Po odstawienie tabletek

Dziewczyny jak długo wracała wam płodność,lub po jakim czasie zaszłyście w ciąże po odstawieniu tabletek? Ja odstawiłam tabletki 10 miesięcy temu i nie mogę zajść w ciąże, cerę mam okropną. Mimo że nawet jak byłam nastolatką to nie miałam wyprysków, a teraz twarz a nawet plecy są w okropnym stanie. Czy też tak miałyście?

up

Peciolek26, a masz regularny cykl? Tak czy inaczej porozmawiaj ze swoim ginem, zrób badania hormonalne - może wystarczy brać jakieś ziołowe preparaty typu wiesiołek czy Castagnus. Nie wiem, czy to pomoże Twojej cerze, ale jeśli problemem są hormony to na pewno trzeba je uregulować. Bez lekarza się nie obejdzie.

Ja po odstawieniu antykoncepcji (stosowałam 6 lat) też miałam okropne problemy z trądzikiem. I też nie mogę zajść w ciążę (mam za sobą 7 cs), a byłam 20 miesięcy po odstawieniu tabletek, jak zaczęliśmy z mężem starania... Proponuję zrobić badania prolaktyny, progesteronu, estrogenów, TSH (tarczycy), LH i FSH. Oczywiście Castagnus też można zacząć brać, ale proponuję zacząć jego branie po zrobieniu tych badań. Może są to problemy z poziomem hormonów?

praktycznie na pewno to problem z poziomem naturalnych hormonów. do lekarza i sprawdzić co jest nie tak.

Byłam wczoraj u lekarza i powiedziała mi że to normalne po tak długim czasie brania tabletek(6 lat) jeżeli miesiączka jest regularnie, a dostaję ją jak w zegarku co 4 tyg w sobotę:) to narazie przeczekać. Jeżeli chodzi o ciąże to powiedziała mi że czasem jak się chce za bardzo to nie wychodzi i jeżeli nie uda się do lipca to wtedy się zgłosić.

Hej dziewczynki. Jest to mój 1 cykl bez tabletek(5 lat mercilon) 5.02.10 skończyła mi się @. 14.02.10 były przytulanki z moim miskiem bez zabezpieczenia, a 17.02 miałam owulkę(do tej pory cykle po 28 dni). Od początku zeszłego tygodnia zaczęłam czuć się tak jakoś "inaczej":D. Zaczęło sie od bardzo wrażliwych sutków, w dniu owólki miałam wieczorem bóle jajników coś jak przed @ ale jakieś inne:D. Od zeszłego piątku w godz. popołudniowych strasznie mnie mdli i ogólnie zapach jedzenia mnie odrzuca.Piersi mam nabrzmiałe i mięciutkie trochę bolą przy dotyku i od trzech dni mam delikatne zawroty głowy. A co najśmieszniejsze jestem zakręcona jak słoik:D no i rodzi się pytanko ocb?? Odstawienie tabsów czy może kruszynka? Staramy sie o maluszka ale musielibyśmy byc szczęściarzami jakby się udało:D Należę do osób mało cierpliwych i 7 dnia zrobiłam teścik ACON(jest ultraczuły 10 mlU) wynik negatywny. Wczoraj wieczorem Bobo płytkowy też negatywny ale po 15 min cosik w okienku T sie pojawiło i nadzieja zakiełkowała chociaż w ulotce jest napisane że po 10 min aby nie odczytywać bo może być mylny. Wstałam dzisiaj o 3 na siusiu i uznałam że do rana nie wytrzymam i zrobilam następny ( PINK płytkowy). Po 3 min w okienku T pojawiła sie druga kreseczka bardzo bladziutka ale widoczna( mój misiak ją widział więc sobie jej nie wyobraziłam:D). Wychodzi 11 dzień od momentu dotarcia facecików do celu:D. Co o tym myślicie?? Czekam na wasze opinie.:D PS. Za chaotyczność tekstu przepraszam ale tak jak pisałam jestem troszkę zakręcona

odpowiedzi jak na razie brak. Czekam dalej

Witaj Kama Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę:) Mi mija 10 cykl od odstawienia a 3 starania się. Ale mam nadzieję,że Tobie sie uda:)Pozdrawiam

Podstawa jest luzne podejscie , nie mozna się stresować i myslec tak o tym,Dopiero na poczatku tygodnia zdalam sobie sprawe , ze trafilismy w owulke bo przez 5 lat brania tabletek zapomnialam co to jest .Zycze Ci jak najlepiej.

Odstawiłam tabletki 2 lata temu, do tej pory cykle się nie unormowały. Staramy się o dziecko 10 miesięcy bez skutku, więc gin wysłał mnie na test prolaktynowy z MTC. No i wyszło, że mam hiperprolaktynemię, spowodowaną prawdopodobnie mikrogruczolakiem. Właśnie od kilku dni jestem na dużej dawce bromergonu (dodatkowo luteina podjęzykowo) i czekam na efekt. Na razie na wydłużenie cyklu (w tym miesiącu owulacji już bym nie wywołała, bo zaczęłam brać bromegron bodajże w 19dc dopiero), ale może w którymś z następnych czyli w niedalekiej przyszłości wreszcie się uda zajść... Poproś swojego gina żeby Cię skierował na badania hormonalne (najważniejsza jest właśnie prolaktyna, ale też warto sprawdzić hormony tarczycy, estradiol, progesteron...)

Wczoraj zrobiłam z porannego moczu test i tylko jedna kreska wyszła:/ Nie wiem co jest. Boli mnie trochę w dole brzucha ale nic po za tym. Może któraś z was wie lub miala podobnie że najpierw wyszedł pozytywnie a pózniej negatywnie?

Dziewczynki naprawdę się denerwuję czy wszystko jest ok. Proszę piszcie jeżeli któraś z Was miała podobnie.

Wczoraj miała być @ lecz do dzisiaj jej brak ( nie ukrywam że sie nie cieszę ;) ). Objawów jak by miała być również nie mam. Rano zrobiłam teścik i druga kreseczka baaardzo blada. Czy któraś z Was robiła sobie Pink test płytkowy i mogła by napisać czy jest on wiarygodny?? proszę o Wasze opinie. Z góry dziekuję.

Nie ukrywam że się cieszę :) tak miało być :) sorki ale nadal jestem zakręcona :)

Hej dziewczyny. Bralam tabletki ponad 6 lat i przez 9 miesiecy po odstawieniu nie udawalo sie. Jak okazalo sie nie mialam owulacji. Lekarka zapisala mi CLO i juz w drugim cyklu z tymi tabletkami udalo sie :) Teraz jestem w 9 tygodniu ciazy :) Zapewne jeszcze dlugo staralabym sie jakby nie Clostilbegyt.

kama23 --> No to teraz mnie zeschizowałaś, powaga :( Ja 2 tygodnie temu odstawiłam tabletki. Kochałąm się z mężęm, ale.. nie do końca. Od kilku dni mam tak wrażliwe sutki, że nawet lekki dotyk boli. O żyłach na piersi nie wspomnę.. Trochę mi się w głowie kręciło wczoraj. Po przeczytaniu Twojego posta zgłupiałam. Albo jestem w ciąży, albo to skutki uboczne po dostawieniu. Oby to drugie...

Dziewczynki piszcie czy któraś robiła sobie PINK test i czy moze być wiarygodny? Tevionka--> Nie wiem ale u mnie coś tam w środku mówi że to może być to ( było by miło). Jeżeli chodzi o te żyły na piersiach to u mnie jest to taka siateczka i są mięciusi. Przed okresem zawsze były twarde i bolące po bokach. No nic czas pokaże.

http://tnij.org/pluskonkurs

Ja będąc w ciąży nie miałam bóli piersi, w ogóle nie miałam żadnych objawów wskazujących na ciążę :) Ale przeciez wiem, że kazda ciąża przebiega inaczej No i martwie sie czy te drazliwe sutki, bol piersi, zylki to objaw odstawienia czy zaciazenia...

No właśnie u mnie na początku były wrażliwe sutki. Teraz piersi mnie nie bolą prawie wcale tylko przy dotyku. Sa większe miekkie i jest na nich ta siateczka żyłek. Nigdy takie nie były. A i czasem czuję w nich tak jakby mrowienie. Na razie 1 dzień po spodziewanej @ i 2 kreseczka bardzo blada ale widoczna dlatego chce się dowiedzieć czy Pink test jest wiarygodny :)

Witajcie dziewczyny:) Kama idź zrobić sobie test z krwi, one są w 100% wiarygodne. Wiem, że powinno sie do tego podejść na spokojnie i nie myśleć o tym, ale ja juz schizuję. Do lipca mam czas a potem badania

Jadę do gina trzymajcie kciuki dziewczynki ;)

Czekamy:) Oby na dobre wieści

A więc tak. Do gina pognałam bo koło 16 jak byłam w kibelku zauważyłam maluśką plamkę z przerażeniem pomyślałam że to @ ale nie miałam żadnych objawów takich jak zawsze przy @ prócz lekkiego ukłucia w okolicy prawego jajnika. Niestety ziarenko zostało zasiane i uznaliśmy z miśkiem że pojedziemy na ostry dyżur ginekologiczny żeby sprawdzić czy wszystko ok. Pomijając szczegółowy opis chamstwa doktora który mnie badał, dowiedziałam się że pęcherzyk ciążowy jest jeszcze niewidoczny i jest to bardzo wczesna ciąża i mam za jakieś 2 tyg. pójść do gina w rejonie. Na końcu wizyty zapytałam go czy wszystko ok a ten cham powiedział że jak dostanę @ to znaczy że poleciało... wrrr szkoda słów. Dostałam od niego kartę informacyjną (z tego co udało mi się odczytać) jest w niej napisane : trzon macicy przodozgięcie 24 mm, endometrium 8 mm. Jajnik prawy 31x18 mm Jajnik lewy 38x17mm Plamienia nie ma wkładka jest czysta objawów zapowiadających @ również brak. Jak myślicie udało się??

Jajnik powiększony z tego co widzę, może być objawem dzidziusia, u mnie tak było. Na usg jeszcze nic nie było widać, ale Pan doktor powiedział, że mam powiększone jajniki, więc może to sugerować ciążę. Endometrium w normie, ale ja miałam 11. Norma to z tego co wiem 7-14, więc jest w porządku. Jeśli sięmylę, niech mnie ktoś poprawi.

czekaj spokojnie, bo nerwami możesz sobie zaszkodzić.