczna, psychiczna

fizyczna

pelnosprawna.niemal nic nie jest dostosowane dla potrzeb osob niepelnosprawnych.ani sklepy ani urzedy nic zupelnie.przynajmniej w moim malym miescie na Warmii.

a największą tragedią są zakłady pracy chronionej, gdzie osoby o różnych stopniach inwalidztwa zapierdzielają na równi ze zdrowymi, a właściciele korzystają z dofinansowania :o

http://www.eid.edu.pl/archiwum/szukaj/ odsyłam do tego czasopisma pedagogicznego a moja opinia na ten temat-Polska jest zacofana, wszędzie bariery architekt., za mało szkół integracyjnych, za mało pracy dla os. niepełnospr. Generalnie -państwo wyklucza niepełnosprawnych

myśle ze maja ciężko bo z tego co wiem to wiekszość urzedów i instytucji jest niedostosowana dla takich osób....wiec wieczne problemy z załatwieniem czegoś, bo autobus co 10 jeździ niskopodłogowy, o tramwajach mówić nawet nie bede, do tego wejdz gdzies..ja widze codziennie na przystanku taka kobietke z dzieckiem z porażeniem chyba..jeżdza codziennie na rehabilitacje, ona stoi 40-50 minut na przestanku czekając aż przyjedzie niskopodłogowy autobus bo inaczej nie wsiadzie bo jej syn jest dość duży juz a ona starsza kobitka...ale jak ja stoje to zawsze jej pomagam wsiasc do busa zeby nie czekała, potem do tramwaju, bo wysiadamy zawsze na tym samym przystanku, i ona zawsze narzeka ze jest problem z tym wózkiem bo nie ma sie jak gdzie dostac. nie wspominam juz nawet o osobach które musza radzic sobie same....

no wlasnie, niby promuje sie teraz w telewizji, w gazetach...że praca dla niepelnosprawnych jest, ale czy to nie jest dla picu? bo tak naprawde wciaz niewiele sie nie zmienia

ok, tak macie rację. moze ktos jeszcze cos powie?

juz nigdzie nie wychodze z domu bo nawet nie mam gdzie.mam tylko podjazd bo mieszkam na parterze w bloku bez windy.

przykład-znajoma jest chora na schoizofrenie(wiem, nie ten sam typ niepełnospr.)skończyła stos. międzynar.Triniti College w Dublinie, później kulturoznawstwo w Paryżu ,zna 6 jęzków biegle. Jej choroba jest na chwilę obecna pozwala uczesticzyc w pełni w życiu społecznym i pełnić normalne funkcje. Niestety pracy dla niej nie ma.

wedlug mnie jednak najwiekszy problem to niemoznosc ruszenia sie z wlasnego domu co nie znaczy ze niemoznosc znalezienia pracy jest niczym.ja akurat mam niewskazana prace.a tak bym chciala pracowac cos robic.cos co bym mogla robic oczywiscie

co bym byla w stanie robic,o tak napisze

hmmm...a jak spara ma się z edukacją? to też na pewno problem, zważając na to, że szkoły często nie są przystosowane, chociażby schody... a obcy ludzie ? pomagają, jesli taka pomoc jest w danej chwili potrzebna?

sprawa*

?

:)

ja uczylam sie tokiem indywidualnym.nauczyciele przychodzili do mojego domu.

ja pracuję w takim ośrodku i powiem, ze czasami jest baaardzo ciężko. Ale najbardziej mnie wkurza, jak się wyśmiewają z nich inni pracownicy. Niby w żartach, ale te osoby nie wiedzą, ze to jest niemiłe, nie obronią się:O

ja potrafie sie odszczeknac jak mnie ktos wnerwi,i potem mam u ludzi opinie wednej zlosliwej baby...ale co?mam pozwalac jezdzic po sobie?

jestem niepełnosprawny mieszka się okropnie