nie mogę sobie poradzić to już półtora roku jak nie jesteśmy razem

nie chodzi o to by zapomnieć ale zdystansować się do tego było minęło i dobrze że nie jesteście już razem możesz mu współczuć że jest bezwartościowym człowiekiem pomyśl że wiesz o nim coś czego inni nie wiedzą ale niech to nie żyje w tobie wybacz mu głupotę, życz mu dobrze i zajmij się tylko swoim życiem jak go spotkasz warto by było nie podchodzić do tego emocjonalnie ot spotkałaś kogoś kto pokazał tobie że jest gówno wart czym się przejmować głowa do góry i olej leszcza ;)

a więc pobicie :( zwierzałaś się komuś z tego wydarzenia?

KTOS WIE tak mysle ze chyba psycholog...zaczelam spisywac wszystko na kartki, bo nie wiedzialabym od czego zaczac...moze spisze to i pojde z nimi,zeby bylo wszystko od poczatku napisane,rece i nogi na swoim miejscu...

takie cudo ma racje. nie jestes z nim, nie latasz za nim jak inne baby ktore mimo ze sa maltretowane nie maja swojej godnosci. zyjesz dalej bez niego, oddychasz ? to znaczy ze nie jest wszystki i da sie zyc bez niego. to ty pomimo tej walki wyszlas z tego zwyciesko!!!!!! i tego sie trzymaj jesltes silna i dasz sobie rade!!!!!!!!!! ale pomoc psychologa bardzo by ci sie przydala ! mam nadzieje ze to zrobisz dla siebie :)

Tylko jedna osoba wie, nikt z rodziny bo by go chyba zabili, nie pobicie gorzej, stale uszkodzenie ciala ale co i w jakich okolicznosciach juz nie dopisze...za duzo szczegolow...

tylko niech ktoś ci poleci jakiegoś dobrego, bo tyle teraz jest psychologów którzy ziewają na sesjach a 100zł za godzinę sobie życzą :(

no i tego tez sie boje bo wiem jak jest z nimi,biora kase i maja w dupie czlowieka :( dlatego przyszlam na forum, link z google przyprowadzil mnie na zycie uczuciowe...

nie nie pisz opowiedz psychologowi ale... dlaczego nikt nie wie? może jak się ludzie dowiedzą odzyskasz spokój? on jest bezkarny teraz a należało mu się potępienie :(

panstwowo mozesz sprobowac a nuz trafisz na kogos normalnego? przewanie mlodzi lekarze powaznie biora sie do roboty , strasi to juz gorzej ale nie szkodzi sprobowac psychologa mozesz sobie wybrac gdzie cchesz chyba bez skierowania nawet

moi znajomi maja o nim zle zdanie,nawet nie musialam im mowic,wystarczylo to,ze nie umial sie zachowac jak ktos normalny przy nich...ale jak socjopata...ktory mnie od nich odcinal... w jego srodowisku mu nie zaszkodze tylko siebie osmiesze,bo maja go za ideal syna Pani A. a co ktos mowi na niego to nie prawda i to ktos musi byc stukniety,zeby na takiego zdolnego czlowieka cos zlego powiedziec...dlatego nie podjelam zadnej akcji na niego,zeby siebie nie meczyc i nie osmieszac...nic mu nie zrobie, procz tego ze chcialabym go kiedys porzadnie skopac, niestety taka mam mysl... :(

wazne zeby twoi znajomi wiedzieli o nim wszystko a on? podobno pan Bpg jest malo rychliwy ale sprawiedliwy:) moze ktos go kiedys dorwie w ciemnej uliczce i skopie mu tylek:)

gorzej jak na mnie wpadnie czy wytrzymam,bo za to bym mogla odpowiadac karnie :(

dlatego potrzebna jest ci pomoc psychologa masz w sobie duzo zlych emocji i one cie niszcza od srodka

no nie dziwię ci się... rewanż może przynieść ulgę ale można to zrobić inaczej może by i nie dowierzali no ale... kto wie. nie ukrywałabym tego wydarzenia przed ludźmi, nie chodzi o to żeby tragizować, lać łzy i nachalnie opowiadać ale zwięźle odpowiadać jeśli ktoś zapyta skąd ten uszczerbek na zdrowiu.bez zbędnych komentarzy. przecież się nie wyprze, zna prawdę. ale najważniejsza jesteś teraz ty i twoje samopoczucie! olej dziada, wybacz mu jako człowiekowi głupiemu który jeszcze zapłaci za to co ci zrobił! wybacz dla siebie i swojego dobra. psycholog dobry na pewno by pomógł, chodzi o takiego co odpędził by te demony z twojego życia! jeśli jest u was w mieście jakaś fundacja dla np żon bitych przez męża lub coś podobnego możesz tam zasięgnąć rady jak sobie poradzić. z reguły takie placówki mają swoich psychologów. udział bezpłatny no i można poznać ludzi o podobnym problemie. zawsze można spróbować. mam nadzieję że zwyciężysz tą nienawiść i zastąpisz ją pewnego dnia radością :)

Bylam wczoraj na rozmowie pierwszy raz. Zasugerowano mi terapie,ktora sie nazywa gestalt. Nie wiem jak to jest,ale nie mam tez na nia pieniedzy czyli pozostana zwykle rozmowy z psychologiem co jakis czas na nfz :(