Baba dla sexu potrafi porzucic swoja rodzine a nawet dziecko

Wlasnie dowiedzialem sie ze moj przyjaciel zostal sam z coreczka bo jego zona (tfu!!) poszla w tango z, a jakze, jakims poznanym przed 3 (slownie: TRZEMA) miesiacami przystojnym gachem. Kolega juz od jakiegos czasu rozmawial ze mna na ten temat w pracy, bo podejrzewal ze zona go zdradza bo (mowil ze stala sie dla niego z dnia na dzien oschla i zimna) jej zachowanie wobec niego stalo sie bardzo dziwne. Podobno teraz jak spieprzyla powiedziala mu tylko ze poznala jakiegos kolesia z ktorym czuje to czego z nim niby nigdy nie czula i ze za nim szaleje a coreczke (3 letnia!!) zostawia mojemu przyjacielowi bop jak to ujela "ona nie jest zbyt dobra w wychowywaniu dzieci i ze ona (coreczka) napewno "i tak woli zostac z nim bo on (moj przyjaciel) sie z nia bardzo zzyll". Po prostu rece opadaja nawet nie wiem jak moge realnie mu pomoc, bo gadanie to wiadomo nic tak naprawde nie da. Kolega jest zalamany ale powiedzial ze i tak by corki nie oddal, wiec tyle z tego dobrego. Mowil tez ze widzial tego goscia 2 razy i 3ci jak szedl z jego zona i gosc rzeczywiscie jest przystojny a ona widac ze jest w niego zapatrzona. Zalosne :(

co za wredna macocha! biedne dziecko pewnie pyta o mame :( mam nadzieję, że to prowo:( ...taką 3 latkę zostawić...:( bo męża to jeszcze rozumiem, ale dziecko?

a co jak Edzia może to inne też chcą !

nie mnie oceniać czyja to wina, tym bardziej że prawdopodobnie to prowo. Jednak takie sytuację się zdarzają a ja nie będę trzymać strony osoby, ktora porzuca dziecko dla kilku chwil przyjemności. I nie ważne czy facet zawinił czy jej odbiło...

no i co z tego, faceci też często tak robią...

... a jak baba ucieknie to od razu wielkie halo :o

Myślisz?to powiedz to dziecku...

sa takie sfery do których kobiety są stworzone. Nawet układ hormonalny za pewne stany ducha odpowiada np. oksytocyna, dlatego matka zawsze będzie bardziej związana z dzieckiem (a przynajmniej powinna być) niż ojciec. Jesteśmy do tego przygotowane fizycznie i emocjonalnie przez nature, mężczyźni muszą się tego nauczyć... Co nie znaczy, że popieram facetów rzucających swoje żony ... często ciężarne żony ...

ojej a jak faceci odchodzą od kobiet to co kobieta ma dziecku powiedzieć? dokładnie taka sama sytuacja...

e tam hormony oksytocyny, rodzic to rodzic nieważne czy ojciec czy matka, jak myśli głową a nie tym co ma między nogami to płeć nie ma znaczenia...

kto jak kto ale kobieta powinna kochac (tym bardziej wlasne rodzone!!!!!!!!) dziecko, na dodatek dopiero paruletnie :o Ale nie, oczywiscie jakies kuuzwa "emocje wrazenia itd itp" i inne bzdety sa dla was wazniejsze :o wazniejszy jest porzadny kutas w tylku niz wlasne kochajace bezbronne dziecko.. Zenua

tak??? a facet już nie powinien kochać swojego dziecka???? a co on gorszy czy jakiś niepełnosprawny??? wkurza mnie takie coś, facet może odejść do młodszej zgrabniejszej takiej czy innej a jak kobieta odchodzi to od razu halo... :o

Faceci sami biorą sobie takie kobiety, a potem mają pretensje do całego świata... Widziały gały co brały?

Jak chcesz pomóc koledze to wez go do baru sie upic. A potem proponuj mu wyjscie raz na jakis czas, moze pozna bardziej wartosciowa kobiete. Jezeli ma dziecko z kim zostawic (babcia, dziadek?) to przydaloby mu sie wyjsc z kolegami na piwo czasem, zeby nie czul sie samotny i mial mozliwosc poznania ludzi. Skoro zona potrafila bez problemu zostawic córeczke to jakas jedza z niej i oboje lepiej na tym wyjda jak jej nie bedzie.

Tears ma rację i to jedyna sensowna rada :) tyle że autorowi nie chodzi tu o radę tylko o to jakie to baby są wstrętne że porzucają dzieci :o oczywiście zgadzam się z tym że to jest podłe, ale zarówno od strony faceta jak i kobiety, nie cierpię jakiegoś takiego durnego szowinizmu :O:O:O

pójdzie na studia i w głębokim poważaniu będzie miało matkę i ojca. Jeśli Twój przyjaciel zadba o nią, to nic nie stoi na przeszkodzie, by mała miała radosne dzieciństwo, a jej matka może przecież ją odwiedzać, płacić alimenty, zabierać na święta - tak się wychowuje wiele dzieci, których rodzice się rozwiedli i nie ma żadnej tragedii.

Z prawami ojca nie jest dziś tak źle, jak jeszcze parę lat temu, ojciec może żądać nawet połowy (ani godziny mniej) czasu w tygodniu jaki może spędzać z dzieckiem, zresztą w tej sytuacji chyba matka wcale nie chce pełnej opieki i to się da udowodnić.

Choć nie myślę bronić matek, które pozostawiają swoje dzieci ojcom, to tym bardziej w tym względzie nie mam zamiaru bronić ojców, którzy już tak przywykli do tego schematu, że dla wielu jest to normalne. Nie wgłębiając się w temat dziewczyny pozostawionej w ciąży albo z dzieckiem z niepewną sytuacją, zmarnowanym życiem, w sytuacji bez wyjścia i skazaną na "wieczną" pokutę przez jakiegoś niedojrzałego IDIOTĘ! To nikogo nie razi, to niby jest normalne (z jakiej racji???!!!) Ale jak tylko sytuacja się odwróci, co jest ewnementem w naszym kraju, cóż za wielkie oburzenie .... zwłaszcza wśród facetów, dla których pozostawianie nawet nienarodzonych jeszcze dzieci to normalna rzecz i co gorsze nie widzą w tym nic złego. Czas uciąć stereotypy krzywdzące kobiety i dające przyzwolenie facetom na takie postępowanie!! Twojemu koledze szczerze współczuję, bo nie łatwo mu będzie, ale jak sobie pomyślę ile kobiet boryka się z tym problemem na codzień, to nie mogę wytrzymać, aby nie udzielić ABSOLUTNEGO POPARCIA(!!!!) .......222222 .....!!!!! 222222