Siostra mojej dziewczyny próbuje mnie podrywać

cześć, mam nadzieję że ktoś mi tu doradzi. Jestem w kłopotliwej sytuacji, bo mam podstawy twierdzić, że siostra mojej narzeczonej mnie podrywa. Oczywiście nigdy w obecności osób trzecich, a już przenigdy choćby w pobliżu P.(mojej narzeczonej). K.(siostry P.) długo właściwie nie znałem, bo studiowała w innym mieście. Gdy się poznaliśmy miałem złe przeczucia, poczułem że ona jest jakaś dziwna, ale starałem się zachowywać naturalnie. Teraz K. skończyła studia, wróciła w rodzinne strony i też często odwiedza nas w naszym mieszkaniu. Z tym podrywaniem zaczęło się od jakiś uwag z podtekstem, kładła mi dłoń na przedramieniu itp. Kiedyś gdy P. była w pracy (a ja nie byłem ani na uczelni ani w pracy) zadzwoniła czy może przyjść z laptopem bo miała jakiś problem i czy nie mógłbym jej tego rozwiązać. Nie widziałem problemu (bo wtedy jeszcze nie dostrzegałem tego podrywania), więc przyszła. W bluzce z głębokim dekoltem, wymalowana jak na imprezę. Pytam dla kogo się tak wystroiła, a ona mówi "dla Ciebie, w nagrodę za pomoc". Nie wiedziałem czy brać to jako żart, bo powiedziane było całkiem na poważnie, ale pomyślałem że pewnie jednak żartuje i jeszcze gdzieś później idzie. Rozwiązałem jej problem z laptopem, a ona cały czas stała przy mnie blisko pochylona, tak że czułem jej perfumy. Na koniec gdy już zbierała się do wyjścia powiedziała że dzielnie się spisałem i cmoknęła mnie w kącik ust. Gdy następnym razem ją widziałem stale posyłała mi różne spojrzenia. Nie wiem czy nadinterpretuje czy nie, P. jest w nią wpatrzona jak w obrazek, uważa ją za kochaną siostrzyczkę, która jest święta. A ja widzę że za jej maską (K.) kryje się niezła manipulantka.

radzę przeczytać tego posta swojej dziewczynie

Ale ona jest w nią tak niesamowicie wpatrzona... Po prostu K. jest dla niej święta. Ja tutaj proszę o ocenę z boku,..

no święta to ona nie jest,dobre z niej ziółko :p własnej siostrze odbijać chłopaka to gorzej jak cios poniżej pasa

Czyli jednak próbuje?

sądze,że tak

A jakaś rada co powinienem zrobić?

chyba kiedyś nie wytrzymam i ją przelecę

To jakiś podszyw

i zrób jej aferę. Postaw sprawę jasno inaczej nic się nie zmieni. I przestań przebywać z nią sam na sam a najlepiej w ogóle jej unikaj

A jak się wyprze i powie że sobie to wszystko wyobrażam, że nie dawała żadnych sygnałów?

dokładnie. nie masz przecież 5 lat,wiesz kiedy kobieta Cię uwodzi. Kiedy powie,że coś sobie uroiłeś to tylko z groźną miną powiedz,że swoje już powiedziałeś,a jeżeli nadal będzie się to ciągało inaczej sprawę załatwisz.