Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość blondiii....

Nikt nie akceptuje mojego chłopaka

Polecane posty

Gość blondiii....

Bardzo chcę być z chłopakiem, ale moi rodzice w ogóle go nie akceptują....ktoś naopowiadał mamie że to jest zły chłopak i żeby mnie czymała z daleka ode mnie... fakt on już raz mnie zranił, wylałam może łez ale wiem że teraz się zmienił. nawet moje przyjaciółki mi mówią że mam z nim zerwać, a on żąda abym powiedziała o naszym związku rodzicom bo on nie chcę się dłużej się ukrywać...boję się jak oni na to zareagują i nie wiem jak im to powiedzieć :( pomóżcie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
sorry...miało być: i żeby mnie trzymała z daleka od niego... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, nie wierzysz tylku bliskim Ci ludziom, którzy znają Cię od dawna i dobrze Ci życzą? Oni z reguły - z zewnątrz, na zimno - widzą więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
ale ja chce być z tym chłopakiem. ja go kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauka nauka nauka
"wylałam może łez" A może wylałas mleko ? Do nauki marsz !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ja chcę! Och. A ja chcę iść i wydać całą pensję na ciuchy, a mimo to nie robię tego. Dorosłość polega m.in. na trzymaniu emocji pod kontrolą rozumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
więc co mam zrobic.? zapomniec o chłopaku którego kocham.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie poda Ci gotowego rozwiązania. Porozmawiaj ze wszystkimi, którzy są przeciwni, spytaj o uzasadnienie i rozważ, czy aby nie mają racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
dzięki :) jak za razie tylko ty mnie zrozumiałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
kobieta idealna -> pytałam już wszystkich. i wszyscy mówią to samo: "bo już cierpiałaś i znów będziesz cierpieć"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dość ogólne uzasadnienie, warto dopytać głębiej. Czy uważają, że różnice między Wami są nieusuwalne? Czy sądzą, że jakieśjego cechy uniemożliwiają stworzenie dobrego związku? Czy mają jakieś doświadczenia z podobnymi sytuacjami, które prowadzą do takich wniosków? Rzeczywiście istnieją powody, z których z daną osobą nie warto się wiązać, np. jeśli jest kłamcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
no właśnie.... i tu jest problem... bo on w kłamaniu i bajerowaniu jest mistrzem.... i jeśli go o coś poproszę to się wścieka że mu stawiam warunki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem kolejną osobą, która powie - zostaw go. Na kłamstwie niczego nie da się zbudować. Pamiętaj, kochasz go, ale musisz też kochać i dbać o siebie. Co byś doradziła najlepszej przyjaciółce, gdyby to ona była z kimś takim? Doradź to samo sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
no tak masz rację. pewnie tak samo bym jej doradziła, żeby go zostawiała... tylko czy ja później nie będę żałować tego.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gwarantuję Ci, że nie :) Świat jest pełen fajnych facetów, którzy dobrze zintegrują się z Twoją rodziną i przyjaciółmi i którzy będą wobec Ciebie uczciwi. Kobietom czas szybko ucieka, lepiej nie marnować go na dupków, bo nikt Ci lat młodości nie zwróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja uwazam ze powinnas sama decydowac o tym z kim chcesz byc...rozdzice moga powiedziec ci co mysla...ale ty powinnas zadecydowac bo to wlasnie ty...(mysle ze mloda osoba) uczysz sie zyc.Kazdy powinien uczyc sie na swoich bledach lub bledach znajomych rodzicow czy przyjaciol obserwujac ich.Rodzice chca nas uchronic przed cierpieniem ale kiedys i my staniemy przed pewnymi sprawami gdzie bedziemy musieli decydowac sami.Beda lzy,czasem dobre decyzje i usmiech na twarzy... ale chyba kazda lza nas czegos uczy,kazdy bol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
dzięki za doradzenie mi :) przemyślę to wszystko co napisałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są rzeczy, na które można przymykać oko, jak bałaganiarstwo, spóźnienia, roztargnienie, łysina ;) , rozbieżne gusta muzyczne, nieumiejętność naprawy pralki, brak kasy, denerwujące nawyczki i mnóstwo innych. A są i takie, które są tak istotne, że nie można iść na żadne kompromisy - kłamstwo, zdrada, przemoc, alkohol, hazard. Miłego weekendu i dobrych decyzji życiowych życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiii....
Anthonina19 -> tak masz w 100% rację. ale moi rodzice ciągle mi powtarzają, że chcę mnie uchronić przed błędami jakie oni popełnili że chcę żebym była w zyciu kimś. ok. mają rację, ale ja też chcę się uczyć na własnych błędach. tym bardziej że oni w tak pochopny sposób ocenili mojego chłopaka.... pewne 3 osoby które go nie lubią powiedziały moim rodzicą żeby mnie trzymali od niego z daleka, a moi rodzice nawet z nim nie rozmawiali nie znają go ani nic. i zabraniaja mi się z nim spotykać.... Anthonino ja już nie wiem co robić na prawe.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×