Dlaczego młode dziewczyny ze wsi robią sobie dziecko i wychodzą za mąż

Sama pochodzę ze wsi, ale mieszkam w większym mieści , bo studiuję. W weekend byłam w domu rodzinnym i widzialam sie z koleżanką z LO ... okazalo się, że 1 nasza koleżanka niedawno urodzila , a 2 inne są w ciązy i szykują się do wesela. Połowa dziewczyn z mojej klasy z LO to już mężatki, a mamy dopiero 21 lat. Obie dziewczyny podobno zrezygnowaly z nauki, z powodu ciązy. Czy dziewczyny decydują się na to świadomie ? Może byl juz taki topik, ale ja tego nie potrafię pojąc. Sama mam chłopaka od dawna, ale daleka jestem od powaznych planow itd.

Ty tak poważnie piszesz?? masakra:O

moze uwazaja ze to najwazniejsze,bo nie maja perspektyw i checi na inny swiat a moze to brak swiadomosci seksualnej i rozumu...Dla mnie to dzieci maja dzeci i potem sie zwiazki rozwalaja a dzeci cierpia:(

a co Cie to obchodzi?Twoj woz?To ich zycie, ich decyzje.Ty masz inne piorytety i tez dobrze.Tak naprawde nigdy nie wiadomo co jest lepsze.Mozna tylko dyskutowac.

nie zechce i robia sobie z pierwszym lepszym po drodze

Dla Ciebie priorytetem jest nauka i zdobywanie wiedzy, dla nich kochjacy maz i szkrab biegajacy po domu, ot co :) Uwazasz, ze wychodzac za maz w wieku 21 lat popelnia sie blad zyciowy? Ze 21-latka nie bedzie odpowiedzialna matka? Nie zgodzila bym sie :)

Matka to moze i tak,ale na ojców w tym wieku to bym nie liczył...

oferma nie poznaje cie :D

tak jest na wiochach,bo tam dalej rządzi ciemnogród i kacyk proboszcz a ta ciemnota wiejska przez to nie używa środków antykoncepcyjnych i nie ma pojęcia nawet do czego one służą,więc zaraz wpadaja,po pierwszym seksie,potem ślub i już wpadaja w łapska klechy,zaraz chrzciny,bierzmowania,komunie i te inne jaja,a na koniec znów klecha i ...pochówek,ot wiejskie sielskie życie,hahahaaa

Trudno powiedzieć co lepsze dla kobiety w miarę wczesne znalezienie sobie partnera i małżeństwo/dziecko czy nauka i w perspektywie możliwe staropanieństwo gdy obecny wieloletni partner poszuka sobie młodszej kobiety. Można łączyć i jedno i drugie ale to trudne, zależy jakiego sobie znajdzie partnera. Gdyby wszyscy zaczynali robić sobie dzieci w wieku min. 27 lat to przestalibyśmy istnieć jako kraj.

Śmiac mi sie z was chce. Ludzie mamy xxI wiek co wy myślicie ze na wsiach jest ciemnota hehe. Niektórzy ludzie ze wsi sa bardziej wykształceni niz Ci z miasta !!! Poza tym jak ktoś pisze ze specjalnie młode dziewczyny ze wsi robią sobie dziecko i wychodzą za mąż to zenada ! Ja mieszkam w centrum Poznania i moja somsiadka ma 14 lat i jest w ciązy, to dopiero załosne ! Ja sama mam 21 lat i jestem zareczona i nic dziwnego w tym nie widze !! Troche ludzie rozumu !

Somsiadka jest zalosna :p

one wcale nie mają tak źle. Znam jedną taką. Zajmuje się dzieckiem w domu, bo do pracy niby daleko dojeżdżać. Dziecko ma 4 latka. Obiadów nie gotuje, bo... opiekuje się dzieckiem. Obiady są przywożone ze stołówki szkolnej. Poz zakupy (ubrania jeździ 70 km do miasta), a bliżej też są sklepy. Mąż ma 28 lat, a nabawił się przepukliny, bo tyra dniami i nocami, a ona nawet obiadu nie ugotuje.Taka to się ustawiła...oczywiscie mąż dom wybudował.

i co wy na to? ja nie mam nic przeciwko ludziom ze wsi, ale takie historie często występują

jak to czytam to nie chce mi się wierzyc! na jakim wy swiecie zyjecie?? to nie sredniowiecze! myslalam ze podzial na wiesniaki i mieszczuchy juz dawno wymarl! przeciez nie ma zadnych roznic miedzy ludzmi z miasta a ze wsi!! sama mieszkam na wsi ale z wyboru bo tu żyje sie przyjemniej... mieszkalam tez w duzym miescie i jakos nie zauwazylam roznic miedzy ludzmi! w miescie znajda sie dziewczyny ktore zakaladaja rodziny w w ieku 18 lat jak i na wsi takie zycie... jedne sa mniej szczesliwe inne bardziej od tych wielkich wykształconych. jak by nie bylo rodzina jest najwazniejsza!! mieszkam na wsi ale studiuje w miescie. mam 21 lat i tez planuje slub i nie twierdze za marnuje sobie zycie - skoncze studia moze zrobie kariere i bede miec u boku wspanialego mezczyzne. na dzieci przyjdzie czas:) ale to jest moj wybor! i nie potępiam dziewczyn w moim wieku ktore maja juz dzieci zrezsta widze jakie sa szczesliwe:) a tak jeszcze dla twojej statystyki: w mojej grupie na zajeciach jest teraz 7 dziewczyn ktore biorą ślub- Ja jestem jedna ze wsi - reszta jest z miasta a nie bede pisac ile dziewczyn ma dzieci.... tu nie ma reguly i nie rozumiem czemu wytyka sie ciemnote ludzi ze wsi! bo tak nie jest!

Z mojej klasy z lo 6 dziewczyn jest już mężatkami i mają dzieci(4, 3 i 2 letnie, ostatnio też jedna urodziła), w samym lutym 4 się zareczyły(wiesz, te zdjęcia na nk pokazujące jak wielki i drogi jest okaz na palcu)- w tym jedna w kościele podczas mszy-ksiądz mikrofon 3mał a przyszły pan młody się produkował:) a ile jest takich, które się z tym raczej publicznie nie obnoszą, to nie wiem. Dodam tylko, że to ja jestem ze wsi, a one z miasta, ale w przeciwieństwie do mnie nie studiują, więc mają więcej czasu na rzeczy, na które ja nie mam, a też kawał czasu jestem w związku. Takie życie wybrały i oby było im z tym dobrze:) ale wkurza mnie jak np pytają kiedy ja się postaram, bo już na to czas itp.. itd...:) jesteśmy rocznik88

tworzycie jakiś sztuczny stereotyp: albo studia i nauka, albo małżeństwo i dziecko :p studiowałam i pracowałam jednocześnie, a znalazłam jeszcze czas by wyjść za mąż... i nie byłam wyjątkiem :)

somsiadka to oczywiście dla jaj

A jakby tu jakas 21 latka pisala, ze szkole zostawia i w ciąże zaszla , to byscie ja jechali rowno :D

u mnie w miasteczku jest to samo. chyba z 10 koleżanek z mego rocznika to matki:O a mamy po 20 lat rekord pobiła jedna 13 i i jedna 14 letnia matka, kurwa mac. no rzecz jasna prawie wszystkie to juz mężatki, nie pracujące, nie uczące się (choc niektore juz maaja duze dzieci)

Głupie pytanie, prosta odpowiedz - BO NA WSI NIE MA NIC INNEGO DO ROBOTY, ŻADNYCH WIĘCEJ ROZRYWEK:)

Ja też tak uważam na podstawie tego co obserwuję. Jeśli ktoś nie podjął nauki po szkole średniej to od razu bierze się za pieluchy. I owszem, z tego co widzę jest albo jedno, albo drugie.