dieta odchudzajaca dla mamy karmiacej

juz mam dosc, tesciowa ciagle mnie pasie bo karmie jedz to jedz tamto bo dzicko bedzie mialo za chudy pokarm, mala ma juz 10 miesiecy, od marca wracam do pracy powoli mysle o odstawianiu i o diecie czy jak przejde na kopenhaska troche zmodyfikowana nie zaszkodze sobie i malej? po porodzie wazylam 67kg gdzie waga przed ciaza byla 60-62 teraz waze bagatela 79kg jestem zalamana bo ta malpa mnie na kazdym kroku pilnuje i podsuwa zarcie pod nos, chce ja przechytrzyc i jesc po swojemu, dlatego tez mysle o kopenhaskiej, juz kiedys mi ta dieta uratowala zycie bez jakichs wiekszych problemow moze i teraz sie uda, co sadzicie?

Kopenhaskiej bym nie stosowała w trakcie karmienia, bo jest bardzo uboga. Proponowałabym np. diete south beach, ale zacząć od drugiej fazy (np. przez 2 tygodnie), a potem zrobić pierwszą fazę i znowu drugą. Wydaje mi sie ze tak bedzie w miare delikatnie dla organizmu i zdrowo.

myslalam o wzbogaceniu kopenhaskiej owocami i warzywami, kawe pic z mlekiem

podnosze

uwazaj tylko na to co jesz, nie jedz slodyczy, pij duzo wody.a jak tesciowa ci co chwile podsuwa jedzenie, to powiedz, ze dziekujesz, ale przed chwila jadlas i jestes najedzona. troche odwagi w powiedzeniu swojego zdania- za jakis czas tesciowa bedzie chciala sie we wszystko wtracac

dietach podczas karmienia piersią, a już na pewno nei o tak restrykcyjnych jak kopenhaska!!! jedz mniej i zrezygnuj całkowicie ze słodyczy, tłustego, smażonego to wystarczy ja schudłam w ten sposób karmiąc piersią bez żadnych ćwiczeń

Odradzam. Koleżanka straciła pokarm już po tygodniu stosowania jakiejś tam diety odchudzającej. Jedz ok. 5 małych posiłków dziennie, dobrze zbilansowanych, nie muszą być przecież tłuste i nie wiadomo jak kaloryczne. np. na obiad zamiast schabowego z ziemniakami i sosem możesz zjeść ryż dziki z fasolą i marchewką , białe pieczywo zastąp razowym, ogranicz słodzone soki, słodycze, ciasta, pij dużo wody i więcej się ruszaj.