szczur

kupiłam od koleżanki szczura ok 7 tyg. jest u mnie dopiero 5 dni przyzwyczaił się w miarę. ale niepokoi mnie to, że strasznie i co chwila się drapie... czytałam coś tam o pchłach czy świerzbie, ale nie jestem dokładnie pewna co to jest. co byście polecili?

Wizytę u weterynarza? Miałam szczurka, nigdy się nie drapała.

feeee nienawidze szczurow. zygac mi sie chce !!! utop w kibli i dobrze bedzie!! Mnie kiedys szczur kolezanki ugryzl...baaa.fee...niennawidze teo rodzaju zwierzakow:-O

mój się drapał, bo miał złe trociny:P tzn nie znałam się i dałam mu same nawet nie wióry, a puch :) potem to się zmieniłło. a podobno też młode szczurki drapią się z powosdu okresu dojrzewania(ma takie małe krostki, syfki na nosku, uszkach?)

czym ja karmisz????????????

po pierwsze to czym go karmisz? co mu wsadzasz do klatki? i najwazniejsze nie mozna trzymac tylko jednego szczura. postaraj sie o towarzysza. to zwierze stadne. pojedynczo jest nieszczesliwe. ja mam 3 samiczki :)

Do: utopić w kiblu

ma pokarm dla szczurów sypany kolbe i daję ogórki świeże i pomidory i suchary

ciężko trochę będzie z towarzyszem dla niego bo matka nie chciała się już na tego zgodzić bo nienawidzi szczurów a że mój pokój jest przechodny to ciągle go ma na widoku...

pomidory to sobie raczej odpuść. a z tym towarzyszem to niekoniecznie-moje byly same i było im dobrze, poza tym gadałam ze specjalistą i to prawda, są stadne, ale nie każdy to odczuwa.

nie kazdy, a skad wiesz jaki ten jest? jeden czy dwa to naprawde nie wielka roznica, a jaka radosc dla szczurka. biedactwo nie musi siedziec sam i sie nudzic wtedy kiedy wlasciciel wychodzi np do szkoly czy pracy. jakiej firmy karme mu podajesz? i koniecznie musi dostawac świeże warzywa, typu marchewka, pietruszka, ziemniaki(gotowane).. jablko nie zaszkodzi. mozna dawac makaron, ryz kasze.. byle wszystko bez soli. sucha karme trzeba uzupelniac zwlaszcza jak sa to zroznicowane ziarna, bo nie wszystko zjadaja. i pilnuj zeby nie chomikowaly w kryjowkach jedzenia co sie moze latwo zepsuc jak wlasnie te swieże warzywka.. bo potem zje takie nadgnite i voila jakies chorubsko gotowe. ja swoim daje gerberki czasami, polecam - byle sklad czytac uwaznie bo pojawily sie takie z sola, mlekiem i przyprawami dla starszych dzieci. mozna dawac czasami biale miesko, byle nie dawac czerwonego zakupilas mu wapienko i sól dla gryzoni specjalne?

polecam karme granulowana.. w ogole karme gotowa to tylko taka z wyzszych polek! bo te tanie to smieci

ja nigdy nie dawałam nic ze skelpu,, no może na początku. wszystko domowe dostawał tak jak husky świeże warzywka, ser, chlebek itd. a ogórka chciał tylko przed śmiercią jak już ostatniego dnia nie miał siły pić to ssał ogórka:O

Szczury to super zwierzątka!! Mądre i oddane. Mam szczurzycę i ma 15 miesięcy;) Jeśli to młody szczurek i się drapie to moim zdaniem na 90% to pchły. Nalej wody do miski, musi być letni i włóż go na siłę i potrzymaj go tam kilka minut.. I zobacz czy w wodzie pływają pchły. Poza tym sprawdź w jej futrze czy ich nie ma. Jeśli drapie się ciągle to pcheł powinno być sporo.. Jeśli to pchły- kup szampon dla kota przeciw pasożytom skóry;) Działa, wypróbowałam sama na moim szczurku;)

są fajne, tylko szkoda, ze tak krótko żyją. ja po drugim już się nie zdecydowałam. kredka a pływa twój jak zabwka na baterie dla dzieci?

Powiem tak.. Nigdy nie dałabym szczurowi pomidora. A co do ogórka- często przez to szczury dostają krwotoku z układu moczowego. Więc nie ryzykowałabym. To samo jeśli chodzi o wędlinę. Jeśli dajesz mięso to najpierw je gotuj, bo jeśli szczur je surowe mięso to kiedyś może mu się pomylić i kogoś ugryźć. Od czasu do czasu dawaj mu troszkę jogurtu naturalnego, jakiegoś herbatnika, sucharki i biszkopty może jeść w większych ilościach. Ale przede wszystkim dawaj mu ziarno i różne nasiona- dyni, słonecznika, poza tym orzeszki i migdały. Z warzyw - marchewka. Sałaty nie dawaj nigdy bo zdechnie. Jeśli chcesz, żeby dłużej żył karm go tak jak napisałam wyżej;)

Nie:P Nie lubi wody bardzo:P Myłam ją chyba 5 razy i to była tragedia:P

a moje szału dostawały, jak wodne zabawki wte i wewte w wannie i tymi łapkami jak roboty, uwielbiały się kąpać. ale żeby nie zaszkodziło, to góra 10-15min je trzymałam a ten ogorek to jakaś bujda-przecież to sama woda-moje lubiły(szczegol przed smiercią) i nigdy nic im nie było.

co wy piszecie? mam szczury tyle czasu a do tego psy. pchly widac odrazu, pozatym zastanowcie sie skad u szczura pchly! nawet psy w zime pchel nie maja!!!!!! i nie dawajcie im o zgrozo zadnych ludzkich slodyczy! herbatniki? biszkopty? przeciez tam jest cukier!! przeczytajcie sobie sklad i zobaczcie ile tam syfu!

aha.. ja jak kupiłam szczura to się cały czas drapał i skakał. Myślałam, że może chory jest, ale po dwóch dniach pomyślałam, że to pchły. Wzięłam ja na ręce, przejrzałam futro i miała pełno pcheł. I ich nie widać od razu:P Trzeba przejrzeć sierść bo przecież pchły bytują przy skórze.

husky nie pisz w liczbie mnogiej:O co do pcheł to nawet nie pisałam nic o nich, dla mnie to raczej typowa swędziwaka. moze jakąs alergia itp ja nawet psu czekolady nie daję czy innych słodyczy.

A co do ogórków- nawet weterynarz powiedział mi ostatnio, że ogórków lepiej nie dawać, bo są przenawożone i azotany itp uszkadzają układ moczowy szczurów. No ale jak tam wolicie.

Akurat dać psu czekoladę to tak jak kazać go na śmierć. Większość zwierząt nie ma enzymów rozkładających składniki czekolady. A psy są na nią szczególnie wrażliwe.

no jakoś moje były pełne sił i nie chorowały, każdy odszedł na chorobę zwaną starość, więc może na te ogorki uodpornione były jakoś:P bo ja jakoś nigdy nie słyszałam, żeby ogórki szkodziły, ale nie mozna wiedzieć wszystkiego, prawda?:)

A ile żyły Twoje szczurki?

standardowo- jeden 3 lata, drugi 3 lata i 4mc.

dobra dzięki za odpowiedzi byłam u weterynarza i ma pchełki a ogólnie to wszystko z Nim ok jest. a te pomidorki i ogórki może jesc ;D

Myślę że z tymi ogórkami i pomidorami wszyscy macie rację po trochę. Bo w sklepach są zasyfiałe warzywa, pędzone tak ze wczoraj byl kwiat a jutro już jest dojrzałe warzywko. Wiec jeśli ktoś mówi o przenawożeniu to pewnie ma racje, ale przecież nie z własnej działki... Co do drapania to ja pojechałam do weta ze swoją Haliną to on stiwerdził że to uczulenie na trociny, zmienilam wiec ściółke na trawę ale to też nic nie dało. Halina dostawała jakieś leki sterydowe w postaci napoju... nic to nie dało. Podobno drapanie to też od stresu może być.