Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izizizi

wyspowiadanie się z dziecka przed ślubem

Polecane posty

Gość izizizi

Witam. Dręczy mnie jeden problem. Żyjemy w małżeństwie cywilnym i mamy dziecko, o które długo się staraliśmy. Niedługo bierzemy ślub kościelny i czeka nas spowiedź generalna. Jeśli zataję jakiś grzech (czego nie chcę robić), to spowiedź jest nieważna, jeśli nie będę żałowała któregoś grzechu - również będzie nieważna. Wiem, że mój związek jest grzechem, dziecko również jest grzechem i mogę to przyznać, ale tego nie żałuję. Nawet jeśli miałabym skłamać spowiednikowi, że tego żałuję (a tak nie jest), to ta spowiedź będzie świętokradztwem. Więc jak mam się wyspowiadać by być w zgodzie ze swoim sumieniem i by ta spowiedź była ważna? Czy ktoś z Was był w takiej sytuacji, bądź rozmawiał na ten temat z księdzem? jak oni to widzą? Chcę o tym porozmawiać z naszym księdzem, ale jeszcze mam czas do tej spowiedzi, a chciałabym już wiedzieć :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziecko grzechem strasznie
to brzmi! Powiedz jak jest, przeciez nie bedzisz dziecka zatajac! Po co komu taka spowiedz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niczego nie zatajam, byliśmy już u księdza, wie o dziecku i cieszy się, że chcemy tego ślubu. Dla mnie też to brzmi absurdalnie "dziecko grzechem", ale wg Kościoła dziecko w związku bez ślubu kościelnego jest właśnie grzechem. Pytam jak to jest gdy coś jest grzechem, spowiadamy się z tego, a nie możemy powiedzieć, że żałujemy. Zależy mi na prawdziwej, ważnej spowiedzi. Małżeństwem cywilnym jesteśmy już 7 lat i nadszedł taki czas, że mamy potrzebę być nim także przed Bogiem. Poważnie do tego podchodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziecko absolutnie nie jest grzechem!! Kto Ci coś takiego powiedział?? Grzechem jest nieczystość, która - owszem - doprowadziła do poczęcia dziecka, ale dziecko samo w sobie żadnym grzechem nie jest! Grzechem jest UCZYNEK, a nie OSOBA! Tak, jak nie jest grzechem dziecko poczęte z gwałtu, który jest grzechem... Żałować powinnaś tego, że nie dotrzymałaś nauki kościoła w sferze czystości przedmałżeńskiej. Żałować głową, nawet jeśli sercem trudno jest żałować, bo Owoc jest dobry i cieszy :) ale czasami dobry owoc zdobywa się złą drogą, i wg KK tamta droga była zła. Z tej drogi masz się wyspowiadać, nie z tego, że zostałaś matką...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle sobie co za roznica
jaka droga, grunt ze owoc dobry. Przeciez nie bedzie załowac,ze ma dziecko. Ale tez i tej drogi, bo pewniez milosci poczete i ze swiadomie wybranym facetem. Wiec wlasciwie czego ma tak naprawde załowac? Czyli droga w zasadzie okazała sie dobra, bo czym byłaby lepsza, gdyby to samo dziecko sie poczeło po koscielnym? No dajcie argumenty w tym konkretnym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Argument jest taki, że jeśli decydujesz się na ślub wyznaniowy, to dobrze by było, żebyś wyznawała dane wyznanie :P Tylko tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie powiem, że żałuję, że mam synka :) To najwspanialsze co mnie spotkało. Czytałam, że to Bóg decyduje o przyjściu dziecka na świat, więc w pewnym sensie dopuścił do tego :) Muszę pogadać z księdzem jak to jest, bo widzę, ze co człowiek, to opinia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle sobie co za roznica
o, przekonałas mnie, akurat słuszny argument, jedyny chyba zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baryłła
Wyspowiadaj się ze współżycia przed ślubem. Dziecko nie jest zadnym grzechem. A jak już chcesz byc taka akuratna , to powiedz, ze współżyłas przed ślubem i nawet poczęło sie z tego dziecko. Ale dziecka nie musisz ani nawet nie mozesz załowac, nikt od ciebie tego nie wymaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że Twój synek nie jest "grzechem", to nie moja opinia, tylko nauka religii, w której zamierzasz ślubować :P Jak buchniesz kasę niewinnej osobie i wybudujesz sobie za to dom, to ten dom nie jest "grzechem", grzechem jest kradzież. Domo może sobie być na chwałę Bożą, ale sposób, w jaki go zdobyłaś, jest wg KK niedopuszczalny. Pogadaj z księdzem koniecznie, najlepiej z jakimś sensownym, bo to też różnie bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wg3q4hyq
po pierwsze powiedz podczas spowiedzi o dziecku, jeżeli dziecko jest z partnerem z którym chcesz ślubować to nie ma najmniejszych przeszkód w sakramencie :) jesteś w identycznej sytuacji jak była moja siostra :) tylko że oni nie chcieli ślubu kościelnego (mieli wcześniej 2 dzieci) kiedy zaplanowali kolejne ksiądz by udzielić chrztu zażądał ceremonii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny :) teraz tak sobie myślę, że moje dziecko jest "owocem grzechu", a nie grzechem. Mam nadzieje, że wg kościoła również :) Tak, synka mam z moim mężem "cywilnym", a ślub kościelny będzie z tym samym. Po prostu dopiero dojrzeliśmy do tej decyzji. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak można myślec
że dziecko jest grzechem:/ chyba jeszcze nie dojrzałaś do takich decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że poradzisz sobie skoro masz takie mądre i poważne podejście do tych spraw - niewiele osób tak do teego podchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_jak można myślec że dziecko jest grzechem:/ chyba jeszcze nie dojrzałaś do takich decyzji..._ Wiesz, gdybym nie dojrzała do takiej decyzji, to bym jej nie podjęła i nie zastanawiała się nad kwestią spowiedzi. Przecież napisałam, ze ja tak nie uważam tylko Kościół. Widocznie nie znam zbyt dobrze religii (to możesz mi zarzucić), dlatego napisałam głupotę, a nie, że nie dojrzałam do takiej decyzji. Po drugie zbyt długo starałam się o dziecko, całkiem świadomie, zbyt bardzo cierpiałam po stracie drugiego dziecka w 28tc, byś mogła uważać, że dla mnie dziecko jest grzechem, i byś mogła mi mówić, ze nie dojrzałam do tej decyzji. Nie krzywdź kogoś swoimi wypowiedziami, jeśli nie masz nic mądrego do napisania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 222222
co do tego czy żałujesz, to jest coś takiego że "żałujesz, że nie żałujesz" to się nazywa żal za grzechy niedoskonały czy jakoś tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość an///
Jezeli chodzi o zal za grzechy to nie chodzi tu o to ze mamy załowac ze kochałysmy sie z ukochanym facetem, bo to niemozliwe aby załowaqc czegos takiego. Chodzi tu o zalowanie i swiadomosc ze nie wytrwało sie w przykazaniach, ze mamy słabą wolę, ze sprawiłysmy bogu przykrosc. Tak nam to tłumaczył ksiądz. A dziecko nie jest grzechem!!!! Grzechem jest stosunek przedslubny a o dziecku nie musisz mówic podczas spowiedzi bo ono nie jest niczym złym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
izizizi, nic sie nie przejmuj takim gadaniem! :) najwazniejsze jest to ze sie wam udalo i teraz jestescie szczesliwi :) a spowiedza tez sie nie przejmuj, po prostu idz normalnie do spowiedzi, powiedz jaka jest sytuacja :) ja teraz w marcu ide na slub (ksiadz zgodzil sie na slub w Poscie!) do znajomych, ktorzy sa 10 lat po slubie, i maja 7 letnia corke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej powiedz, że żałujesz jedynie, że grzeszny był sposób poczęcia "przed ślubem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
oo widze izizizi ze twarde postanowienia i wyrzeczenia sie szykuja ;) powodzenia w "zmniejszaniu sie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój Synek urodził się w lipcu, a w grudniu wzieliśmy z partnerem Ślub Cywilny ... Kościelny chcemy wziąść za jakiś czas... Na obecną chwilę chcemy ochrzcić Synka i musimy iść do Spowiedzi... Nie wiem jak sformułować Mój grzech...??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slub cywilny to zaden slub w swietle nauki kosciola, wiec nie ma znaczenia, czy dziecko jest ze slubem cywilnym, czy bez niego. A dziecko nie jest i nie moze byc grzechem, bo grzech to CZYN. Dziecko to OSOBA. Jak ktos slusznie napisal powyzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam wpisy w tym temacie to jestem wdzięczny bogu, że stworzył mnie ateistą. Naprawdę ślepa wiara, zwłaszcza w dogmaty KK nic dobrego ludziom nie daje. Jesteście zastraszani i zaszczuwani tzw. grzechem w imię czego? Ludzie, pójdźcie po rozum do głowy, żyjemy w XXI wieku, a wy ciągle w te wszystkie bzdury wierzycie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty wyżej nie wyczułeś ironii? Ja pierdzielę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie ateista jest wygodne. Szkoda, ze nielogiczne. Jak mozna WIERZYC w to, ze WIARA nie ma sensu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz po prostu że bardzo żałujesz że nie wzięliście ślubu kościelnego wcześniej, tylko sam cywilny. To będzie chyba zgodne z prawdą i nie będziesz musiała mówić że żałujesz dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×