Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Your_Love_Dealer

dlaczego przyjaciele stają się wrogami...?

Polecane posty

kochamy, ufamy, tęsknimy... a oni odwracają się od nas, zmieniają otoczenie, znajdują "lepszych" przyjaciół, nagle stajemy się dla nich zerem, niczym, problemem... wszystko nagle odwraca się o 180 stopni, wbijają nam nóż w plecy... dlaczego? nie mogę się z tym pogodzić, wciąż o nich pamiętam, mam sentyment, śnią mi się po nocach, tęsknię, płaczę, a oni... żyją i mają się dobrze. ale już beze mnie. nie mogę pojąć tego, że ludzie tak bardzo się zmieniają, stają się coraz mniej Ludzcy i zimni na naszą walkę o nich... dałam całą siebie, a oni zabrali sporą cząstkę i po prostu odeszli, z błahego, bądź niewiadomego powodu, nie rozumiem :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Też bym to chciała wiedzieć. Dlaczego ludzie tacy są ? Dlaczego zmieniają innych na lepszy model?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pojmiesz tego
ale moze wlasnie dajesz siebie za duzo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Albo za mało ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Ludzie sa w wiekszosci beznadziejni i plytcy i nic sie na to nie poradzi. Ja mam kolezanke ktora nagle zaczela mnie lekcewazyc(bylam chyba za dobra) wiec sie odsunelam. I wcale za nia nie tesknie. Tobie tez radze przestac rozpaczac nad chwastami Ciebie nie wartymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprośny wieprz
Musisz im więcej płacić to zostaną. Przyjaciele za darmo? to nawet w biedronce takich nie znajdziesz. Za to smaczne draże kokosowe owszem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Ja też się zawodzę na moich, choć czasem nie wiem, czy sama nie odbieram czegoś zbyt mocno. Przyznaję jednak, że w przeciwieństwie do miłości, z utratą przyjaciół nie umiem się pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Diorama-przyjaciele ktorzy odchodza z byle powodu to nie przyjaciele tylko kiepscy znajomi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Nie wiem, czy z byle powodu, bo ja jestem bardzo wrażliwą osobą. Czasem mam wrażenie, że to tylko mi się wydaje, że mnie zawiedli, ale pewnie dlatego, że ich idealizuję. Przyjaciele stają się wrogami głównie wtedy, kiedy stają się dla siebie wzajemnymi rywalami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
To chyba jednak nie byli twoi przyjaciele tylko okresowi znajomi. o przyjaźń trzeba dbać pozatym niekażdy się nadaje do tego bo tu jednak trzeba mieć dużo cech łączących ludzi i pewna wzajemność każdy coś do siebie daje i wnosi do przyjaźni. Chyba u facetów to inaczej wygląda bo u nas każda popijawa i towarzyszące im debaty na temat życia nas zbliżają do siebie dodatkowo :) u kobiet zauważyłem jest jakaś tak bardziej wszystko na pokaz, większa obłuda i dwulicowość ,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikna nieznajoma
Tez uwazam ze dosc rzadko o prawdziwa przyjazn wsrod babek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
gorzej jak jesteś neurotyczką wtedy niestety twoje postrzeganie świata jest nieco odmienne niż większości społeczeństwa przez co mylnie odbierasz niektóre sygnały i relacje..zbyt personalnie i z zbyt dużym poczuciem winy...ale neurotyczność się leczy tu potrzeba psychologa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosół z kury domowej
"proza życia to przyjazni krach.."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
u babek to jest tak że facet często bierze górę nad przyjaciółką u nas raczej żadna kobieta nie poróżni męskiej przyjaźni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Otóż prawda. Ja mam świetnego kolegę, ale on mieszka w Anglii, i rzadko możemy się widywać. Mimo to nie spotkałam osoby, która byłaby mi bardziej lojalna. Generalnie przyjaźnie z facetami super sprawa, mężczyźni to najlepsi kompani kobiety. Z kobietami natomiast ciężko o głębsze relacje. Praktycznie nie mam takiej kumpeli, która byłaby mi podporą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Najgorze są trójkąty w przyjaźni - zawsze warto dobierać się parzyście, bo potem są tylko niesnaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosół z kury domowej
kobieta nie poróżni facetów??!! mylisz sie mój drogi, albo jesteś baaardzo młody i nie znasz życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rosół z kury domowej
a trójkąty są niezdrowe-fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
nie mówię że nigdy nie poróżni 2ch facetów. Jednak zdarza się to znacznie rzadziej niż w przypadku kobiet. Wy kobiety macie po prostu inne priorytety w życiu w której przyjaźń mimo chodem jest na dalszym miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
To jest totalna toksyka. Ja w takim trójkącie byłam ( facet, kumpela, ja ) , i prędzej czy później, ktoś kogoś wygryzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do taki jede koles - ja traktowałam Ich jak przyjaciół, nadal jestem im życzliwa. Wydawalo mi sie, ze jest tak tez w druga strone... Jest takie przyslowie chinskie - ten kto przestaje byc przyjacielem, tak naprawde nigdy nim nie byl... Mysle, ze cos w tym jest. Przyznaje, latwiej jest przyjaznic sie z Mezczyznami. Zawsze wolalam 3mac sie z facetami i lepiej na tym wychodzilam. do salut - tak skonczyla sie moja przyjazn, nie wiem dlaczego, nie wiem o co Jej chodzi, czym zawinilam, badz i nie, traktuje mnie jak smiecia, a ja zyje w blogiej nieswiadomosci... Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do taki jede koles - ja traktowałam Ich jak przyjaciół, nadal jestem im życzliwa. Wydawalo mi sie, ze jest tak tez w druga strone... Jest takie przyslowie chinskie - ten kto przestaje byc przyjacielem, tak naprawde nigdy nim nie byl... Mysle, ze cos w tym jest. Przyznaje, latwiej jest przyjaznic sie z Mezczyznami. Zawsze wolalam 3mac sie z facetami i lepiej na tym wychodzilam. do salut - tak skonczyla sie moja przyjazn, nie wiem dlaczego, nie wiem o co Jej chodzi, czym zawinilam, badz i nie, traktuje mnie jak smiecia, a ja zyje w blogiej nieswiadomosci... Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Facet prędzej zrozumie. Kobiety za dużo się dziwia. Poza tym ja nie lubię w damskich przyjaźniach tego elementu rywalizacji - jak ma się chłopa za kompana, to jest pełna szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poznałam moją najlepszą przyjaciółkę, z nową, licealną psiapsiółą - teraz żałuję... Licealna przyjaciółka stopniowo odbiera mi moją ukochaną, wieloletnią Siostrę, jestem zazdrosna, czuję się oszukana, odsunięta... Mało tego! One mieszkają blisko siebie, widują się częściej, a licealna przyjaciółka stała się wrogiem (ta o której pisałam wyżej, która z nieznanego dla mnie powodu zaczęła mnie nienawidzić - dużo mi zawdzięcza, myślę, że chociaz jakieś male wyjasnienie mi sie nalezy... ) , to straszne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja, facet jest zawsze szczery, łatwiej zakopuje topór wojenny. Gorzej gdy jedno w drugim się zakocha. Tak zakonczylam dwie wazne dla mnie przyjaznie, mialam facetow za braci, ktorych nigdy nie mialam. Oni sie zakochali, a mnie nie pozostalo nic innego, jak dla ich dobra i ich prosbe zakonczyc znajomosc... Tesknie za Nimi jak cholera!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dioramaa
Mam tak samo - moja nowa przyjaciółka weszła ciężkimi butami w życie moje i Katarzyny. Nie podoba mi się to, ale też nie powiem im tego, bo wezmą mnie za zazdrośnicę. A ja naprawdę czuję się tak z boku, mam ogromne poczucie winy. Ta nowa kumpela jest osobą przebojową - nie taką szarą myszką jak ja, więc też mam wrażenie, że moi ludzie po jakimś czasie odstawią mnie na bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jede koles
kobiety za dużo chyba się zwierzają swoim przyjaciółką do tego podejmują wspólnie różne decyzję jak w jakimś ulu. Często jedna drugiej przytakuje mając zupełnie odmienne zdanie. itp dużo by wymieniać ;/ osobiście znam rozpad damskiej przyjaźni która trwała od dziecka przez prawie 20 lat ,a powód był tak błahy że nie wiedziałem na początku czy mam się śmiać czy płakać. wiek liceum to młoda jesteś jeszcze wiele przed tobą :) Ja na początku licka miałem generalnie jednego przyjaciela do którego zbyt mocno się przywiązałem i też mnie bolało jak inni mi go "zabierali" itp . Teraz ci inni są naszymi przyjaciółmi. Wole mieć 3-5 przyjaciół niż jednego bo to różnie bywa tym bardziej że jestem już w takim wieku gdzie ludzie zaczynają się hajtać ,a wtedy wiadomo że rodzina stanowi pierwszy plan ,a mając kilku przyjaciół wszystko ładnie gra :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×