gr wstepna a raczej jej brak

witam! mmam problem z moim mezczyzna w lozku,tym problemem jest wlasciwie brak gry wstepnej.zaczyna sie zwykle tak ze wklada mi palec do cipki, potem caluje piersi i pyta czy jetsem juz mokra?!..to wszytsko trwa moze z 3 minuty nigdy wiecej, jezeli nie jestem dostatecznie mokra to on nawilza wazelina penisa, mamy stosunek 5minutowy i na tym koniec sexu:(*czemu to tak przebiega??cal czas ten sam scenariusz sie powtarza...:(??

jak to wyglada waszym zdanie, bo ja czuje sie zaniedbywana i traktowana przedmiotowo:(

A dlaczego się zgadzasz na stosunek,jak jeszcze nie jesteś gotowa na to i pozwalasz jechać na wazelinie???

bo chyba glupia jestem:(

No chyba tak. To do kogo masz pytanie,dlaczego tak jest? Nie możesz powiedzieć "nie"? Przecież to nie sprawia Ci przyjemności,jak jeszcze nie jesteś rozgrzana?

ja juz sie kiedys tak przebralam w podobne wdzianko i wtedy ta gra byla dluzsza i bardziej sie staral ale co codziennie mam sie przebierac??

no ładnie, nas sie pytasz a z nim nie masz odwagi pogadac? On traktuje cie jak dupę do dymania, żal mi ciebie.

czy on ci w ogole dal jakis orgazm? mam wrazenie ze ma to gdzies i o swoim zadowoleniu tylko mysli.. no ale skoro si ena to godzisz to widac nie masz szacunku do siebie, przykre.

chyba jzu an tyle staram sie go zadowolic ze zapomnialam w tym wszytskim o sobie:(

a co ty jestes jakas głupia i brzydka czy jak? Ogarnij się. Nie rób z siebie wora na sperme. On cie nie kocha! Zalezy mu tylko na seksie, inaczej chcialby tez ciebie usczesliwic. Nie jestes od niego zalezna, kopnij go w dupe i poczekaj na dobrego faceta, ktory bedzie o ciebie i twoje potrzeby dbal.

Zgadzam się z Kajtusiem. Ja na twoim miejscu nie dałabym mu dopóki nie byłabym tak rozgrzana,ze sama bym chciała!

to jest tak ze on mnie pyta czy jestem juz mokra i ja nie wiem czemu ale mowie ze tak:(i po wszytskim pyta ile mialam orgazmow a ja mowie ze nie wiem bo nie wiem nawet czy jeden byl!nie jestem brzydka ale moze dla niego za malo atrakcyjna??

To ten Twój facet to jakiś głupek. No ile Ty mogłabyś mieć orgazmów przez 5 minut,jak w ogóle nie jesteś podniecona.On chyba uważa się za super Loverboya, macho, czy coś w tym stylu.A Ty go utwierdzasz w tym przekonaniu. Szanuj się kobieto i nie pozwól robić z siebie worka na spermę,jak to Kajtuś już napisał. Powiedz mu,że nie jesteś mokra,gotowa,potrzebujesz więcej czasu... A jak nie zrozumie,to kopnij w dupę.Z resztą po tym jak mu mówisz,że orgazmu nie masz,a on się nie przejmuje tym w ogóle,to już świadczy o tym,że Cię nie szanuje!

zalamka.... ja ostatnio stwierdzilem ze za malo uwage do gry wstepnej przykladam i staje sie prawie typowym facetem... ale sie zmienilem juz:P u mnie stosunek wyglada tak ze ona mowi...ale nie przedluzaj ;) bo ja bym mogl niestety duzo z jednej strony zazdroszcze tym co tak szybko dojsc moga, kilka razy mi sie zdarzylo dojsc po ok 10 minutach, max 3h nonstop na wiecej czasu braklo :P srednio min 30-40 min

przy okazji 18/15 wiec to nie jest kwestia chudego fiuta. bo w sexie wkladanie w otwor to nie wszystko liczy sie masa innych czynnikow pochodzacych z.... glowy! a hamulce wszystkie spier..... taka dygresja na koniec