okazjonalna nocna zmiana w ciazy

od niedawna jestem w ciazy. W mojej pracy okazjonalnie - raz, dwa razy w miesiacu- zdarzaja sie nocne wezwania i wtedy pracuje sie powiedzmy do 6 rano. Po dyzurze ma sie wolne zeby odespac. Zastanawiam sie, czy taki okazjonalny dyzur moze w jakikolwiek sposob zaszkodzic dziecku. Dyzurow nie musze brac, ale sa bardzo dobrze platne a przy tym lekkie.

ciaża to nie choroba i nie ma znaczenia czy an noc czy na dzien,ja wciąży pracowałam na nocki przez 6 dni w tygodniu potem 1 dzień wolnego (niedziela) i w poniedziałek na popołudnie no chyba ze dźwigasz abrdzo ciężkie rzeczyna tej zmianie

no glownie siedze na krzesle I gadam... W sumie kazda ciezarna ma zarwane noce, albo z powodow zdrowotnych, albo starszych dzieci, a ja czasem zarwe w pracy..

pracowac byle bys pozniej to odespala i bedzie wszystko ok

Jesli sie czujesz dobrze to jasne, ze mozna, nawet w zaawansowanej ciazy. Ja bedac w ciazy tez okazjonalnie pracowalam w nocy lub bardzo pozno wieczorem i wszystko bylo w porzadku. I chyba przypadkiem odkrylam plus takiego postepowania. Dziecko w brzuchu ma zwyczaj spac jak my sie ruszamy, czyli gdy ja do samego konca ciazy czasem w nocy zamiast spac chodzilam, jezdzilam samochodem itp. to dziecko spalo i po urodzeniu od razu mialo "normalny" uklad dnia - w dzien bardziej aktywne w nocy ladnie spalo i juz mu tak zostalo a ma obecnie prawie roczek:).