Czy musimy wliczać kalorie z soków do naszej diety?

wiem wiem.... soki nawet bez cukru sa kaloryczne, ale czy naprade to ma znaczenie w diecie w której liczymy kalorie? bo np kotlet "zostawia" nam dużo więcej kalorii i energii w organiźmie , niż sok który szybko przez nas przeleci.... czy się myle? czy można przymknąc oko na szklanke soku i nie wliczać jej do dziennych wyliczen?

wybaczcie bląd w nicku :)

ja nie wliczam, warzyw też nie

aha,a ja licze warzywa te bardziej kaloryczne, ale liśc sałaty czy plasterek pomidora pomijam :)

szklanka soku pomaranczowego 86 kcal, soku z czarnej porz. 106

ja jestem na diecie 1200kcla i w dietę wliczam wszystko owoce warzywa soki miksowane wszystko , jak tu nie wliczy banana jak ma ok 90kcla w 100gramach czyt jabłko ma ok50kcla w 100g a jedno ma z 200g (wieksze) i już powstaje pewna ilość kaloryczna choć owoce i warzywa nie powinny być liczone przynajmniej ja bym tak chciała fakt schudlam juz 16kg ale brakuje mi jeszcze 5 do szczęścia

no ja wiem Że niektóre warzywa i owoce mają dużo kalorii , ale jak myślicie czy szklanka soku np pomarańczowego bez cukru dziala tak samo jak tyle samo bialka czy węglowodanów? ja schudłam już 10 kg od diety 1000 kcal i teraz już 1500 , stopniowo zwiększalam , i naszczęscie efektu jojo brak :)

czy ktoś jeszcze się wypowie? :)

Kotlet ma więcej kcal, ale jeśli zjesz go z warzywami a nie z chlebem to jest lepszy dla diety i organizmu niż sok owocowy, który zawiera fruktozę, a ta może być łatwo odkładana w postaci tłuszczu: http://www.sfd.pl/%5BArt%5D_Diabelska_fruktoza-t434974.html

"czy szklanka soku np pomarańczowego bez cukru dziala tak samo jak tyle samo bialka czy węglowodanów?" owoce = fruktoza = cukier = węglowodany

Soki nawet te niesłodzone to same cukry, nawet błonnika tam niewiele. Organizm nie potrzebuje wiele energii żeby to "przyswoić" co za tym idzie chętnie sobie w sadełko ładuje (mówię o większych ilościach). Nie ma tak dobrze że rzadkie i przeleci. Białko wolniej się wchłania, organizm potrzebuje więcej energii żeby to spalić po za tym może wykorzystać jako budulec mięśni itd (białka nasz organizm nie magazynuje). Więc o wiele lepiej zjeść ten kotlet (niepanierowany oczywiście) niż wypić szklankę soku jeśli się człowiek odchudza. W ogóle radziłabym zamienić soki na całe owoce i warzywa.

sa kaloryczne i niezdrowe lepiej zjeść owoc bo jest świeży i ma błonnik

Takie soki z kartonu zdecydowanie nie, ale 100% soku, bez dodatku cukru i wody owszem. Można znaleźć i słodkie i kwaśne co kto lubi, mój ulubiony rabarbarowy oleofarm.