Zrozumiałem, że źle robiłem...

Prawie dwa tygodnie myślenia, dlaczego tak się stało! Dziękuję, musiałem Ciebie stracić, aby zyskać "coś". Co "coś" może kiedyś będziemy mogli na spokojnie o tym porozmawiać. Nic nie dzieję się bez przyczyny! Ale uwierz mi, ja naprawdę nie miałem romansu i nigdy Cię nie zdradziłem. Brzydzę się zdradą!!! Wiesz, że sam byłem zdradzany, a ja wiem jak bardzo boli zdrada. Dziękuję, gdyby nie Ty dalej bym błądził... Jestem chlopcem, który nie wie... Chłopcem, który trochę zbłądził w życiu. Dziekuję Tobie za to, że mi to uświadomiłaś! Wiele wydarzyło się spraw, które nigdy nie powinny się wydarzyć! Coż, czasu cofnąć się nie da, musimy dalej żyć! Lubię pracować nad sobą, każda sytuacja napotkana w życiu czegoś mnie uczy :) Prezentacja - Pociąg „Życie” Jakiś czas temu przeczytałem książkę, w której porównywano życie do podróży pociągiem. Lektura jest wyjątkowo interesująca pod warunkiem, że zostanie dobrze zinterpretowana. Życie nie jest niczym innym jak podróżą pociągiem: składającą się z wsiadania i wysiadania, naszpikowanym wypadkami, przyjemnymi niespodziankami oraz głębokimi smutkami. Rodząc się, wsiadamy do pociągu i znajdujemy tam osoby, z którymi myślimy być zawsze podczas naszej podróży: naszych rodziców. Niestety, prawda jest inna. Oni wysiadają na jakiejś stacji pozbawiając nas swojej czułości, przyjaźni i niezastąpionego towarzystwa. Jednak to nie przeszkadza, by wsiadły inne osoby, które staną się dla nas bardzo szczególne. Wśród osób, które jadą tym pociągiem, będą takie, które robią sobie zwykłą przejażdżkę. Takie, które wywołują w podróży tylko smutek... Oraz takie, które krążąc po pociągu będą zawsze gotowe do pomocy potrzebującym. Wielu wysiadając pozostawi ciągłą tęsknotę... Inni przejdą tak niezauważenie, że nie zdamy sobie sprawy, że zwolnili miejsce. Ciekawe jest, że niektórzy pasażerowie, którzy są przez nas najbardziej ukochani, zajmą miejsca w wagonach najbardziej oddalonych od naszego. Dlatego będziemy musieli przebyć drogę oddzielnie, bez nich. Oczywiście, nic nam nie przeszkadza, by w trakcie podróży porozglądać się - choć z trudnością - po naszym wagonie i dotrzeć do nich... Ale niestety, nie będziemy już mogli usiąść przy ich boku, ponieważ miejsce to będzie już zajęte przez inną osobę. Nie ważne; ta podróż właśnie tak wygląda: pełna wyzwań, marzeń, fantazji, oczekiwań i pożegnań... A zatem, odbyjmy naszą podróż w możliwie najlepszy sposób. Próbujmy zawierać znajomości z każdym pasażerem szukając w każdym z nich ich najlepszych cech. Pamiętajmy, że zawsze w jakiejś chwili w podróży oni mogą bełkotać i prawdobodobnie będziemy musieli ich zrozumieć… Wielka tajemnica na końcu polega na tym, że nigdy nie będziemy wiedzieć na jakiej stacji wysiadamy, ani gdzie wysiądą nasi towarzysze, ani nawet ten, który zajmuje miejsce przy naszym boku. Uszczęśliwi mnie myśl, że współpracowałem przy tym, by ich bagaż rósł i stawał się bardziej wartościowy. Mój przyjacielu, sprawmy, by Nasz pobyt w tym pociągu był spokojny i wart starań. Róbmy tak, by gdy nadejdzie chwila wysiadania, na naszym pustym miejscu pozostała tęsknota i miłe wspomnienia dla tych, co kontyuują podróż. Tobie, gdyż Jesteś częścią mojego pociągu, życzę... Jeszcze raz dziękuję, że mi to uświadomiłaś... Porozmawiamy kiedyś na ten temat :) Buźka

Jeśli rozumiesz że źle zrobiłeś to skąd ten żal, a raczej ironia w wypowiadanych słowach ?

Był tym, który mnie stracił prawie dwa tygodnie temu. W zasadzie nie stracił, sam zrezygnował.

źle zrobiłem, wiem, zdaję sobie sprawę z konsekwencji. To nie ironia, to żal, wielki żal... Zapomniałem dodać, że też nie miałem romansu, tak bardzo Cię pokochałem, może za szybko wszystko się działo, tak bardzo Cię pokochałem....

Skarbuniu :( moze jednak spróbuj jej te słowa napisać...az zal patrzec jak sie meczysz :(

gubię myśli, ale to pewnie działanie... Tak bardzo bałem się Ciebie stracić...

pewnie jak dowie sie jak ja kochasz bedzie chciała porozmawiac szczerze może Ona tez cos do Ciebie czuje? Jak nie sprawdzisz nie bedziesz wiedział

Tak naprawdę to pozostała Ci tylko rozmowa, nic innego ani nikt nie pomoże. Możemy Cię tu wspierać, głaskać, ale to niczego nie zmieni, każdy sam jest kowalem swojego losu ;)

Nie chce ze mną rozmawiać... Ale wiem, że dzięki Niej będę mógł być znów tym chłopcem, który był sprzed paru lat, uśmiechniętym, odzyskującym wiarę w siebie... Zastanawiam się dlaczego musiałem stracić coś tak pieknego, jedynego, wymarzonego, aby zrozumieć, że się pogubiłem w tym świecie, dzikim świecie!

Dziś już wiem... Jestem chłopcem, któy wie gdzie i co chce w sobie zmienić, aby ponowne sytuacje sie nie zdarzały. Kiedyś przeczytałem książkę, w których autorka, może nawet jakiś czytelnik jej książki, podzielił facetów na 3 lub 4 grupy: Pierwszi to tacy, którzy umieją się odnaleźć w życiu, Drudzy to tacy, którzy uczą się życia, obserwując je, Trzeci, to tacy, którzy się uczą życia z książek i opowieści. No i w końcu czwarci to tacy, którzy dopóki nie wysikają się na ogrodzenie pod napięciem, nie bedą wiedzieli, że jest podłączone do prądu. Kiedyś byłem typem pierwszego i drugiego, a teraz się okazało, że jestem typu czwartego.

moze Ona da Ci szanse ostatnią:)

Posłuchaj: napisz do niej, tylko pisz sercem, na koncu napisz, że jeśli jeszcze chce Cię znać to prosisz chociaż o pustego maila, może nie odpisze od razu, ale jest jakaś szansa na cokolwiek. Jeśli nie zrobisz nic, to tylko coraz bardziej będziesz utwierdzał ją w przekonaniu, że nic dla Ciebie nie znaczy.

Ona wie, ze znaczy dla mnie wszystko!

Przepraszam, nie chciałabym Cię urazić ale gdyby wiedziała na 100%, że jest dlA Ciebie wszystkim to raczej nie byłoby problemu z rozmową.

Przeczytaj temat dziewczyn, które tylko czekają aż były się odezwie... http://f.kafeteria.pl/forum.php?id_f=4 to tylko jeden z wielu. Napisz jej.

??

Wymyśliłem :)

ale co? :)

Dlaczego teak dopytajesz, jakie intencją Tobą kierują?

żyje w maraźmie a najgorzej nie zrobić niccc a potem żałowac do końca zycia

Najważniejsze dla mnie że wiem że źle postąpiłem, chę to w sobie zmienić! Wymyśliłem coś :):)

Q*wa, że mi tyle czasu zajęło myślenie nad tym co robiłem źle w życiu !!! Ile czasu zleciało, aż jestem wściekły na swoją opieszałość!! Juz ja coś wymyśliłem, ale nie zdradzę tego tutaj :)

dlaczego chcę wiedzieć? Bo mnie 2 tyg. temu zostawił ktoś, kogo bardzo kocham. Wiem, żę Ty nie jesteś nim, ale pewnie łudzę się, że jeśli Ty wrócisz do swojej to i dla mnie jest jeszcze jakaś nadzieja

Wciel w zycie nie czekaj znów całe lata świetlne bo zycie Toczy sie Tu i Teraz Powodzenia

Przepraszam, ale nie mogę zdradzić. Przykro mi, ale mogę Tobie obiecać, że dam Ci znać, jak sprawa się toczy :)

dzięki, będę bardzo wdzięczna. Tylko nie zapomnij proszę. Powiesz chociaż, kiedy mniej-więcej chcesz swój plan wcielić w życie?

A Tyś podlotek czy już dojrzały?

i znowu ktoś musiał ucierpieć :O faceci są żałośni, nie doceniają kobiet, wykończył pannę psychicznie i triumfuje na kafe żałosne :O

Już wcieliłem :) Dojrzały 3 siedem wiosen skończyłem :)

Nie trumfuję ,dzielę, się z Wami, z tym co czuję, i dlaczego to dopiero zrozumiałem. Zresztą ta wiadomość była dla Niej :)