Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdezorientowana  oqertyuy

pomóżcie mi zrozumieć jego zachowanie...

Polecane posty

Gość zdezorientowana  oqertyuy

nie wiem co mam o tym myśleć... pracujemy w jednym budynku ale nie mamy ze soba zbyt czestego kontaktu. kiedy przychodzi do mojego biura i jestem samaw pokoju flirtuje ze mna, jest bardzo mily, usmiecha sie. a gdy jest tam ktos oprocz mnie, udaje ze mnie nie widzi. moglabym to zrozumiec gdyby tak bylo zawsze. moze nie chce zeby ktos widzial ze sie spoufala. ale zdarza sie ze nawet jak jestem sama w pokoju jest oschły wobec mnie. ciagle cos gra, jestem totalnie skołowana. dwa dni temu kompletnie mnie olał, a dzis zagadywal, usmiechal sie i wodzil za mna wzrokiem. zawsze uważałam, tego typu posty za głupie, ale ja nie wiem co mam robic. podoba mi sie ten facet, nie chce zostac oblana zimnym prysznicem kiedy np bedac dla niego miła a on kompletnie mnie zignoruje. jak powinnam sie zachowywać wobec niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serio? Jesli podoba ci sie ten facet, to jestes dziwna. Powinien przestac ci sie podobac po takich akcjach,ale ciebie to kreci. Po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
a mozesz uzasadnic swoja wypowiedz? co TAKIEGO zrobil ze nie powinien mi sie podobac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁO Jezu...No gierki,raz olewanie,raz nie, to ewidentne,ale ty masz klapki na oczach. Zrobi z Ciebie kochankę albo ofiarę a widzi,że skołowana i naiwna jesteś i nic z tego nie kumasz a on stary cwaniak. Czegoś jeszcze nie rozumiesz? Odsyłam do poradników

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
hehe, on jest wolny, ma 25 lat. a motywy jego gierek nie sa dla mnie takie oczywiste. a co do mnie: nie, nie daję oo sobie poznać nic. mysle ze z nas dwojga to ja jestem bardziej obojetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie czytam jaka obojetna,ze na kafe lecisz po porady:)) jak jestes taka dobra to sie poddaj mu i sama zobaczysz a nie myśl tu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhgfdsdfghjkjhgf
ehhh, masz problem z czytaniem ze zrozumieniem? jestem obojetna na pozor. jestem ostrozna, nic po sobie nie pokazuje, ale w glebi duszy kreci mnie ten facet!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
chyba od tego jest kafe zeby sie tu radzic... a jesli nie umiesz udzielic odpowiedzi to sie nie wypowiadaj, a nie krytykujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana oqertyuy
a może to dlatego że raz ubieram się ochoczo z dekoltem a raz siedzę w kożuchu w biurze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewno jest
hłe hłe, kozuch wymiata :P :D autorko, ja sie zachowuje dokladnie tak samo jak opisalas jak on, ja w stosunku do pewnego faceta ktory mi sie wrecz szalenczo podoba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letteee
Cześć. DD ma rację, to czysta manipulacja. Znałam takich mężczyzn sporo, kobiety się w nich podkochują a oni są mili. Jak tylko widzą że ty zaczynasz byc miła to sie odsuwają. Jak przestajesz to kokietują. Czyli rozgrzewa i trzyma na dystans. To poniżające dla kobiety traktownie. Raz sie takim zauroczyłam ale czułam się poniżona jednocześnie. Taki rodzaj faceta nigdy nie doceni kobiety którą "MA" kokietuje te najbardziej niedostępne bo to jakieś wyzwanie, ale one też ulegają. :o A jak cie zdobędzie, np staniesz sie milsza czy uśmiechniesz się do niego to on zrobi w tył zwrot. :o Precz z takimi żałosnymi manipulatorami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
eeee, nie zrezygnuje z niego tylko dlatego ze rzekomo mna manipuluje , na pewno jest jakis sposob na ten typ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewno jest
wiesz, faceci to lowcy, poza tym znasz powiedzenie ze nie chodzi o to by zlapac kroliczka...? moze wcale nie manipuluje tylko lubi taka gre w przyciaganie-odpychanie :P poza tym jak pisalam, ja tez sie tak zachowuje wobec faceta, jednego dnia mila i usmiechnieta a drugiego oschla, sama nie wiem dlaczego :P ja nim wcale nie manipuluje, tylko to chyba dlatego ze jestem dosy niesmiala, on mi nie daje wyraznego znaku zainteresowania, nigdy na kawe mnie nie zaprosil etc tylko sie czerwieni i peszy, wiec ja sama nie wiem co o nim sadzic i tak sie zachowuje moja rada- pewnie ze nie rezygnuj, pobaw sie z nim tak samo, flirtuj, pokaz ze warto za toba gonic, niech on poczuje sie jak mysliwy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilly Evangelin Ewellin
zacznij robić tak jak on raz bądź miła a raz ignoruj - w zależności od potrzeb :P może zrozumie aluzje a jeśli nic się nie zmieni - to szybko zmień obiekt na inny. Nie ma sensu się męczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Traktuj go tak samo. Bądź przez sekunde miła, ale natychmiast zrób się oschła. Bądź w większości oschła. Odpychaj go, czasem tylko przyciągnij. To zagwarantuje Ci jego uwagę, bedzie flirtował. I tylko tyle. Nic wiecej z tego nie będzie, bo chyba nie chcesz przez całe zycie trzymac na wodzy okazywanie uczuć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on wolny czy zajęty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
z tego co wiem, to wolny ;) ja wlasnie traktuje go tak samo jak on mnie :) jak widze ze mnie zlewa, to robie dokladnie to samo, glowa w papiery i sie nie znamy ;p jak jestem sama w pokoju on wchodzi i rzuca oschle "czesc" to juz widze ze flirtu raczej nie bedzie. przekazuje mu co mam do przekazania i tyle. jak sie do mnie usmiecha i podrywa mnie, odwzajemniam usmiech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letteee
Nie musisz rezygnować, tyle że kokieteria moim zdaniem jest dla kobiet a facet starający się w taki sposób zwracac na siebie uwagę to przesada. Noi jak sie czujesz jak on raz jest miły i daje ci "nagrodę" w postci flirtru a za chwile jest oschły.. Jeśli to jest umiarkowane to jeszcze ok, ale to juz jakaś manipulacja słabsza lub silniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxdfswf
i jak tam jesteście razem ? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana  oqertyuy
o miło że ktoś sie interesuje ;) nie, nie widziałam go dzis ani wczoraj. tzn widzialam ale tylko do tyłu, jak gdzies szedl ;p jest boski. hihi zachowuje sie jak nastolatka, ale strasznie mnie onieśmielają tacy faceci: wysocy, przystojni, wysportowani ... mrau

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krokodylka
te, zdezorientowana ja też tak miałam z facetem. teraz jesteśmy razem. opowiedział mi dlaczego tak się zachowywał - ja się tego domyślałam. Otóż, bał się, że ktoś w pracy się zorientuje i wtedy: wszyscy będą wiedzieli, będą krzywo patrzyli, skomplikuje to pracę, będą myśleli, że on mnie faworyzuje w pracy i nie potrafi oddzielić spraw zawodowych od zauroczenia. Peszył się. Ja zresztą też zachowywałam się w stosunku do niego o niebo bardziej zachowawczo niż do innych. Z jednej strony lubiłam być w jego pobliżu, patrzeć na niego, z drugiej - ucinałam każdą rozmowę, tak jak on bałam się i peszyłam. Raz więc, kiedy nikogo innego nie było uśmiechałam się znacząco i flirtowałam a raz go "niezauważałam", wręcz ignorowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×