właśnie wrócilam z kolejnej rozmowy o pracę

właśnie wróciłam z rozmowy o pracę i co??? i nic... kolejna rozmowa... kolejne stresy i wielkie nadzieje ze może się uda... szkoda mi już kasy na bilety autobusowe... ze 30 osób każda po 5 minut. Pytania standardowe jak na rozmowie gdzie szukają pracownika biurowego, a że do miasta mam 25 km i nie mam własnego samochodu (bo za co jak nie ma się pracy) to na starcie jestem skreślana, mimo że rozmowa przebiegła dobrze. Mam roczne doświadczenie w pracy administracyjno biurowej bo przez tyle czasu trwał staż gdzie dostawałam marne grosze, a pracowałam więcej niż panie, które się podostawały się 15 lat temu a dobrze komputera nie umieją obsługiwać. Dlaczego miałyby mnie zatrudnić skoro przyjmą za darmo nową stażystkę z urzędu pracy i mają bez problemu... Liczą się znajomości i tyle... Mam już serdecznie dosyć wysyłania kolejnych CV a było już ich chyba z 50...Jestem na drugim roku studiów zaocznych i już nie mam kasy aby zapłacić za kolejny semestr... Takie życie w dzisiejszych czasach jak się nie ma bogatych rodziców:(

i nie zalamuj... bedzie dobrze, znajdziesz prace, tylko uwierz, ze bedzie lepiej... mam 25 lat, pracuje od 8 miesiecy. Choc nie sadzilam i bardzo watpilam, znalazlam prace w swoim zawodzie. Nie jest jednak rozowo.. Ciesze sie, ze mam prace, fajnych ludzi dookola siebie..ale musze dojezdzac 36 km w jedna strone. Od tygodnia przeszlam na tryb zmianowy (pracuje w szpitalu), a zarobki na poczatek sa wystarczajace, ale zawsze mogloby byc lepiej, czyz nie? Ciesze sie jednak z innych rzeczy, za ktore kazdego dnia dziekuje Bogu - za zdrowie, cudownego meza, kochanych rodzicow i tesciow. Mimo, ze nieraz ma sie chwile zwatpienia, nie mozna sie poddawac, bo"a noz sie uda"... Zycze Ci powodzenia, znajdziesz swoje miejsce na ziemi w tym kraju. Ps - pamietaj, ze nic nie dzieje sie bez przyczyny. Moze teraz sadzisz, ze jest beznadziejnie, ale za jakis czas dostrzesz dlaczego tak bylo. Pozdrawiam Cie cieplo!

ja tez jestem w podobnej sytuacji plakac mi sie chce. tez nie mam kasy tez ucze sie zaocznie i nie mam kasy siedze w domu i wysylam setki cv i ci i nic.... nie wiem co mam robic. popoadlam w taka rutyne ze nie chce mi sie wstac z lozka ubrac sie wyjsc gdzies.

a jakie pytania ci zadaja na tych rozmowach o prace biurową? moze cos zle mowisz?

Pytania standard, prosze cos powiedziec o sobie, co należało do moich obowiązków na stażu, znajomośc obsługi komputera, urządzeń biurowych itp itd... Już po prostu straciłam nadzieje że kiedykolwiek znajdę pracę... Nie szukam pracy tylko jako pracownik biurowy... wysyłam gdzie się da... ale czasem jak widzę ze wysłanych 200 cv to normalnie ręce opadają... Szkoda słów.....

a czy pytali o oczekiwania finansowe? bo mnie spytali zanim cokolwiek powiedzieli o stanowisku na ktorym mialabym pracowac.

nie martw się na pocieszenie przeczytaj sobie co firma wymaga od lakiernika!!! http://www.wzms.pl/pl/bip/

dzięki:) przynajmniej się usmiałam:)

co cchecie od tego ogl o lakierniku? to wojsko jest, oczywiste ze chca jakichs dokumentow o niekaralnosci, wcale nie ma tam kosmicznych ywmagan wy myslicie ze lakiernik to debil to nie zrozumie tego ogloszenia? a moze ze kazdy lakiernik to ma byc zul- drecho z ryjem "nie podchodz bo przywale"?

vcbgnh - posiadanie nienagannej opinii wydanej przez komendanta powiatowego (miejskiego) Policji właściwego ze względu na miejsce zamieszkania. spróbujcie przejść na policje i poprosić o takie zaświadczenie jak i :- posiadanie poświadczenia bezpieczeństwa osobowego z wymaganą klauzulą niejawności lub pisemna zgoda na przeprowadzenie postępowania sprawdzającego zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych jestem lakiernikiem i nie klepie golfów ,pracowałem w precyzyjnym warsztacie lakierniczym, w dwóch zdaniach szef zginął w wypadku, jego córka nie chciała dalej ciągnąć interesu i zostałem bez pracy te dwa wymagni9a są nie osiągalna dla człowieka starającego się o tą prace :) w każdym razie nabór trwa życzę powodzenia

50 CV to niewiele :-( przepraszam za szczerość . ale to też zalezy od ilości ogłoszeń ...

dlaczego niby nie dostaniesz opinii nienagannej od komendanta? cos zbroiles, nie? a ta druga- jest ze zgoda mzoe byc, chyba sie zgodzisz i wojsko samo to zrobi

a ja jestem z małej miejscowosci (ok 1000 os) i naprawdę ciezko z ta praca:( wiadomo ze na wsi sie pracy nie znajdzie gdzie sa 2 lub 3 sklepiki tylko.... wiec osoby mieszkajace w miescie maja wiele łatwiej z tą pracą. też wysyłam cv gdzie tylko moge ale od od roku nic. Daleko do miasta i wiem jak to jest jak sie nia ma samochodu. Czasem się traci połowe dnia aby załatwic jakąs sprawę w urzędzie bo połączenia nie pasuja..... Ale nie mozemy sie poddawac. Trzymam kciuki za wszystkich poszukujących pracy:)