Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Damian1411

Moja żona kocha kogoś innego.. co robić ??

Polecane posty

Gość ...zastanawiam się...
Myślę, że wielu ludzi żyje w takich związkach, z ta różnicą, że o tym nie wiedzą. Cóż... życie nie jest białe ani czarne, ma różne odcienie szarości. Łatwiej żyć w niewiedzy, a jeśli Ty wiesz, że ona kocha innego to moim zdaniem nigdy nie zaznasz spokoju, a ona... jeśli go kocha prawdziwie, to łatwo nie zapomni, nawet jeśli się zmusi do rozstania z nim. W tym wypadku moim zdaniem - jej jest wygodnie, bo ma jakby twoje przyzwolenie ( skoro wiesz, a w zasadzie nic nie robisz), a Ty jeśli to tolerujesz to nie pozostaje Ci nic innego jak cierpieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam was mężczyzn i stwierdzam ze hmmm.... NIE SZANUJECIE SIĘ!!! rozumiem ze kochacie i to bardzo ale jak można siedzieć z 2-ga osoba która was zdradza i wiedzieć o tym... do tego w związku małżeńskim:( lepiej odejść lub twardo postawić warunki...nawet jeżeli miało by to być koniec małżeństwa.. niż siedzieć i czekać na zmiany... nic się nie zmieni , tym bardziej jeżeli na to pozwalacie. A i jeżeli zdradziła i zakochała się teraz to jaka gwarancje macie ze później się nie zakocha???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ginjal
życie jest białe albo czarne jak się jest samemu whouk!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaki
no i mnie dopadło.. Tydzień temu przeczytałem ich smsy, przeszedłem ciężki tydzień początkowo (z miłości do niej) zastanawiając się jaka to ona nieszczęśliwa, że musi ze mną uprawiać seks a śni o innym. Po tygodniu ciśnienie mi opadło i postawiłem twarde warunki: 1. od razu zrywa tamtą znajomość (nie spali ze sobą) 2. od razu zrywa tamtą znajomość i wyprowadza się na 2-3 miesiące żeby sprawdzić czy zatęskni za mną czy nie nie. Daję jej tydzień na decyzję, póki co staram przezwyciężyć okazywanie jej miłości i dobroci jaką jej dawałem (cholernie ciężko). Pozdrawiam blogowiczów, PS. Bardzo proszę o info jak się potoczyły wasze historie, czy dawanie jej szansy ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karol177
Ostatnio gdy robiliśmy u nas impreze z okazji moich imienin.Przyszło wiele osób, moi koledzy z pracy, rodzina.. Impreza wydawała się dobiegać koncowi i wszyscy goście praktycznie już wyszli.. Wtedy właśnie pod wpływem alkoholu urwał mi się film... Obudziłem się po kilku godzinach obudzony dziwnymi dźwiękami z sypialni. Wchodzę po cichu a tam moja żona !! z moimi kolegami bzyka się jak zawodowa suczka. Zrobiłem jej zdjęcia i kiedyś jej je pokaże.. Może gdy się przyzna do tego incydentu.. Troche mnie to podnieciło, mieliście takie sytuacje już ? Tutaj zdjęcia : http://c.net.pl/Malinka 9. Pseudonim : Oni1970

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojmar
Witam serdecznie... A wiec moze zaczne od poczatku.Jestem z moja zona 15 lat.Od 5 lat jestesmy malzenstwem.Mamy 5letniego syna.Od jakiegos czasu strasznie zaczelismy tracic ze soba kontakt.Widzialem z dnia na dzien jak ona oddala sie odemnie.Pewnego dnia zmeczony cala ta sytuacja postanowilem z Nia porozmawiac.Podczas tej rozmowy moja zona powiedziala mi ze od dawna nie mamy wspolnego tematu ,ze mamy inne poglady na zycie,ze poprostu nie pasujemy do siebie.Po okolo miesiacu, doslownie kilka dni przed swietami Bozego Narodzenia dowiedzialem sie zupelnie przypadkowo ze moja zona spotyka sie z innym(niby dwa miesiace).Przeprowadzialem z Nia kolejna rozmowe w ktorej powiedzialem jej ze jestem wstanie zapomniec o calej tej sytuacji,jestem wstanie jej wybaczyc poniewaz bardzo ja kocham.Ona na to ze nie bedzie jej latwo o nim zapomniec poniewaz nie jest z nim dla seksu tylko cos do niego czuje i bedzie jej bardzo ciezko probowac ze mna tworzyc w dalszym ciagu rodzine.Jednak mieszkamy w dalszym ciagu ze soba probujemy,lecz zaznaczyla mi z gory ze nie wie czy cos z tego bedzie.Nie wiem co mam robic.Cala ta sytuacja jest dla mnie jak i dla niej bardzo ciezka.Prosze doradzcie mi.Bardzo Ja kocham i nie chcialbym jej stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chłopie szanuj się nie rób z siebie popychadła to ona nawaliła, jak można spotykać się z kimś zaraz po ślubie?! po co w takim razie za ciebie wychodziła? rzeczywiście jakas rozhuśtana emocjonalnie nastolatka z niej. POGOŃ tę bladź i tyle, znając życie nie zrobisz tego bo myślisz że ona jest najlepszym co Cię w życiu spotkało, choć najlepsze jest pewnie przed tobą- bo ty jesteś w porządku, nie twoja "żoneczka" eh...co więcej, pewnych rzeczy normalna kobieta nie zrobi, ta twoja daje popis już w rok po ślubie możesz tylko czekać na coś gorszego skoro ona jest tak rozhuśtana, tylko dzieci mogą mylić dobro i zło, nie dorośli ludzie dla mnie jako żony po roku małżeństkiego pożycia takie rzeczy nie przechodzą przez głowę. powodzenia życzę ale nie wierzę, że wam się uda, jeśli nie teraz to pewnie w przyszłości ten pseudo związek się rozpadnie bo z takimi kobietami jak twoja żonka nie da się budować przyszłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idiotyzm, po co ten temat jeszcze tu straszy jest sprzed roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iaki
minął tydzień, jutro wyrok wte lub wewte, pzdr iaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałempodobnie
nie ma sensu tego ciągnąć jeśli dzieci nie ma - nic was nie wiąże i łatwo to skończyć takie kobiety, jeśli nie przeżyją swojego zauroczenia do końca, zawsze będą do tego wracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teżbyłemstudentem
im więcej dajesz od siebie tym bardziej kobieta cię wykorzysta a tego co dałeś, nie doceni jeśli nie macie wspólnego kredytu w CHF i potomstwa, to śmiało możesz ją wykopać ze związku bo twój raczej przyszłości nie ma chciała zapałać się na męża, jakiegokolwiekbądź, bo widać że uczucia nie miały tu znaczenia skoro od dawna wzdycha do innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaajaaaaa
chcialabym miec takiego meza jak ma Twoja zona....zazdroszce jej...mam nadzię ze sobie ulozysz zycie i bedziesz szcesliwy powodzenia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan XIII
Tak porozmawiaj z nią... i co z tego? Każ jej wybrać i co z tego? Co to zmienia? Zmienia zaistniały fakt? Stary nosisz brzemię wiedzy... od Ciebie zależy co z tym zrobisz... Chcesz się męczyć całe życie? Myślisz, że zapomnisz? Jak tak to jesteś głupcem! Po prostu następną razą lepiej się ukryje z uczuciami. Zapominacie drodzy ludzie, że jesteśmy genialni jeśli chodzi o maskowanie siebie... Zaraz pełna empatii panna napiszę ci, że ci współczuje itd. generalnie ma to w duszy. Jesteś nieszczęśliwy bo popełniłeś błąd ... pozwól jej odejść i zacznij żyć własnym życiem. Jak będziesz się z nim szarpał to wyjdziesz z niego poszarpany. Masz 31 lat! Nie jesteś IDIOTĄ... ma stabilizację przy Tobie? A jak rola się odwróci? Przejmujesz się ostracyzmem jej rodziny w stosunku do niej? No nie głupiec! Nie czytaj smsów, nie rób z siebie IDIOTY, a ciotki z portali o pięknym imieniu współczuje ci, mam dobrą radę itd wywal na śmieci. Dla Ciebie jest tylko jedna osoba ważna - TY. Uczucia w twoim wieku to jakaś bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan XIII
Kręć beke z ego że Cię kłamie:-D nie daj wbić się w koleiny zbitego psa bo zginiesz jak zbity pies:-D masz takie samo prawo do szczęścia jak ona:-D tylko przypadkiem nie żeń się po wtóry bo to będzie świadectwem tego, że uczeń z Ciebie do dudy :-D samotność - to pojęcie wymyślone przez te wszystkie portale. Jesteśmy kwintesencją gatunków, przeżyjemy w każdej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Roch
W wypadkach zdrady kobiety uciekać trzeba gdzie pieprz rośnie.Roch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ktoś jest dobry to tak ma płacone... ja staram sie kogoś zapoznać...obiadki,spacerki,wspólne wyjazdy itd.staje na głowie aby jemu pomóc i co zostaję na osranym koncu...więc stwierdzam niewarto dla kogoś się poswiecac.... proponuję ksiązkę:"kobiety które kochają za bardzo"---jest to książka dla kobiet ale mężczyźni tez mogą ja przeczytać....niema co kochać za bardzo....a jak ktoś zdradza to bedzie to robił do knca zycia... niewidzicie zycia bez swoich żon----życzę Wam byscie znaleźli dziewczyny które uszanuja waszą dobroć...bo te wasze zony zasługują na męzczyznę który by ich po mordzie napiepszal... sory jestem kobietą ale takie zachowania mnie wkurwiaja... a kto jest dziwka dziwką pozostanie ... faceci proszę mniejcie jaja... bo mój ostatni facet ich niemiał i to mnie też wkurzalo bo wybral ciocię i jak struś uciekł bo się przestraszył odpowiedzialności...no prosze...facet który ma 34 lata?????? pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że dawno nikt tu nie zaglądał ale może to się zmieni. Mam 31 lat zona 26 córka 9. po ślubie 3 i pół roku. Tydzień temu doszło do mnie ze moja Anulka romansuje (smsy telefony spacery ) z moim byłym sąsiadem. Podczas poważnej rozmowy oznajmiła mi prosto w oczy że mnie nie kocha nic do mnie nie czuje a do niego wręcz przeciwnie..... maja namiętność ( nie sex ) tylko uczucie. Całe życie byłem miły nie piłem nie paliłem robiłem wszystko dla domu a ona mi mówi ze się jej znudziłem... załamka. Ten suk..... zaproponował jej nawet że może u niego zamieszkać. Dla mnie to wielka łajza którego pół roku temu rzuciła żona i zabrała dziecko, jak mam jej wytłumaczyć że jej wymarzony książę zresztą starszy odemnie o 3 lata może być po prostu spragniony kobiety po tym jak swoja stracił i zrobi wszystko żeby ją poderwać. Błagam pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autora: ogarnij sie i postaw jej ultimatum, albo zostawia faceta i zajmie sie rodzina, albo odchodzisz. mowie Ci to jako kobieta. jesli zona nie wie czego chce, nie marnuj z nia zycia bo jestes jeszcze mlody, bardzo mlody. spokojnie znajdziesz kobiete ktora cie pokocha. bez milosci malzenstwo nie ma sensu, a od obecnej zony tego nie dostaniesz. mowie ci to jako kobieta. nam, dziewczynom ciezko sie odkochac. jesli ona czuje cos do innego i to trwa juz tyle czasu to to sie juz nigdy nie zmieni. kobiety tak maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może byłeś jak ciepły kluch i dlatego jej się znudziłeś? ja też dodam jako kobieta, jeżeli o faceta nie musimy trochę powalczyć to się nam nudzi. może nie od razu ale po tylu latach. ''pobaw się'' trochę nią, odstrój się, wyjdź gdzieś, jak zapyta gdzie to daj jakąś najgłupszą wymówkę (kościół, ryby), niech poczuje że cię traci. wtedy ona zacznie o ciebie zabiegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAJRAD
Dziękuje dzis spotkam sie z tym dziadem zobaczymy co z tego wyjdzie. PS powiedziała że pójdzie ze mna na terapie małżeńską, ciekawe czy to coś da ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może zacząć od tego: czego szukała w innym, widocznie znalazła u innego coś czego ty nie mogłeś lub nie chciałeś jej dać? Kobiety szukają zdrady, gdy czegoś od swojego partnera nie dostają. Czułości, miłości, przytulenia, zainteresowania, czy po prostu bliskości. Musisz znaleźć przyczynę i dopiero to leczyć. Co on jej daje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
emocje, nieważne jakie, byleby tylko były, nie chce przyjąć do wiadomości, że nie będą samoistnie budziły się z tym następnym bez końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×