Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nailty

modlitwa-możliwy cud?

Polecane posty

Gość nailty

czy dzięki modlitwie uzyskałyście to o co prosiliście? ponoć moja kuzynka modliła sie do św. Antoniego i wymodliła sobie bardzo dobrego męża... wierzycie w takie coś? a co z alkoholikami? czy modlitwa za nich sprawi że nie będą pić ???pytam poważnie prosze o poważne potraktowanie mojego tematu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjpfd
ja w to wierzę- tylko pamiętaj że zanim o coś się "wymodlisz" to pewnie wiele razy będziesz zrezygnowana i będziesz miałą ochote przestać - nie przestawaj wierzyć bo modlitwa ma ogromną moc a w połączeniu z Komunią Sw jeszcze większą- wiesz czasami jest tak że nie wypraszamy tego na czym nam najbardziej zależy i nie ma sensu pytać dlaczego tak jest - widocznie ma to jakiś sens ale wiem że warto się modlić bo modlitwa umacnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Modlitwa może przynieść skutek tylko wtedy, kiedy prosisz o coś możliwego - jak każda inna loteria. Myślisz, że gdy pomodlisz się o to, by urosnąć 10 cm, spełni się? Coś wątpię ;) A dobrego meża to pewnie i bez modlitw można wyrwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hemmmmmmmmm
nie sprawi. Niewinni ludzie w czasie wojen modlili sie o zycie swoje i swoich dzieci i cudu nie było. A ze wydaje sie ,ze dzziaala - zawsze jest jakis pzrzypadek,cze sie poszczęsci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
w rodzinie mojej przyjaciółki jej mama modli się od 3 lat o jedno i to samo nie moge zdradzic o co chodzi ale nadal bez skutku... czasami mam wątpliwości czy modlitwa ma sens wiem ze nie można prosić o jakieś rzeczy ktore realnie nie zostaną spełnione i nie prosze o głupoty tylko o zdrowie dla najbliższych. ale czy po paru latach modlitw o jedną sprawę i nadal nic... czyli co Bóg sam nam wybiera to co jest potrzebne??? tak mam to rozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
nie. po prostu nie ma Boga, nie ma kto spełnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardziej interesujaco..
wiara...to ona jest wazna.. moze modli sie bez wiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
trzy lata się modlić, nie wierząc? to po co niby tracić na to tyle czasu? skoro tyle się modli, to dosc oczywiste, ze wierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fredgyy bookss
mój kuzyn ks. śmiejac się w naiwnosć ludzi jednoczesnie zaciera z uśmiechem ręce bogacąc sie przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
też jej to mówilam ze moze nie wierzy w to o co się modli a to ponoć jest najważniejsze.. prosze mi nie mowic ze Boga nie ma bo wcale do mnie to nie trafia żeby mnie ktoś przebijał i zadawał ból to sie nie wypre i nie powiem ze Boga nie ma! i moje życie wcale nie jest takie kolorowe. teraz się modle o to aby mąż mojej przyjaciólki nie popadł w alkoholizm... slyszalam jak wiele osob mowilo ze to dziala jesli wiecej ludzi modli sie za takiego czlowieka ja niestety modle sie sama bo nie moge powiedziec o tym nikomu bo to delikatna sprawa ale tak mi żal tej dziewczyny że chwytam sie wszystkiego nawet sama podpisalam takie coś na rok czasu ze nie bede spożywać alkoholu a to wielkie wyrzeczenie ... a to wszystko z wiarą że ten czlowiek opamięta się i nie zniszczy tej pięknej rodziny ale czy warto sie tak poświęćąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjpfd
wiesz ie jestem specem od Boskich spraw , ale myślę że jest własnie tak że tak naprawdę Bóg nie jest na nasze skinienie- mamy a właściwie możemy (bo nie ma przymusu przecież) go prosići wierzyć że jakoś w naszej sprawie zadziaął i on często nam pomaga nawet w sposób zupełnie inny niż sobie wyobrażaliśmy ale nie zostawia nas samych bo nawet w Biblii są takie cytaty że jak będziemy prosili to otrzymamy i ja w to głęboko wierzę bo mi Bóg wiele razy pomogł, z drugiej jednak strony obwinianie go o to że nie uratowałludzi od skutków np. wojny jest głupie bo przeciez Bóg dał nam wolną wolę i to nie Jego wina że ludzie zamiast żyć w pokoju woleli rozpętac wojnę- skoro On dał nam wolną wolę to dlaczego Go obwiniać o to że my jej nie potrafimy w nalezyty sposób spożytkować, wierzę że Bóg pomaga jeżeli się Go szczerze i z pokora prosi, ale musisz pamiętać że czasami musimy pogodzić się z jakimiś przykrymi doświadczeniami- nie wiem dlaczego tak jest ale wierzę, że to pewnie też ma jakiś sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Nie warto, choc akurat wyrzeczenie się alkoholu to całkiem fajna sprawa i może nawet wyjść Ci na dobre pod pewnymi względami. Ale chyba nie sądzisz, że Ty możesz coś zrobić w kierunku jego alkoholizmu, to zależy głónie od niego, może trochę od przypadku, i innych, ale na pewno nie od tego, czy Ty wypijesz, czy nie. Zresztą Bóg chyba już nie ingeruje w życie ludzi, co? Wolna wola, te sprawy. Gdzie wolna wola tego prawie alkoholika, skoro Bóg miałby słuchać TWOICH życzeń co do niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
"wierzę że Bóg pomaga jeżeli się Go szczerze i z pokora prosi," i wierzysz w to, że żadna z ofiar wojny na to nie wpadła? matka żadnego chorego dziecka, które umarło zanim zdążyło się rozwinąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
czyli dostajemy coś w zamian?nawet jesli gorliwie prosimy dostaniemy coś o co nie prosimy a po czasie okaże sie to być dla nas dobre??? jeśli człowieka zawiedzie drugi człowiek to w co ma wierzyć? w kolejnego czlowieka ktory okazuje sie byc kłamcą? oszustem lub interesantem albo materialistą? człowiek musi w coś wierzyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Co to znaczy 'w coś wierzyć'? Ja wierzę w mnóstwo rzeczy. Realnych rzeczy. A w nadprzyrodzone nie muszę wierzyć. Bo i po co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
wlaśnie a jak zrozumieć matkę która utraciła kawalek siebie czyli dziecko..? wiecie co ja czasami mam ochote zwątpić ale za chwile przychodzi taka myśl ze nie moge ze to sprzeczne ze mną. mi Bóg wiele pomogł dostrzegam to w wielu sytuacjach ale jesli modlę sie w czjejś intencji to nie pomaga !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta mężczyzny
myślę, że w przypadku alkoholików modlić się konkretnie o dojrzałość dla nich (bo to rdzeń alkoholizmu), o to aby nie zaprzeczali, aby poszli na terapię. i o siłę dla siebie, żeby nie wspierać alkoholika i pozostawić go samemu sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
"prosze mi nie mowic ze Boga nie ma bo wcale do mnie to nie trafia żeby mnie ktoś przebijał i zadawał ból to sie nie wypre i nie powiem ze Boga nie ma! wiecie co ja czasami mam ochote zwątpić" Ładnie, ładnie. Na pocieszenie powiem Ci, że ja też kiedyś wierzyłam mocno, ale świat wcale nie zmienia się na gorsze, kiedy dochodzisz do wniosku, że istnienie Boga jest bardzo nieprawdopodobne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
a najgorsze jest to ze on popija tak co 2 dni wieczorkiem po 2 piwka a na weekend jak wychodzimy z nimi i paczka znajomych wypija po 5 a ja patrzec nie moge jak ona idzie z przodu a on za nia ledwo trzyma sie na nogach i mowi cos do niej ona mówi "no chodz" bo wstydzi sie stac z nim dlugo na ulcy mimo ze wracamy w nocy ... a on potrafi powtarzac jej ze ją kocha itd a za chwile robi minę taką jak do kłotni i jest czepialski;/ raz jak poszliśmy spać do nich do domu po imprezie to ja ze swoim (na szczęście nie robi mi takich cyrkow) mąż mojej przyjaciołki został w kuchni i strasznie się tam szamotał stłukł nawet talerz o 3 w nocy i ona biedna szła do kuchni uciszać go przed sąsiadami i przed nami. az w koncu poszła spać. nie mwoie ze zdarza mu sie to często ale żal mi tej dziewczyny bo jest wykształcona dobra ŁADNA! nie mają dzieci a on sam jest jak dziecko ;/ nie moge znieść jego widoku jak jest pijany czysty schludny pachnący ale bardzo " dokuczliwy" jak wypije i nawet nie chce nam sie wychodzic z nimi ale robie to dla mojej przyjaciólki bo ona wie ze tylko przy nas moze pokazac swoją słabość ufa mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
żal mi tej dziewczyny bo jest wykształcona dobra ŁADNA! na miejscu Boga też nie miałabym ochoty wysłuchiwać modlitwy osoby, która mówiąc o współczuciu wobec koleżanki podkreśla to, że jest ona ładna :O alkoholicy to dla brzydkich, tak? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
przepraszam ze przynudzam ale ja nie wiem co mam robić... najgorsze jest to ze mój jak napisalam wczesniej nie robi mi takich cyrków ale zauwazam u niego podobne zachowanie a jak zarzucam mu to sie wkurza i mówi ze przesadzam a jak robie z niego alkoholika to możemy sie rozstać! za rok ślub nasz a ja sie boję czy pakowac sie wto... :( jego ojciec na stanowisku oczywiscie tez jest taki ze lubi imprezy rodzinne wypić i robi sie bardzo dokuczliwy i arogancki.i często syneczkowi polewa a mnie aż telepie widok wódki! lubie wypić winko piwko oczywiscie zeby zaszumiało w głowie ale nie tak zeby pic i aż nie trzymac sie na nogach...a u niego w rodzinie to norma.święta nie święta okazja jest grill to cały zaladunek piwa + wodka. na moim facecie moge polegać ufam i wiem ze kocha nie zaniedbuje mnie ale jak ukrócić mu ten alkohol a popija w tygodniu 1 i nadrabia w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Ja bym Ci radziła tę dziewuchę oszpecić jakoś, albo utuczyć może, jak nie będzie ładna, nie będzie Ci to przeszkadzać. A jeśli Twój facet zacznie pić, też się zapuść, będzie sprawiedliwie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
wrrr nie czepiaj sie mnie pisze to wszystko w nerwach i z tej bezsilnosci płakać mi sie che. moze przesadzam moze juz zaczlam myślec kategorią jak moja przyjaciolka moze poprosyu zaczelam byc bardziej podejrzliwa wobec mojego? nie mowie ze alkoholicy to tylko dla brzydkich absolutnie .dobra koncze te farmazony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
popija w tygodniu 1 i nadrabia w weekend rozwiń tę myśl, bo nie wiemy teraz, czy pije raz w tygodniu, czy jedno (co?) w tygodniu, czy może otwiera butelkę w poniedziałek, i piję do weekendu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Spoko, temat alkoholu jest mi poniekąd bliski, więc mogę nawet pogadać z Tobą, choć poglądy mamy zgoła inne. Tylko odrzuciło mnie, kiedy przeczytałam to podkreślone 'ładna', które nijak ma się do tego, że jej mężowi grozi alkoholizm. Nie czepiam się, tylko zabrzmiało to, jakbyś oceniała ludzi po wyglądzie, a to średnio o Tobie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
nie oceniam ludzi po wyglądzie i to szczerze pisze. mialam na mysli ładna ze taka dziewczyna jak ona czyli pod słowem ladna kryło się ze ma piękne wnętrze dobre uczciwe itd. a z wyglądu atrakcyjna. moze to lepiej teraz wyjasniłam. wiem nie pomyslalam o innych kobietach i zle to ujęlam ale myslalam o tej jednej konkretnej... no a co do mojego to przyjdzie z pracy pije piwko 1, pozniej np. na drugi dzien 2 piwka trzeciego dnia i czwartego daje sobie spokoj a w weekend wychodzimy to upija sie lub jest podpity nie mowie ze jest to w kazdy weekend ale w okresie wakacyjnym puszka z rąk go nie opuszcza.a jak czepiam sie i mowie wystarczy ci 2 piwa nie mozesz ie obejsc bez trzeciego?? to mi odpowiada nie wyliczaj mi. a mi sie az cisnienie podnosi!!!! uwazam ze są inne problemy w życiu o ktore trzeba walczyc a nie alkohol. mzoe jesem przewrażliwiona??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Jeśli dla faceta nie ma zabawy bez alkoholu, byłabym podejrzliwa. Czy w Twojej najbliższej rodzinie był problem alkoholowy? Może być tak, że jesteś przewrażliwiona, i to byłoby wytłumaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
moja mama mnie przestrzega przed tym ponieważ jej ojciec byl alkoholikiem trudno mi w to uwierzyc ale skoro tak mowi to pewnie tak bylo. moja rodzina jest bardzo zżyta ze sobą a mama bardzo sie troszczy o nas to ona mi kazala obserwowac sytuacje i w pewnym sensie kontrolowac wypite piwa przez mojego faceta.a to staje sie bardzo męczące bo zamiast cieszyc sie wyjsciem gdzies ja skupiam sie na tym ile piw on wypije i juz mam wizje tego jak bedzie wygladalo nasze wracanie do domu. byla taka jedna sytuacja gdzie po alkoholu zrobil cos głupiego nie chodzi o zdrade poprostu narazil mnie na niebezpieczenstwo ja wtedy z nim zerwalam naprawde milam juz tego dość to po tej akcji nie pił przez 8 mcy dalam mu taki czas wytrzymał nie pil 8 mcy tego jestem pewna na 1000% bo codziennie sie widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
A jak wygląda wasze wracanie do domu, kiedy on pije? I czy nadal zdarza mu się po alkoholu zrobić coś, czym naraża swoje lub czyjeś niebezpieczeństwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nailty
o wracaniu do domu to mam na myśli ze musze dbać o to zeby nic nie zgubił bo raz zostawil portfel w taksówce ;/ i rano oczywiscie rozpacz bo gdzie jest i mnie tym tez obarczal ale ja bylam obojętna jest dorosly niech odpowiada za to, raz byla tylko sytuacja ze wkurzyl mnie bardzo bo o 5 rano dzwonil do mnie ktoś z jego tel. bo jak sie okazalo zgubil a ja jechalam po odbior tego telefonu bo nie wiedzialam co sie z nim stalo a wtedy nie mieszkalismy razem on spal u rodzicow. wtedy to wlasnie podjelam decyzje o rozstaniu . bo o 5 rano jechalam po ten cholerny telefon bo "jakis " facet okazal sie być rozsądnym i taki dziwny za razem ze oddal tel. bo go znalazl. to jest bardzo chaotyczne co pisze ale mam taki mętlik w glowie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×