Czy proba pocalunku

na drugim spotkaniu.. mogla zadecydowac o tym, ze dziewczyna nie chce sie wiecej razy spotkac? Oczywiscie proba pocalunku nieudana:P odwrocila glowe..

próba pocałunku raczej o tym nie zadecydowała, chyba że jest jakąs straszną, cnotką, ale to chyba niemożliwe jest ; ) chociaż znam takie przypadki... raczej jej się nie podobasz jeśli nie chciała się z tobą pocalować.

kiedys spotkalam sie z gosciem, ktory dyskretnie zagadywal inne dziewczyny i caly czas z kims rozmawial przez telefon a pozniej chcial sie ze mna calowac jak wyszlismy z tego miejsca, to oczywiste ze odwrocilam glowe. To mi dalo tez do myslenia, zeby dac sobie z nim spokoj, bo chciał mnie tylko przelecieć:P

kiedyś nie chciałam pocałować chłopaka na drugiej randce, bo strasznie mi się podobał. Chciałam go lepiej poznać i zobaczyć czy to ponowi, czy nie. Ąle byłam młoda i głupiutka :P

hmm dodam tylko.. ze podala mi numer w dyskotece... uprzedzajac ze ma faceta i ze spotkac sie mozemy tylko na kawe.. na co odpowiedzialem, ze tego nie obiecuje. po kilku dniach zadzwonilem do niej i ustalilismy dzien w ktorym sie spotkamy... nie miala nic przeciwko.. takze gdybym jej sie nie spodobal, nie podala by mi numeru majac faceta.. ani nie zgodzila by sie na spotkanie? hm?

no raczej nie to było powodem, jesli chciała się z tobą spotkać a ma faceta to raczej chciała cie przelecieć, to może coś nie tak zrobiłeś i się jej odechciało, albo zaczęła mieć wyrzuty sumienia, albo spotkała się z toba tylkow celach toowarzyskich

dziwne... bo wydaje mi sie ze wszystko zrobilem ok ;P tzn. tak przynajmniej mi sie wydaje... moze jej obecny facet jest problemem? moze przez niego ma wyrzuty sumienia?

dodam jeszcze ze dzien po tym zdarzeniu miala wyrzuty sumienia i zaczela mnie przepraszac.. ze wyszlo tak jak wyszlo, ze ma faceta a ja tutaj sie z nia borykam :P moze zle na poczatku to napisalem, ze nie chce sie wiecej razy spotkac.. ona pytala czy sie spotkamy.. na co jej odparlem zobaczymy :)

Może w jej związku dzieje się coś złego a ty miałeś być jej wymarzonym księciem z bajki, przez którego odeszłaby od obecnego. Ale czarł prysł, gdy z jęzorem pchałeś się na drugiej randce:P

@glos rozsadku tak tak.. oczywiscie ;P mhmm... a moglo byc tak pieknie ;)

jeszcze szansa:) skontaktuj sie z nia i sam zaproponuj spotkanie jeszcze raz :) wtedy bedziesz wiedzial na czym tak na prawde stoisz

ja nie odwzajemniłabym pocałunku na drugim spotkaniu, nawet gdyby facet mi sie cholernie podobał. żeby nawiązać tego typu forme bliskości fizycznej, najpierw trzeba się trochę poznać i nawiązać bliskość duchową - bez tego pocałunek jest pusty i nijaki. także może dziesiąte spotkanie byłoby odpowiednim juz na pocałunki. poza tym, jesli miała faceta i odwróciła głowe to bardzo dobrze o niej świadczy! ona nie chce go zdradzić, także gdybyś był z nią w przyszłości miałbyś pewność, że Tobie też nie odwali numeru na pierwszym spotkaniu z poznanym na disco kolesiem. ;)

ja nie mogę z tych niektórych wpisów:D

@szanujaca sie babiczka dzieki za informacje :) jest w tym duzo racji ;) sytuacja jak sie zakonczyla tak sie zakonczyla.. zaczela mnie przepraszac ze wyszlo tak jak wyszlo.. po czym napisalem do niej ze nic sie nie stalo itd. teraz.. nie bede sie do Niej odzywal.. jezeli bede nadal widzial zainteresowanie z Jej strony to bede brnal dalej.. a jezeli nie to prostu to oleje.. choc bedzie ciezko.. bo byla Ona na prawde ciekawa.. :)

wyobrażają. jakjuż się umówią to tylko jedno im w głowie - zero romantyzmu

właśnie:) a gdzie patrzenie w oczy, dłoń pani w dłoni pana;)?

ahh... no coz.. malo doswiadczen bylo w przeszlosci ;P to teraz na bledach bede sie uczyl :) trzeba duzo rzeczy nadrobic ;P teraz moze byc tylko lepiej i lepiej :)

nie ma już za grosz romantyzmu na tym świecie... któż dziś trzyma się za ręce i patrzy w oczy? teraz się wszystko przelicza na walute ..eh....lajf

A kto dotyka opuszkami palców jej skroni;)

w sumie to trzymalem za reke jedna i wtedy byla proba.. no ale moglem trzymac za dwie.. ahh.. kto wiedzial :)

a nie to tego nie znam - to jakiś bioenergoterapeuta Ci siem trafił;)