Mój facet mi wszystkiego zabrania !

Czy odpowiecie mi na pytanie dlaczego mój facet mi zabrania np: -spotkań z przyjaciółkami -samodzielnych wyjść na imprezy -spania u przyjaciółek -spotkań z przyjaciółmi Chociaż zarzeka się, że mi ufa?

hmmm to ja powiem tak. Kiedy byłam piękna i młoda (teraz jestem tylko piękna ;) ) miałam faceta, ktory reagował podobnie jak Twoj. Czyli zero koleżanek, bo koleżanki mają braci, do pracy isc nie mogłam, bo tam pracują faceci i najlepiej gdybym zakładała na siebie zgrzebny worek :) Spierdzieliłam przed typem gdzie pieprz rośnie :)

Mialam na poczatku zwiazku podobnie. W koncu zrozumialam, ze tak sie nie da zyc. Zagrozilam rozstaniem na dobre. A on zmienił sie. Jeszcze musze nad pracowac ale efekty widac.

do mojego nic nie docierało, a kiedy odeszłam to miałam jeszcze jazdę, bo się "wieszał" " pod pociąg rzucał" i inne takie. Gość był niereformowalny

Bo może chce Ci dalej ufać?:D Ja też ufałem, też nie lubiłem, ale zacząłem pozwalać. Skończyło się na tym że czasami robiła się strasznie "kochana". Z jakiej przyczyny to chyba oczywiste, koleżanki ja kryły do tego wszystkiego:D. A zaczęło się tak, jak u Ciebie

Po prostu zostaw go jeśli ci to nie odpowiada, i już

bujnij go to psychol!

klawisz

Mój też mi robił jazdy, że chciał się wieszać jak raz na całą noc wyłączyłam telefon i w domu siedziałam to była jazda. On dobrze wie, że bym go nie zdradziła, bo tego nie chcę, ale to jest nie poważne jak facet zabrania wszystkiego kobiecie, bo wtedy ona się od niego uzależnia i nudzi jej się ciągłe przepraszanie.

Zabroniona - Zazdrość pomiędzy partnerami jest zawsze taka sama - podłoże ma seksualne. Skoro on ma ochotę na inne - to Ty musisz mieć ochotę na innych.

Czy normalny dorosły człowiek może czegoś zabraniać drugiemu normalnemu dorosłemu człowiekowi???

Zostaw go więc. Facet jak już się otrząśnie, zmieni się jego podejście w kolejny związku może, a Ty znajdziesz sobie innego

kiedyś przez przypadek wyciszyłam telefon na noc, do rana miałam ok 40 nieodebranych połączeń bujnij go zanim powie, że masz za ładną bieliznę, a wszyscy faceci na ulicy pewnie maja rentgeny w oczach i widza co masz pod dżinsami

ja z koleżankami wychodzić mogę :) ale jeśli mówię o jakimś koledze, to widzę zapalającą się zazdrość, a nie daj Bóg pisać sms z facetami! cóż - jeśli nie jesteście ze sobą związani sakramentalnie etc, to rób co chcesz - jesteś wolna - jego problem, czy akceptuje Ciebie jako Ciebie, czy Ciebie, gdy jesteś mu posłuszna.

ufać to nie znaczy być głupim i ślepym. Nie można upilnować partnera w związku, jeśli on sam się nie będzie pilnował. Jeśli ktoś będzi chcial, to zawsze znajdzie sposobność do zdrady, pomimo najostrzejszej kontroli.

tymbardziej taka kontrola jest bez sensu.

Pierdolnij psychola w łeb i przestań robić z siebie Isaurę, bo mnie kurwica bierze, jak czytam takie bezsensowne posty.Masz prawo mieć robić, co chcesz, jeśli nie naruszasz pewnych granic.

Właśnie mnie najbardziej przeraża to, że ja go kocham i chcę go zostawić, ale nie umiem, albo się boję. Najlepsze to jest, że to nie jest żaden tyran. Jak mówię, np: masz nie robić tego i tego-on tego nie robi i myśli, że ja też taka będę. Ja nie chcę żeby on taki był...

a mogę spytać o Wasz wiek autorko?

Moze pierw zanim cos zrobisz porozmawiasz. A moze dajesz mu pwody do zazdrosci zachowaniem swoim np kokieterskim Jak facetowi poarzesz przy innych ze jestes TYLKO z nim to ci nigdy nie zrobi takich scen Nie rob z siebie ksiezniczki

Zazdrośni mężczyźni powinni być szczypani widłami po dupsku, a nie babom zawracać głowę.

zazdrośni to zazdrośni, zaborczy faceci to porazka

Jakbym ja takiego miała, to by szybko stracił jajca.

Mam 21 lat, a on 23 lata. Rozmawiałam z nim o tym niedawno tak poważnie i groziłam mu rozstaniem i powiem Wam, że się trochę zmienił od tamtego czasu, ale nie chcę go zmieniać o 180 stopni, bo każdy człowiek ma prawo być jakim mu się podoba, a nie ulega zmianie baby. EleanorRigby_ - prawda :)

ale zauważ że on na siłę próbuje zmienić Ciebie, ingerując w Twoją wolność osobistą jesteś młoda, alebo się zmieni, albo uciekaj

Nie ma co się męczyć.To są toksyczne relacje.

Doceniam to, że się zmienił, ale nadal czuję się z nim w związku jak w wiezieniu... Dobra dzieki wszystkim za rady, dzisiaj zrobie z tym porządek :D

Powodzenia :)

Uwierz mi ze to jest sociopata.Mialam to samo.Uciekaj gdzie pieprz rosnie.Ja juz 3 miesiace jak z nim zerwalama spokoju nie mam.Co dzien sie zabija,co drugi mnie zabija,trzy razu dziennie mnie kocha piec razy dziennie blaga o wybaczenie.Uciekaj dopuki mozesz.http://quantumfuture.net/pl/psychopath_2.html wejdz sobie na ta strone i poczytaj wszystko dokladnie.Powodzenia

Wiesz co ja mam wcale nie lepiej. Nie moge rozmawiac zw swoim kolega i nawet nie ma opcji zeby bylo inaczej. Nie moge odpowiedziec na smsa ani na gg. A jak go spotkam to moge powiedziec czesc. Nie zazdroszcze Ci, bo Ty nie mozesz miec nawet kolezanek, Badz dzielna . Pozdrawiam :)