Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Damian1411

Moja żona kocha kogoś innego.. co robić ??

Polecane posty

Witam , Mam 31 lat , jeden i pól roku po ślubie.. Otóż moja żona jest zakochana w innym wszystko to zaczęło się na parę tygodni przed naszym ślubem. Później był rok spokoju i potem wszystko zaczęło się od nowa..:-( Nie wiem czy decyzja o ślubie była dobra. Ona jest typem niedojrzałej emocjonalnie nastolatki choć miałem wrażenie, że to się zmienia. Spotyka sie z nim od czasu do czasu i nie wie że ja wiem więcej niż ona myśli.. Pare razy ukradkiem przeczytałem smsy od niego i przeżyłem szok.. Wiem ze jeszcze nie zdradziła mnie fizycznie i ze chciała by odejść ale boi się. Ja nie jestem typem brutala - alkoholika, zawsze starałem sie dbać o nią, załatwiałem za nią wszystkie sprawy, nauczyłem sie nawet gotować dla niej:-) Póki co nie mamy jeszcze dzieci wiec z rozstaniem nie byłoby tak katastrofalnie ale wiem ze ją kocham, że jest dla mnie miłością mojego życia, że już kogoś takiego nie spotkam nigdy i to tak bardzo boli gdy widzę co się teraz dzieje... Ale z drugiej strony nie wiem czy wytrzymam życie w takim trójkącie .. Dodam jeszcze ze nasze rodziny które sie bardzo zżyły i czesto sie odwiedzają nic o tym nie wiedzą.. A ja nie mam nikogo z kim mógłbym porozmawiać i duszę w sobie to już parę miesięcy.. Proszę pomóżcie co mam zrobić ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to co masz robić powiedz jej że wiesz więcej niż ona myśli a ona ma wybrać ty wasza rodzina czy kochanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano powiedziałem to już jej.. tylko ona sie boi bo wie że ze mną ma sytuacje stabilną a wybierając jego ma nieznane no i klątwe jej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to na co ty czekasz az ona się zdecyduje? tak to ty możesz do starości czekać!!!! to ona ma zdecydować i to natychmiast wez się ogarnij i cała na przód coś zrób z tym koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyprowadz jakąś laskę
do domu , niech będzie zazdrosna , niech pomysli że może cię stracić , czasem nie doceniamy tego co mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaaaaaaaaaaaaaaaaa
Sam napisałeś, że ona kocha kogoś innego. Nawet jak z Toba zostanie, to ZAWSZE będzie myslała o tym drugim...Porównywała go z Tobą... W końcu i Ty tego nie wytrzymasz, i znajdziesz sobie kogoś... Echhh, to taka głupia miłość, ale może prowadzić do tragedii. Co Ci radze: dajcie sobie czas - odpocznijcie od siebie. Czasem wszystko samo sie wyjaśnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dobry jesteś i tylee
Daj jej w pysk i trzaśnij drzwiami. Zaraz cię uszanuje. Od tak dawna wiesz, że ona ma innego i nic z tym nie robisz??? Też bym zdradziła takiego jak ty, obojętnego na wszystko frajera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5*10*15*
powiedz jej: droga wolna kochanie:P im wcześniej to zrobisz tym szybciej się sprawa rozwiąże:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam sie - jestem frajerem, który cztery razy sie zastanowi zanim cos zrobi Moze rzeczywiscie trzeba bylo trzasnac drzwiami i obic po mordzie kogo trzeba. Ale nie wiem czy to nie zaszlo za daleko. Moze teraz tylko od niej wszystko zalezy... Bedzie co ma być.. Zawsze mi sie wydawalo ze jak bedziesz dla kogos dobry to wszystko sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za wszystkie rady, wczesniej do nikogo sie nie zwracałem o pomoc Szanuje wszystkie wypowiedzi - nawet te radykalne :-) i koniecznie piszcie więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedry pod śniegiem
Co z Ciebie za facet. Twoja zona ma innego a Ty nie tyle, że nie wiesz co robić, co po prostu nie wiesz, czy w ogóle coś robić. A skąd ona ma wiedzieć, czy jest Ci do szczęścia potrzebna jak mało Cię obchodzi, że spotyka się z innym. Może i czasem trzeba się zachować po prostacku i walnąć kogoś. Może trzeba się postawić własnej żonie. Może musi poczuć, że może Cię stracić, żeby się otrząsnęła. Bądźże Ty mężczyzną i nie czekaj, aż żona pójdzie na całość. Będzie wtedy w tym kropla Twojej winy, bo znając sytuację stałeś i patrzyłeś jak się to potoczy. Przecież Cię jeszcze nie zdradziła. Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie powiedziałem ze nie chce nic robic.. Z tego co wiem to próbowała tamtego zostawic pare razy. Ale wczoraj do mnie doszło ze nie potrafi i bedzie do niego wracac .Musze coś zmienic bo ja sie dusze juz.. Nie zdradziła mnie jeszcze fizycznie bo to wiem, za dobrze ja znam Moge jej powiedziec ze ma droge wolna i niech sobie idzie ale czy to nie pogrzebie naszego związku ostatecznie bo da jej zielone swiatło na wyjscie ?? Nie wiem jak sie zachowac bo przyznaje sie ze nie mam odpowiedniego radykalnego podejscia w takich sytuacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość altra kobieta
Nie podważam tego, czy Cię zdradziła czy nie. Akcentuję to, że Cię nie zdradziła i pytam -dlaczego? No zastanów się. dlaczego ma romans, ale tak nie do końca, spotyka się z nim, ale pewnych granic nie przekracza? Parę tygodni przed ślubem, pół roku po ślubie - tyle to trwa i Ty mówisz, że ,,Nie powiedziałem ze nie chce nic robic."? Ale nie robisz i to jest istotne. ,,Moge jej powiedziec ze ma droge wolna i niech sobie idzie ale czy to nie pogrzebie naszego związku ostatecznie bo da jej zielone swiatło na wyjscie ??'' - Tu możesz mieć rację. Nie mów o rozwodzie jeśli nie go nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5*10*15*
może i otworzysz sam drzwi a ona przez nie przejdzie ,ale zanim to zrobi najpierw się zastanowi :D za to ty już będziesz wiedział na czym stoisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5*10*15* chyba uderzyłaś w samo sedno. altra kobieta - masz racje ze moja bezczynnosc trwa za długo - wiec zaczne juz dzisiaj. Ciekawe jak sie zachowa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeprowadź
z nią poważną rozmowę. Powiedz że wiesz o tym że jest zakochana w innym mężczyźnie i wobec tej sytuacji będziesz musiał podjąc pewne kroki. Skoro ona zakochała się w innym a wyszła za mąż za ciebie to chyba zdawała sobie sprawę z sensu wypowiadanej przysięgi. Wiec czemu ciebie tak krzywdzi myśleniem o innym ? Powiedz jej że jest to bardzo poważna sytuacja która stawia na szali całe wasze małżeństwo ale ty nie chcesz aby ona tak zwodziła ciebie. Jest to jest to dla ciebie sytuacja niedopuszczalna i zabraniasz jej wszelkich kontaktów z tym mężczyzną! I żeby się lepiej dobrze zastanowiła jeśli podejmie decyzje aby się z nim spotkać bo jak jeszcze raz zobaczysz ją z tym facetem albo znajdziesz dowód że sie z nim spotkała lub kontaktowała to będzie to dla ciebie jednozmaczny dowód na to że najwyższy czas sie rozstać ponieważ ty nie zamierzasz sie z nikim dzielić własną żoną, wiec niech lepiej dobrze przemyśli sytuację i się zastanowi co jest naprawdę dla niej ważniejsze. A przy tym zaznacz że jak nadal będzie utrzymywac kontakty z tym meżczcyzna to dasz jej drogę wolną dla niego i odejdziesz od niej, ale niech sobie zapamięta jak wybierze jego to nie będzie już dla niej drogi powrotnej do Ciebie i że będzie to decyzja nieodwracalna. Acha. żona jesli podejmie decyzję że zostaje z tobą to może chcieć spotkać z tamtym aby się z nim pożegnać. Nie pozwól na to. Jeśli ten facet będzie próbował sie z nią skontaktować to odbierz telefon i powiedz mu coś w tym stylu: "Ty skurwysynie odpierdol sie od mojej żony!!" i rozłącz rozmowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogi Damianie. Jestem w identycznej sytuacji jak Ty. Półtora roku po ślubie, 28 lat, żona ma romans z innym, poznanym 2 czy trzy miesiące temu facetem. Jej romans praktycznie ogranicza się do smsów i komunikatorów. Nie wiem co robić, jesteśmy parą od 10 lat i to nie jest jej pierwszy wybryk. Kurna, tak bardzo ja kocham, nie chcę jej stracić, ale nie chcę również dzielić się ją. Co mam robić? Co Ty zrobiłeś. Odpisz, proszę Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjklhgfdfgh
hmm, może gdyby twoja żona Cię w końcu fizycznie zdradziła, to istnieje szansa, że napięcie erotyczne między nią a tamtym facetem by się rozeszło po kościach i wróciłaby do Ciebie. Możesz jeszcze czekać aż jej przejdzie albo że sama zrozumie, co robi. Nie masz na żadną z tych rzeczy za dużego wpływu niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że podczas rozmowy z zoną powiedziała mi, że brakuje jej uczucia do mnie, a to co jest między nami to przyzwyczajenie. Dla mnie to normalne, że po 10 latach związku, miłość przeradza się w przyzwyczajenie. Nie wiem co mam robić, bo mam wrażenie, że jak pokaże jej drzwi to wyjdzie i nie wróci, a później będzie tego bardzo żałować! Wiem to. Za dobrze ma ze mną, o nic się nie martwi, ma wszystko co chce, pod względem materialnym oczywiście, oraz ma moją miłość bo staję na głowie, żeby nie odeszłą ode mnie! Kocham ją a ona mi takie świństwo robi.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co robicie przecież to takie życie w zawieszeniu byc albo nie byc panowie weźcie sie w garść skoro rozmowy juz były były próby zatrzymania naprawienie co pozostało??? odejść na razie nieformalnie po prostu pobyć osobno moze cos ruszy jak zostana same tylko ze swoja wielka miłością :( nie wiem jako kobieta dawno odeszłabym od faceta wiedząc ze jawnie mnie nie kocha a jest ze mną z wygodnictwa bo tutaj ma cieplutko stabilnie i bezpiecznie trochę odwagi panowie cale życie chcecie czekać rozstanie zawiedziona miłość boli ale czas zrobi swoje ułożycie swoje życie na nowo jesteście wartościowymi facetami trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majeczka_30
Tak czytam twojego posta i tak myślę, że nie da się mieć w życiu dwóch rzeczy na raz. Nie może być z tobą bo chce mieć stabilizacje....nie może być z nim bo ty nie bedziesz jak przypuszczam tego tolerował. Dziewczyna musi wybrac. Albo w lewo...albo w prawo. Z drugiej strony to uwazam...że to co zakazane ja pociaga...i może być też tak, że gdy bedzie musiała wybrać zakazane albo wiadome to sie wystraszy i zostanie.Pytanie....jak długo i czy to będzie dla was obojga dobre rozwiazanie? Czy leżąc z Tobą w łóżku nie bedzie myślami obok niego...i odwrotnie...czy ty nie bedziesz się zastanawiał czy jej już ta miłość przeszła? A już tak całkiem reasumując uważam ,że skoro przed ślubem już tak się stało ,że zakochała się w innym to wstępowanie w związek małżeński było błędem aczkolwiek człowiek stworzony jest tak, że zawsze ma nadzieję tym bardziej jak kocha jak szalony...a wiadomo...nadzieja umiera ostatnia....Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwne te baby .....najpierw narozrabiaja ile wlezie potem płacz i zgrzytanie zębami :-P A swoją drogą to nie rozumiem,mówisz żonie że wiesz że ona kombinuje coś na boku a ona co na to ?????Nosz kurwa chyba jakąś ambicję ma do jasnej cholery ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coż... po miesiącach tłumaczeń, cierpienia i próbach zerwania z kochasiem mojej żony dałem sobie na luz... może powinienem wywalić ją za drzwi po tym jak sie o tym dowiedziałem ?? Co ma być to bedzie, nie da sie nic na siłe żona sama podejmie decyzje. Ha teraz widze że nie jest jej łatwo zdobyć się na to i kiedy sie z tym tak szarpie widze taką dziką satysfakcje u mnie.. Może zaczynam ją przestawać kochać ?? Wracam powoli do zdrowego rozsądku i tej cudownej wolności .. Ale póki co ma u mnie jeszcze szanse to naprawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację.Niewiele możesz zrobić. Musisz czekać.Musisz być dla niej dobry.Musi zdać sobie sprawę ile może stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację.Niewiele możesz zrobić. Musisz czekać.Musisz być dla niej dobry.Musi zdać sobie sprawę ile może stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LOM
JA MAM TEN SAM PROBLEM I WALCZE O NIA BO JA KOCHAM I NIE WIDZE ZYCIA BEZ NIEJ I TYLE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aswsewaerawt
kopnac te dziwki daleko ....dobze sie maja wasze pieniadze a seks z kims innym, ale frajery!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naj2010
Witam. Jestem od 6 lat mężatką mam synka 15 miesięcznego i mam ten sam problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginjal
rozwalają mnie teksty...wszystko zalezy od niej...czekać, przeczekać...a Ty co Ty chcesz? czego pragniesz? odpowiada Ci czekac na decyzje kogoś kto Cie ewidentnie zdradza, olewa i ma Cię gdzieś? Co od niej zależy? to że zgodzisz się na trójkąt? ile wytrzymasz? skąd wiesz że nie posunie się dalej w tym romansie, wogóle po co jje jakiś koleś poza Tobą? człowieku obudź się!!! Myśl o sobie i nie czekaj co zrobi Ona bo na 99% nie zrobi NIC, jej to pasuje, ma męża, koleżke do zwierzeń co ona ma zmieniać? po co? ma wszystko z dwoma facetami, nie możesz nie robić NIC wiedząc co się dzieje, bo tym samym dajesz na to przyzwolenie Boisz się że odejdzie? a co stracisz? Niewierna kobietę która marzy o innym? czy raczej bardziej boisz się o stratę własnych złudzeń, oczekiwań, idealnego zwiąku, idealnej kobiety która nie jest tak idealna jak byś chciał? To wszystko złudzenia, im prędzej się z tego otrząśniesz tym lepiej Mam swoje dośwaidczenie w tym temacie więc uprzejmie "donoszę" ale wiem że zrobisz co będziesz chciał pozdrawiam siły życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×