proszę włącz

:(

mam na domowy dzwonić?

zlituj sie

albo przyjedź.....

włącz i przeczytaj możesz odpisywać, skoro nie chcesz mówić ze mną

Rafał, wiem, że czytasz!

wtracasz mi się w rozmowy nocne, a teraz niby nie chcesz rozmawiać

proszę, nie tchórz, nie uciekaj

Tu się zaczęło, może TU też skończysz Zostaniesz w mojej głowie na zawsze - ja tego nie chcę. Wolę pomieszkać i pożyć z Twoją obojętnością, brakiem zaangażowania, doświadczyć tego na skórze, poczuć na zewnątrz - tak to ja będę całe życie tęsknić za Tobą

Bądź dobry - jak w środku chcesz bardzo Tyle razy już Ci mówiłam: nie poddawaj się, nie uciekaj od problemów. Cierpisz, bo nie dokańczasz. któregoś dnia pozałujesz tego - będzie za poźno, nie lepiej się przekonać?

ja mam więcej siły, ty masz więcej mądrości uzupełniamy się, nie mów, że nie odczułeś tego.. to niemożliwe, żebym się tak pomyliła... nie jestem aż tak emocjonalna

i przeczytaj to, jeśli możesz: http://www.erodzina.com/index.php?id=53,673,0,0,1,0

tu jest lek na Twoje problemy: "Fromm uzasadnia miłość jako lek na osamotnienie człowieka w świecie ludzi. Jako oderwany od natury, człowiek musi sam sobie radzić z przeciwnościami życia. Nie pomogą mu w tym instynkty, gdyż te w istocie ludzkiej są już szczątkowe. Jest jeszcze coś, co odróżnia człowieka od reszty przyrody. Posiada rozum i świadomość samego siebie. Prowadzi to do postrzegania świata poprzez pryzmat własnej osoby, do możliwości obserwacji własnych przeżyć wewnętrznych. Każdy z nas jest niepowtarzalną jednostką, różni się od wszystkich innych ludzi zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie. Ta odmienność powoduje jego osamotnienie. Poczucie to jest źródłem wstydu i poczucia winy. Wyzwala także niepokój. Jedyną drogą do przezwyciężenia samotności jest pozyskanie poczucia przynależności, jedności"

nie wierzę - skoro TYLE dla mnie robiłeś, z litości dla mnie robiłeś - dlaczego teraz nagle nie potrafisz odrobiny więcej?? Mówiłam Ci miłość to litość rozumiana jako "nie chcę Cię skrzywdzić", człowiek w glównej mierze myśli o SOBIE, jeśli bardziej myślisz o krzywdzie innej osoby, kosztem siebie, to znaczy, że kochasz

:O a nie łatwiej kopnąć go w dupę i znaleźć sobie innego no tak ale to by było za proste czyli nie po kobiecemu

własnie - za prosto to do dupy :D ;) Żartuję - kobieta stara się, ale TYLKO dla tej wyjątkowej osoby

Czuję się przy Tobie spokojna, bezpieczna, na luzie... I tyle mogę, bo TY jesteś, bo TY patrzysz i zobaczysz wszystko, dostrzeżesz nawet drobiazgi... Ktoś tak uważny nie jest z powodu poczucia winy...

dziewczyna staje się kobietą dopiero po pierwszym skurwielu czyli Ty masz to już za sobą skoro piszesz o sobie kobieta ? :O a może jeszcze nie

mówiłeś, że będziesz odchodził i wracal, i tak w kólko pytałeś, czy chcę takiego faceta... Zgodziłam się na to, posram się, ale będę konsekwentna... :)

a ja myslalam, że po porodzie? Ile ludzi, tyle teorii - zwyklam więc ufać swojej intuicji :P

a niech będzie on off..........., włącz telefon albo pogadaj tu ze mną

odpierdol się ode mnie w końcu raz na zawsze

kobieca intuicja -ciekawa rzecz zważywszy że kobiety jedno mówią drugie robią a jeszcze co innego myślą a wypadkową tego wszystkiego nazywają intuicją oby Cię nie zawiodła :)

chyba mnie zawiodła Sam się przyczepiasz na trzeciego! Pamiętasz dwa dni temu! I iles tam razy wcześniej?! tyle okazji mogłam zakonczyć, to ZAWSZE coś palnąłeś

nawet nie palnąłeś, Ty to zrobiłeś z super wyczuciem, z lzami, ze wzruszeniem, z uczuciem

a pamiętasz to: "08.2009] 00:11 [zgłoś do usunięcia] chlop jestem w milosci szacunek nie jest potrzebny i zadne "reguly" szacunku bo jest on naturalny9 nie mylic z szacunkiem powieszchownym). Każde upokorzenie(rozumiane jako takie przez ogół) w prawdziwej milosci nie istnieje bo jest Ona ,ta milosc, wierna sama sobie. nie potyrzeba tu zadnych regul. "

http://www.prisonwars.pl/139498/

i to: "08.2009] 23:54 [zgłoś do usunięcia] chlop jestem do skoro wiesz co masz robic: ja wiem ze ludzie teraz to udaja juz wszystko i stosuja rozne "taktyki" , ale kazdy w glebi serca chce prostej zwyklej milosci i jak sobie nie da na nia szansy(bo przeciesz takiej milosci nie ma - prawda ) to jej nigdy nie znajdzie. zaryzykuj- czym jest ponizenie wobec szansy prawdziwego uczucia?"

albo tak jak mnie namawiałeś: 08.2009] 00:06 [zgłoś do usunięcia] chlop jestem dzwon!!! nie sluchaj zawiedzionych wlasna miloscia!!! już we wrzesniu miałbyś spokój a teraz po raz drugi muszę się męczyć

nie rozumiem tego, do cholery, rozmawiasz ze mną, przerywasz w pół slowa i już nie masz odwagi zadzwonić.... Co z Tobą????!