Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CzekoladowaCzekolada

Tabletki anty! Żałujecie,że zaczelyscie brać? Czy nie?

Polecane posty

Brałam, takie tabletki, ze względu na problemy z jajnikami, najdłużej brałam Microgynon21 i Cilest, wcześniej była Diane 35 i krótkie próby z innymi, chyba Logestem. Po Microgynonie 21 przez dłuuuugi czas żadnych skutków ubocznych, byłam zadowolona, żanego stresu z powodu torbieli, żadnych bóli. Brałam je np. rok potem pare miesięcy przerwy potem pół roku, potem chwila przerwy i tak cały czas.Biarąc poraz któryś po około 8 miesiącach brania, zaczęło się : -utyłam ponad 15 kg. jedząc bardzo mało -bóle głowy straszne co dwa trzy dni, napady migrenowe trwające nawet do tygodnia Zmienili na Cilest - waga ta sama nie da sie schudnąć - bóle głowy lekko mnijesze - zawroty głowy i nudności - drętwienie kończyn Wniosek - ja nie mogę ich brać, wlaśnie dlatego, że skutki uboczne pojawiły się po tak długim czasie, a powinny podobno w pierwszych trzech miesiącach, a potem organizm się przyzwyczaja i zanikają.Podkreślam, że mówie tu tylko i wyłącznie o sobie, bo są dziewczyny biorące tabsy nawet 10 lat i żadnych skutków ubocznych nie mają a i w ciąże zachodzą bez problemu. Wszystko zalęzy od organizmu.Choć widze że bóle głowy są bardzo częste. Skutki odstawiena, spadek wagi o kilkanaście kg, zero bóli głowy, nudności itp. Ja strasznie żałuję, że tak wyszło ,iż nie mogę ich brać. Pytanie do dziewczyn, które miały migreny po tabletkach. Czy pomagały wam leki przciwbólowe, takie zwykłe jakiś Apap, Etopiryna itp. ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to sa przeważnie bóle głowy spowodowane wzrostem ciśnienia krwi. apap i inne takie nie za bardzo wtedy pomagają. w przypadku bólu głowy nalezy zmierzyć ciśnienie, jesli okaże sie ze jest ono podniesione to nalezy o tym powiedziec lekarzowi, niech zadecyduje. jesli jest to prawdziwa migrena to apap za bardzo nie pomoże. Etopiryny nie polecam ogólnie. najlepsza jest solpadeina lub nurofen plus, mają dodatkowy składnik o bardzo silnym działaniu przeciwbólowym. solpadeina najlepsza musująca, smakuje ohydnie, ale działa po kilku minutkach. jesli to po prostu ból głowy to apapy itd jak najbardziej beda pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natallkaaaa
hej ja biore rigevidion juz 3 miesiac... bez zabezpieczia zaczekalam do miesiaca od 1 tabletki.. tak dla swietego spokoju... skutkow brak w sumie to sto razy wieksza chec na sex i mega mokro a wszyscy mowia ze ma suchosc nie wiem jak to jest.. tez mialam watpliwosci ale jest spoko i sie nie przejmuj jak cos bedzie nie tak to skoncz albo zmien tabsy... do pytania wczesniej ..nie moj partner nie chce konczyc w srodku poprostu obawia sie mimo wszystko dziecka tlumaczylam ale no coz :D musze dac mu czas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja stosowałam plastry
przez półtorej roku. Ponad rok czułam się dobrze, przytyłam co mnie cieszyło, powiększyły mi się piersi i byłam spokojna. Kilka miesięcy temu okazało się że mimo sportu i diety dalej tyje.... Nie byłam wstanie zrzucić zbędnych kilogramów, miałam problemy z jelitami, zmęczenie i senność do tego. ZRobiłam badania na cukier, tarczyce i anemię i wszystko ok - winna antykoncepcja:/ Teraz własnie odstawiłam i boję się co będzie dalej:( Czy żałuje? Póki co nie, bo przez ten czas byłam spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
biore tabl. ok. 7 lat nie żałuję czuje sie po nich OK, ładniejsza cera, nie przetłuszczajace się włosy, 3 dniowe skąpe bezbolesne i regularne okresy :) komfort i bezpieczeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
Brałam 7 lub 8 lat (od ok.16 roku życia, na początku na uregulowanie cykli, potem już antykoncepcyjnie). Bardzo żałuję, gdybym mogła cofnąć czas, nigdy nie zaczęłabym ich brać. Odstawiłam 2,5 roku temu i przede wszystkim dopiero wtedy się dowiedziałam, co to w ogóle jest libido. Ponieważ brałam je od momentu, w którym jeszcze nie współżyłam, to kiedy zaczęłam - myślałam, że po prostu mam taki mały temperament. Teraz dopiero rozumiem, co to znaczy mieć ochotę na seks. Dodatkowo miałam problemy z suchością (lekarka, której ufałam - nie znałam się przecież na tym powiedziała, że to normalne i kazała używać żeli nawilżających). Kiedy wreszcie je odstawiłam, żeby za jakiś czas zajść w ciążę, okazało się, że bez pigułek mój cykl w ogóle nie istnieje, miałam miesiączki raz co 20 dni, raz co 40 (częściej te krótsze). Prawie roczne nieudane starania o dziecko i mega skrócone cykle zaprowadziły mnie w końcu do dobrego lekarza, który skierował mnie na test prolaktynowy. Jego wynik wskazuje na istnienie mikrogruczolaka, który podbija prolaktynę do wartości, które uniemożliwiają owulację. Nie wiadomo, czy tabletki się do tego przyczyniły, czy tylko maskowały problem i nigdy już się tego nie dowiem... Grunt, że gdybym 7 lat temu wiedziała to, co wiem teraz, nie zdecydowałabym się na nie. Zaczynające się problemy z żylakami też mogę, ale nie muszę przypisać tabletkom... Dla równowagi - znam dziewczyny, które brały tabletki latami i nie zaszkodziło im to, zaszły po odstawieniu w ciążę itp... Może po prostu miałam pecha... Tak czy siak do pigułek na pewno już nie wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jego wynik wskazuje na istnienie mikrogruczolaka, który podbija prolaktynę do wartości, które uniemożliwiają owulację. Nie wiadomo, czy tabletki się do tego przyczyniły, czy tylko maskowały problem i nigdy już się tego nie dowiem.." no od piguł gruczolaka nie dostałas. i to gruczolakowi "zawdzieczasz" problemy z ciążą, a nie pigułom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neostradaa
od tygodnia biorę tabletki yaz. jestem bulimiczka, tzn. wychodze z choroby. jednak raz na jakis czas zdarza mi sie nie wytrzymac. i tu jest moje pytanie: czy wplywa to na dzialanie tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyrafkkkaa
Po ilu tabletkach moge czuc sie pewnie i uprawiac seks bez zabezpieczenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyrafkkkaa
odpowie mi ktos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Suslinka
Mam 17 lat i rok barania pigułek za sobą. Zapisał mi je dermatolog na problemy z cerą. Brałam OC-35. Trądzik oczywiście zniknął, nadmierne owłosienie też. Przytyłam 8 kg ale to mi się nawet przydało, ponieważ miałam sporą niedowagę. Podczas brania bardzo podwyższył mi się poziom cholesterolu. Po odstawieniu w listopadzie 2009 włosy zaczęły mi wypadać niemiłosiernie, pojawiły się też częste infekcje pochwy. Innych skutków ubocznych nie zauważyłam. Teraz miesiączki są baaaaardzo nieregularne, a pryszcze wróciły... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
gryczka--- a co bedzies zstosować jako antykoncepcje?? watykańską ruletke (kalendarzyk, temperatura) gumki?????????? :O:O:O jesli rodziłąs to najlepiej - spirala ale - bolesne i długie miesiaczki cie czekją i inne dolgliwości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tabletki anty są
rakotwórcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
tak jak i zycie! :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam te Wasze posty i w szoku lekkim jestem, ze tak na nie narzekacie.. Ja brałam pigułki w sumie ok 11 lat -od 16 roku życia (nieregularne 50-dniowe cykle, zdiagnozowany ogromny niedobór progesteronu). Na początku białam Marvelon, a po ok 2 letniej przerwie Harmonet (do kwietnia ub. roku). I uważam że pigułki są SUPER!!!! nie miałam absolutnie żadnych objawów ubocznych, nie przytyłam (przy wzroście 170 wazę 54kg), a co do libido -to nie narzekam i nigdy nie narzekałam na jego brak (a mąż tym bardziej) ;-) Myślę, że wszystko jest kwestią odpowiedniego doboru pigułek no i organizmu. Moja siostra np tez bierze anty -i narzeka na brak libido, ja na poczatku brałam Cilest i znosiłam go tragicznie, kolejne pigułki juz były "udane". Radzę więc sprobowac kilku rodzajów pigułek, a jak traficie na TE to bedziecie BARDZO zadowolone! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad va
kachna --- coteraz bierzesz?? ja tez po Cileście czułam sie fatalnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad va -teraz nic nie biorę, bo teraz staramy sie o dziecko ;-) ale jak już zajdę i urodzę, to na 100% wrócę do pigułek! PS -chyba coś nie tak jest z tym Cilestem -wszystkie znajome dziewczyny, ktore je brały rezygnowały z nich po 2-3 m-cach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do neostradaa
jeśli zwymiotujesz zanim tabletka sie wchłonie to nie zadzaiała. Lepszym rozwiązaniem byłyby dla Coebie plastry bądź nuovaring. A co do doboru tabletek. Ja czułam się dobrze przez ponad rok, objawy zaczeły się dopiero niedawno i czuje się tak paskudnie że nie mam juz ochoty na eksperymenty z żadnymi hormonami, choć ginekolog polecała mi własnie nuova ring. Oboje z mężem doszliśmy do wniosku że gumki nam wystarcza. Nie czujemy wielkiej róznicy w nich i nigdy nam nie pękła. W razie czego mam pod ręką escapelle. A jak zajdę w ciąże mimo braku widocznych objawów pęknięcia gumki w co w sumie nie wierze, ale tyle się tu naczytałam że bierzemy wpadke pod uwagę, że w sumie tragedii nie będzie i damy sobie radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
frufru dzięki za odpowiedź odnośnie migren po tabsach, mi nie pomagało nic,żaden z leków przeciwbólowych, ani solpadeina, ani nurofen. Ciśnienie mam strasznie niskie. Ja spotkałam się z teorią , że te bóle to przez zwiększanie krzepliwości krwi.Teraz patrze, że masa dziewczyn po Cileście źle sie czuje.Cos chyba z tym Cilestem jest nie tak. Choć u mnie,w sumie zaczęło się po Microgynonie 21 który wcześniej tolerowałam idealnie. gryczka bardzo Ci współczuje problemów :( ale tez uważam że to wina gruczolaka, a nie tabletek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana20
zdesperowana20 Hej prosze was o rade i wkoncu jakies pozytywne słowa na temat tabletek. pol roku temu bralam tabletki przez 4 miesiace ale przestałam. teraz znow zaczełam brac YAZ a dokladnie od dzis. jednak jestem przerażona tyloma postami negatywnymi na ich temat i oglnie na temat tabletek nie wiem czy dobrze zrobilam wracajac znow do tabletek najbardzij boje sie przytycia to najwieksza moja obawa niby doktorwa powiedziala ze od smaych tabletek przytyc nie mozna jednak strsznie duzo kobiet opisywalo jak nie objadajac sie nawet prowadzac bardzo aktywny tryb zycia tyły ehh nie wiem juz pomozcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko to sprawa indywidualn
Są kobiety co biorą tabletki latami i nic się nie dzieje, a są takie u których skutki sa bardzo widoczne - czesto po jakimś czasie dopiero. Ja tez przytyłam, ale zbiegło się to z nerwowym i nieregularnym trybem życia i faktycznie myslałam że to moja wina a nie tabletek. Ale chyba jednak spowolniły mi metabolizm bo od pół roku nie moge schudnąć... Teraz odstawiam i nie wiem jak moje ciało cię zachowa. Ja brałam bo miałam taki okres że mysl o ciązy mnie zupełnie przerazała i nie byłam wstanie jej brac pod uwagę. Teraz wiem że sobie juz z mężem poradzimy, a ja czuje się pasudnie - czy teraz się poprawi, mam nadzieje. WOle aby to była antykoncepcja niż szukac jakiś innych ukrytych chorób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana20 -popatrz na mój optymistyczny post nieco wyzej -ja akurat należę do grupy zachwyconej pigułkami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdesperowana20 ja przez długi czas tez byłam zadowolona, nawet bardzo długi, to naprawdę zależy od organizmu, moja kumpela brała Cilest i nie przytyła wogule, a przyjmowała go kilka lat. Ja osobiście podejżewam, że moje tycie mogło być spowodowane zaburzeniami hormonalnymi, przy których np. tabletki nie powinny być przyjmowane. Bo po dostawieniu tabletek, wyniki tarczycy bardzo się różnią od wyników robionych w trakcie brania tabsów. Dlatego właśnie jest to sprawa bardzo indywidalna, tak jak piszą Dziewczyny, nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french
mam pytanie do pan, ktore odstawily tabsy, jak wygladal wasz pierwszy okres po odstawieniu?? dostalyscie go w terminie takim jak wtedy gdy przyjmowalyscie tabletki, ja odstawilam tabletki na poczatku lutego, gdybym dalej brala tabletki okres dostalabym w piatek wieczorem ewentualnie w sobote rano,przez rok zawsze tak mialam, a teraz po odstaweiniu piatek minal i nic sobota prawie minela i ten nic i sie chyba nie zanosi zebym dostala, troche sie denerwuje co sie dzieje ( w ciazy nie jestem to jest pewne!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co do odstawienia i okresu
to z tym może być róznie... Oczekiwanie że okres pojawi się wtedy gdy pojawiłby się jak były stosowane tabletki to pomyłka. Prawdopodobnie cykle będa takie jak przed braniem, więc u niektórych 30-40 dni. Ja sama jestem w podobnje sytuacji i za miesiąc spodziewam sie normalnego okresu. Pani doktor kazała mi przyjśc jeśli okres w ciągu miesiąca sie nie pojawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×