Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CzekoladowaCzekolada

Tabletki anty! Żałujecie,że zaczelyscie brać? Czy nie?

Polecane posty

U mnie było trochę kosmicznie, bo często miewałam nieregularne okresy, nieraz długie cykle.Byłam pewna, że po odstawieniu nadal tak będzie, a tu już 4 cykl jak w zegarku :) Równo co 28-30 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość french
_LaVendowa_ zazdroszcze, ja w sumie zaczelam brac tabletki wlasnie na wyregulowanie cyklu bo z moim okresem to tez roznie bywalo co 38-45 dni, mialam nadzieje ze cos sie dzieki tym tabsom zmieni ale jak widac chyba nic to nie zdzialalo...chociaz to dopiero 2 dzien "spoznienia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
frufru--> prawdopodobnie nie dostałam mikrogruczolaka od pigułek, ale nie można wykluczyć, że one przyczyniły się do problemów, ponieważ podwyższają one poziom prolaktyny w organizmie. Nawet jeśli się nie przyczyniły, to na pewno sprawiły, że nie wiedziałam o potencjalnych problemach z cyklem przez te wszystkie lata - spokojnie sobie brałam tabsy i miałam "miesiączki" co 27 dni... ad va--> będę stosować prezerwatywy. Jeśli mój poziom prolaktyny po ciąży nie wróci do normy, to i tak prawdopodobieństwo zajścia w kolejną ciążę będzie znikome. Dzieci jeszcze nie mam, leczę się, bo nie mogę ich na razie mieć. Czytałaś w ogóle moją wypowiedź?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KopalniaZlota
Cześć. Po ilu tabletkach jest już bezpieczny seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KopalniaZlota
??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KopalniaZlota
? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KopalniaZlota
Cześć. Po ilu tabletkach jest już bezpieczny seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kopalnia
Przeczytaj ulotke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KopalniaZlota
nie widze tam... nie mozesz powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powiem, jaki mam nick
Używałam pigułek przez półtora roku, przestałam 4 lata temu. Najpierw był Regulon, potem Novynette. Żadnej decyzji w życiu nie żałuję tak, jak decyzji o rozpoczęciu brania tabletek antykoncepcyjnych. Wcześniej jadłam, co chciałam. W wieku 25 lat mieściłam się w spodnie z 1 kl. liceum. Po tabletkach przybyło mi 8 kg, których do tej pory nie mogę zrzucić. Po zakończeniu brania tabletek waga zatrzymała mi się na 60 kg, i tak jest cały czas do tej pory. Pojawiły mi się krosty na plecach, dekolcie i ramionach, na które niewiele pomaga, as jeśli już, to tylko na chwilę :( Wcześniej tego nie miałam, lubiłam nosić bluzki z dekoltem, teraz nawet latem najchętniej nosiłabym golfy. Na pierwszy okres po odstawieniu tego świństwa czekałam pół roku, musiałam brać luteinę. Do tej pory mam bardzo rozregulowany okres, przed tabletkami miałam jak w zegarku. Libido mi baaardzo spadło, i niestety nigdy już nie wróciło do takiego poziomu jak przed pigułkami. Radzę się dobrze zastanowić, zanim zaczniecie brać to świństwo. Owszem, możecie mieć szczęście i nie czuć żadnej różnicy. Ale ja też wychodziłam z takiego założenia - tyle dziewczyn je bierze i nic im nie jest. Gorzej jak akurat na Was trafi i pigułki namieszają Wam solidnie w organiźmie. A nigdy nie wiadomo jak to akurat będzie z Wami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inezzzyka
Tabletki biorę od 15 lat, teraz mam 34. Nigdy tej decyzji nie żalowałam. Przez ten cały czas borę Cilest. Przerwy robiłam co parę lat na ok. miesiąc plus dwie przerwy na urodzenie dzieci i karmienie piersią :-). Po odstawieniu tabletek płodność wracała mi błyskawicznie, nie przytyłam - wciąż mieszczę sie w rozm. 36. Dla mnie pewnośc jaką mi dają .. BEZECNNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inezzzyka
Miało byc BEZCENNA :-P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_m
Ja bralam tabletki od 16 roku życia, od kilu miesięcy nie biore, ale mam zamiar do nich wrócić, bo nic nie daje takiego komfortu jak tabletki! Dzialanie antykoncepcyjne, to nie wszystko, do tego mięsiaczki regularne jak w zegarku, mniej obfite i nie bojące, a jak przypada w niepożądanym terminie, to można sobie przesunać :) robilam tak wiele razy i żadnych skutków obocznych nie ma. Bralam i Nocynett i Stediril i Yasmin, ale tylko po Cilescie czulam sie źle, a organizm zatrzymywal wode i po 2 opakowaniach zmienilam. Ostatnio bralam Diane-35, lae lekarka mowila, ze można je brać tylko pó roku, wiec dziwi mnie bardzo, ze ktoraś z was brala je kilka lat?! I wlaśnie po Dianie mój mąż dosta podrażnienia! Spotkalyście sie z tym kiedyś? Nie chcialam wierzyć, że to od tabletek, ale larz to potwierdzil :/ i teraz musimy poszukać takich nie tylko dostosowanych do mnie, ale tez do mojego Mężą, wiec krąg sie zawęża. A to, że po tabletkach niektóre kobiety maja problem z zajściem w ciąże, to nie wina tabletek! A czy zanim je braly wiedzialy, że problemu nie ma?! Otuż nikt tego nie wie zanim nie zacznie sie strać o dziecko! Ja mam stwierdzone pco i tez nie wiem jak będzie z zajściem w ciąże, ale na pewno nie powiem, że to wszystko przez tabletki! Reasumując polecam tabletki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"prawdopodobnie nie dostałam mikrogruczolaka od pigułek" nie prawdopodobnie a na pewno. "ale nie można wykluczyć, że one przyczyniły się do problemów, ponieważ podwyższają one poziom prolaktyny w organizmie." owszem. przejsciowo i pośrednio podnoszą :) ale przejsciowo podniesiony poziom prolaktyny w organizmie nie spowodował pojawienia się gruczolaka. "Nawet jeśli się nie przyczyniły, to na pewno sprawiły, że nie wiedziałam o potencjalnych problemach z cyklem przez te wszystkie lata - spokojnie sobie brałam tabsy i miałam "miesiączki" co 27 dni..." no to już nie tabsów wina że nie wiedziałaś. zawwsze mozna robić przerwy, odstawiac, obserwować i znów wracac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
frufru--> ja nigdzie nie napisałam, że to tabsów wina, tylko że żałuję, że je brałam. To różnica. Być może miałam pecha, być może lekarka się nie popisała. Słuchałam jej zaleceń. Brałam to co mi przepisywała, nie kazała robić przerw... Chciałabym tylko uczulić dziewczyny, które zamierzają ich używać, żeby dobrze wszystko sprawdziły (hormony!) przed braniem pigułek, żeby właśnie robiły przerwy i obserwowały, żeby próbowały innych jak coś wydaje się nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gryczka zgadzam się z Tobą, że lekarze powinni badać przed braniem ale tego nie robią. Mi tez nie zbadali hormonów, mimo tego że miałam straszne problemy, stwierdzili, że sie tym zajmą jak będe chciała zajść w ciążę, a póki nie planuję ,to mam brać tabletki, bo oni innej alternatywy nie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahaxxxx
załuje bo wyskoczyl mi cellulit pomimo tego, ze jestem chuda wazne edynie 45 kilo przez 164 :P ewidentnie od zmian hormonalnych odstawilam i po jakims roku cwiczen kremow itp pozbylam sie tego. Ale wole kupic pearly za okolo 1000 zl ktory na podstawie temparatury daje ci 99,3 skutecznosci i mowi czy jestes plodna czy nie. Nie oszukujmy branie taletek ma WPŁYW na ogranizm kobiet. nic nie jest obojetne. teraz kwestia czy bardziej szkodza tabletki czy stres przed wpadka :) to zalezy juz od osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja biorę już prawię od 2 lat i nie narzekam. Pierwsze dwa miesiące były ciężkie, wahanie nastroju itd. Szczerze ja nie żałuję, że zaczęłam brać, seks bez prezerwatywy jest o wiele przyjemniejszy jak dla mnie tak i dla niego. (;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny... Ja biorę tydzień i jakoś mnie mdli... Nie wymiotuję, tylko towarzyszy mi to nieprzyjemne uczucie... Domyślam się,że to przez pigułki... Też tak miałyście? Myślicie ,że powinnam je odstawić? Czy to minie po jakimś czasie bo po prostu ogranizm się przyzwyczaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 24
Ja brałam pigułki przez 7 lat i teraz tego bardzo żałuję. W czasie brania za dużo skutków ubocznych nie miałam a jedynie obniżone libido, upławy no i pojawił się celulit. Upławy leczyłam kilka lat ale nic nie pomagało dodam że po odstawieniu tabsów już w pierwszym miesiącu ustąpiły i ginekolog stwierdził ze tak się często dzieje. Natomiast po odstawieniu tabsów istny koszmar włosy przetłuszczające sie do tej pory a nie biorę już ponad 1,5 roku. Cały czas mnie wysypuje ( problemy z cerą) do tego bardzo nieregularne cykle od 33 do 47 dni. i problemy z wątrobą. Ja postanowiłam przestać brać jak moja kolezanka dostała wylewu od tabletek. kiedys tak jak wy bagatelizowałam wszelkie skutki uboczne i mówiłam coś za coś ale po wylewie kolezanki przeraziłam się i obiecałam sobie że nigdy więcej do tabsów nie wrócę. Od 1,5 roku używam Lady comp jest skuteczny jak tabletki a nie szkodzi, któraś już tu pisała że używa Pearly więc to jest jego bardziej rozbudowana wersja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczas brania na początku mówi się że do 3 miesięcy moga być skutki uboczne. Natomiast to różnie bywa zazwyczaj jest tak że nic ci nie jest i po odstawieniu dopiero zauważasz jakie skutki uboczne są po tabletkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"po odstawieniu dopiero zauważasz jakie skutki uboczne są po tabletkach" po odstawieniu tabletek nie mogą juz występować ich skutki uboczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wtedy dopiero zauważasz co tabletki poczyniły w twoim organizmie i o to mi chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, podbijam temat :) Ja jestem rozczarowana... Nie mam w ogóle ochoty na seks... Nie podnieca mnie seks... Nie mogę osiągnąć orgazmu :( Jestem podczas brania pierwszego opakowania... Miałyście tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×