Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gdgdgdgegege

skonczylam studia, zero doswidaczenia, boje sie

Polecane posty

Gość gdgdgdgegege

zaczynam wysylac cv, nie wiem co to bedzie. boje sie, nie mam dosiwdcazenia, nigdy nie bylam na rozmowie kwalifikacyjnej, boje sie ze nerwy od srodka mnie zezra :( powiedzcie mi, jak mnie gdzies przyjma to czy przez pierwsze dni ma sie jakies szkolenia czy od razu tak wchodzi sie na stanowisko i wykonuje swoja prace? niby na studiach wiele program nauczylam sie, ale tez duzo nie pamietam. a szukam raczej w dziale kadr, jako asystentka, w biurze. nie wiem co to bedzie :( boje sie ze sie zalamie po pierwszych niepowodzeniach. jak dlugo szukaliscie pracy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariat
wyjedz na rok za granice na wolontariat. wrocisz pewniejsza siebie, z doswiadczeniem i nowym jezykiem. do czego sie tak spieszysz? jak juz zaczniesz pracowac to koniec zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdgdgegege
angielskiego na studiach nie mialam, wiec kiepsko idzie mi sie doagadywac, a zniemieckim tez nie za bardzo. wiec jezyki to moja pieta achillesowa :O nie wiem czy taki wolontariat dalabym rade :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolontariat
sprobuj EVS nie ma wymagan co do jezyka, nikt nie szuka perfekt mowiacych ludzi, a naprawde mozna znalezc fajne zajecie za granica. http://ogloszenia.ngo.pl/organizacja_szuka_wolontariusza czytaj te ogloszenia, ktore mowia o EVS (European Volunteery Service) a tu masz o programie. moze warto sprobowac, zamiast sie podlamywac. http://www.youth.org.pl/index.php/ida/739/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg dziewczyno
to ja tez niedawno studia skonczylam ale wiem nieco wiecej o rynku pracy niz ty, moja rada- dowiedz sie czegokolwiek o rynku pracy bo jak nie wiesz nawet jak dlugo sie szuka pracy, jak wygladaja ogolnie rozmowy to kiepsko to widze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg dziewczyno
poza tym taki wolontariat to nic fajnego, nie zarabiasz na nim, nie placisz skladek emerytalnych wiec rok zleci a ty masz mniejszy staz pracy, bo to ci sie nie wlicza nia do urlopu, ani do emerytury ani do stazu pracy.. a pracodawcy wcale tak nie skacza z radosci na ludzi po czyms takim, bo co to bedzie mialo wspolnego z twoja praca? teraz liczy sie doswiadczenie, wiec dodatkowa dzialalonosc, jakis wolonatariat-jak najabrdziej ale tylko w dodatku do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wazzellina
No tak, wielka tragedia, że rok później zacznie płacic składki. Ty taka strasznie mądra jestes, a nie wiesz, ze jak my będziemy w wieku emerytalnym, to emerytur pewnie zadnych nie bedzie, bo cały system sie posypie? Oczywiscie, ze jest sens jechac na wolontariat. Zdobywa się szersze spojrzenie na świat i sie wie, ze nie kończy sie on na tej pipidówie, w której sie siedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było pracować na studia
a nie teraz jeczyc nawet w weekeendy a nie balowac, po studiach bez doswiadczenia jest sie zerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg dziewczyno
pewnie ze wiem ze my emerytury z zusu miec nie bedziemy, ale cos tam bedzie z ofe to raz, a poza tym trzeba dodatkowo samemu oszczedzac a tutaj rok to juz duzo daje no i od razu znajdzie prace, kto wie czy nie potrwa to rok? wiec rok wyjazdu plud szukanie pracy... lepiej zaczac od razy, racje ma ktos ze praca trzeba sie bylo interesowac duzo wczesniej, ale tu juz po ptokach wiec nie trzeba biadolic tylko brac sie do szukania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omg dziewczyno
swoja droga to straszne ze placimy tym zlodziejom tyle kasy a i tak musimy sami oszczedzac na emerytury ... ciekawe czy sie uda zreformowac system, bo na razie to kolejne rzady sie boja jakichkolwiek malo populistycznych decyzji.... a czas ucieka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdgdgdgegege
czyli tylko ja po studiach taka ofiara jestem bez dosiwadczenia? :( znalazl ktos prace po studiach nie majac dosiwdaczenia? tzn taka co jest z niej zadowolony? a co do rynku pracy to przegladam informacje, wiem o co pytaja, ile ludzie sie staraja i jeszcze bardziej sie zalamuje. poza tyym to ze wiem jak przebiegnie rozmowa nie znaczy ze cholernie sie na nia stresuje i boje sie ze wypadne fatalnie. w stresie zaczynam sie jakac, czerwienic.... :( :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a to niespodzianka jak Ty te studia skończyłaś z takimi błędami? Masz jakiś papierek o dysortografii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest lenistwo
a nie dysortografia pare razy po dupie by dostala za dziecka to by sie szybko naucyzla pisac analfabetka po studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
ja tez jestem absolwentką, ktora nie pracowała podczas stódiów. STUDIÓW !!!! nie dziwię się, że nikt cię przyjąć nie chciał :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiech na sali /
sprubowac :O :O:O z księżyca spadłaś? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyżej udzielono jej rad. Ja jej nie pomogę, bo nawet nie zaczęłam jeszcze liceum nie skończylam. Dziwi mnie, że masz wykształcenie wyższe a walisz byki jak dzieci w podstawówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łoł ale walnęlam xd bo nawet nie zaczęłam jeszcze liceum nie skończylam. - w sensie nie zaczęłam studiów i nie skończyłam liceum :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghtyhtyhtryhrtyhjtryjh
to jest lenisto - widac ortografia nie była je do niczego potrzebna, jest dobra z innych dziedzin i ma orace wieć stul pysk :D A ty nie jesteś prezydentem, żeby się zastanawiać czy cos poprawnie do ciebie napisałam :D:D Nie jestes warta nawet takiego myśelnia ułomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghtyhtyhtryhrtyhjtryjh można być dobrym jednocześnie z dziedzin ścisłych i pisać w miarę bezbłędnie. Posługiwać się poprawnie ojczystym językiem to by nawet wypadało. No chyba, że ma dysortografię. Może nawet o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baryłła
No to sie podbudowaliscie, nie? Bo mogliscie komus dosrac, ze zrbił 2 błędy. A swoją drogą, jesli wy swoje dzieci bijecie za błędy ortograficzne, to serdecznie gratuluję. Według mnie nie ma co płakać, wielu znam studentów, którzy nie skalali sie pracą podczas studiow. Załap sie na staż, możesz poszukać czegos w swojej dziedzinie za granicą. Mozesz też wyjechac za granicę jako au pair, zeby sie nauczyć języka. To w końcu jest ważne - zeby jakiś znać. Moj ojciec zatrudnia ludzi i patrzy na to, zeby to były osoby otwarte, ciekawe swiata, majace zainteresowania, a nie fachowi idioci, ktorzy nie mają pojęcia na żaden temat oprócz swojej pracy. Różni są pracodawcy, bo to też sa ludzie, a nie jakieś maszyny, co tylko daty umieją zestawiac i patrzyc, czy nie ma gdzieś dziury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest lenistwo
mnie rodzice nie bili a w szkole za takie błedy dostawało się 100 razy je do przepisania jakbyś się porządnie uczyła to szybko by Ci błędy z głowy wyszly i rozum wrócił , niem ma zadnej dysortografii to jest zwykłe smierdzace lenistwo i zasłanianie się tylko chorobą !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baryłła
to jest lenistwo a nie dysortografia pare razy po dupie by dostala za dziecka to by sie szybko naucyzla pisac analfabetka po studiach To twoja wypowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedagoggg
od 8 lat prowadze zajęcia z dziećmi z dysortografią i wiem coś o tym. To nie jest żadne lenistwo, to poprostu taka przypadłość "choroba". Nieraz nie da się z niej dzieciaka"wyleczyć". Ale itak gorsza jest dysleksja. Miałam takiego jednego dyslektyka, który jest geniuszem z matematyki i fizyki, uwierzcie mi, młode nauczycielki przy nim wysiadały :) Ten to sobie w życiu da rade, matury z matematyki i fizyki pozdawał na ponad 90% na rozszerzeniu, więc leniem raczej nie jest :) Jego rodzice zbierają pieniądze na studia MBA, na uczelni na której studiuje już zaproponowali mu doktorat, także nie mówcie, że każdy kto robi błędy jest leniem czy głąbem, bo on z pewnością zajdzie dalej niż wy wszyscy razem wzięci :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest lenistwo chyba jesteś 'starej daty'. Moi rodzice też twierdzą, że ludzie sobie to wymyślili. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedagoggg
to jest lenistwo - masz chyba sporo kompleksów, nie? :D Wiesz co, życzę ci, żeby tobie urodził się dziecko/wnuk z dysortografią, to zobaczysz co to jest :), i będziesz, tak jak rodzice dzieci z którymi ja pracuję załamywać ręce :) Wtedy dopiero zobaczysz jak to jest, bo teraz to dużo ujadać potrafisz, nic więcej :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest lenistwo
tak jestem starej daty 29 lat końćze w tym roku , nie ma choroby to jest zwykłe lenistwo byś tysiąc razy napisała wyraz z błędem to by Ci szybko choroba przeszła uczyć się uczyć tumany a nie na choroby wymyślone zwalać 30 lat temu nikt się nie obijał, zaświadczeń do szkoły nie przynosił tylko się uczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedagoggg
to jest lenistwo - lubisz sie wypowiadać na tematy na które nie masz pojęcia? :D Dobrze ze tu, anonimowo, przypadkiem nie błyśnij w towarzystwie kiedyś jakąs swoją mądrością że "zespół downa to lenistwo a nie choroba", bo cie ludzie wyśmieją :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baryłła
Nie wiem, o co sie tu kłócić. U niektórych to jest lenistwo i rzadkie obcowanie z literaturą czy w ogóle słowem pisanym, u innych jest to choroba czy tam ułomność. Tak jak nie można kazdego usprawiedliwiac chorobą, niezdiagnozowana zresztą (tak jak i otyłosć nie zawsze jest spowodowana choroba, a właściwie rzadko kiedy jest), tak też nie można twierdzic, że ci, u których potwierdzono naukowo taka ułomność - ułomnosci tej nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do księgarni
i poszukaj jakiś ksiażek nt rozmów kwalifikacyjnych i tego jak napisać dobre cv od czegoś trzeba zacząć większość moich znajomych jednak dochodzi do wniosku że lepiej jest pracować na swoim i starają sie zakładać własne firmy, ot znak czasu, ja też żałuję że do takiego wniosku dochodzę dopiero teraz czyli po 7 latach bujania się po kolejncyh firemkach (średnio pół roku w każdej) czasami trzeba zaryzykować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest lenistwo
15:16 [zgłoś do usunięcia] pedagoggg to jest lenistwo - lubisz sie wypowiadać na tematy na które nie masz pojęcia? Dobrze ze tu, anonimowo, przypadkiem nie błyśnij w towarzystwie kiedyś jakąs swoją mądrością że "zespół downa to lenistwo a nie choroba", bo cie ludzie wyśmieją Ty masz pojęcie porównywać chorobę genetyczną ze zwykłym obiboctwem zamiast do książek to się po imprezach z dupą lata to tak potem się mówi że ma się dysortografię ... kiedyś tego jakoś nie było teraz gówniarstwo zamiast się uczyć debili udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×