Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rv3v

jestem dzieckiem samobojcy ----czy sa tu,, tacy ,,jak ja ??

Polecane posty

Gość rv3v

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rv3v
JESTEM CIEKAWA CZY MA TO WPLYW NA WASZE ZYCIE ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabia Wąs Rosporek-Walicipski
poddaj się badaniom genów, może znajdą gen samobójstwa, i będziesz pewien,że dożyjesz 300 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem dzieckiem niedoszłego samobójcy ... na szczęście się mu nie udało ... ;| ale to i tak miało bardzo duzy wpływ na moje zycie,na psychikę a jakby mu się udało to nie wiem co by było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rv3v
zastanawiam sie czy jestescie podobni do mnie jak przezywacie to co sie stalo?? ja dzis jestesm dorosla kobieta ale wewnetrznie opuszczonym dzieckiem czesto mysle o ojcu idealizuje go mam problemy z uczuciami czesto mi sie wydaje ze to on byl jedyna osoaba ktora moze mnie zrozumiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rv3v
:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zanizanzi
żadnego nie ma wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rv3v
HMMMMM a ja mysle ze ma, oczywiscie w zaleznosci od stopnia przywiazania emocjonalnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co też to przeszła
ja jestem dzieckiem samobójcy. Cięzko się po tym pozbierać. Miałam 16 lat...on był alkoholikiem. Powiesił się. Teraz mogę o tym rozmawiać ale kiedyś to nie było łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rv3v
JA MIALAM 11 lat rodzice byli po rozwodzie z ojcem rzadko sie wydywalam ale idealizowalam go od dziecka zreszta naprawde byl wyjatkowym czlowiekiem czasem zwijam sie z bólu z tesknoty zawsze mysle z z nim by mi sie jakos latwiej zylo a Ty jak myslisz o ojcu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co też to przeszła
Z moim ojcem nie mam za dobrych wspomnien. No moze keidyś jak miałam jakieś 5-6 lat. Później pamiętam go pijanego, awanturującego sie i wyzywającego mnie i mamę od najgorszych. Częstym gościem była u nas policja. Raz przystawił mi wiatrówkę do głowy i uderzył. Moja mama wiele razy prosiła go żeby zaczął się leczyć. Wiele razy próbował ale zawsze do tego wracal. W końcu mama nie wytrzymała. Odeszliśmy od niego.I postawiła mu ultimatum albo zacznie się leczyć albo rozwiedzie się z nim. Został z nim tylko mój brat (był już dorosły). Przyjeżdżał do nas często pod wpływem alkoholu. Nie potrafił już z nim zerwac. W końcu mój brat też nie wytrzymał i przeprowadził sie do nas. I w ten sam dzień (a właściwie kilka godzin później) powiesił się. Nie wybrał nas. Wybrał alkohol i to tak bolało. Na pogrzebie nie podeszłam do trumny nie miałam na to siły. Teraz jest juz w miarę. Minęły 3 lata a ja nie byłam na jego grobie od pogrzebu. Nie wiem może to głupie ale ja jeszcze nie jestem na to gotowa, jeszcze nie potrafie. Ten ból ciągle gdzieś we mnie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdffdfffd
kazdy jest tym kim chce byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×