potrzebuje rady

ostnio kochalam się ze swoim chłopakiem i zauważyłam na jego penisie czerwone ranki stwierdził, że to po ostatnim razie gdy się kochaliśmy, tydzień temu, niby za ostro było i dlatego ma otarcia, ja tak nie uważam, jestem zawsze niesamowicie mokra więc problem chyba gdzie indziej tkwi jestem trochę zaniepokojona, ponieważ obawiam się że mnie zdradził miał ktos taki przypadek? i co sądzić o tym wszystkim?

niech przestanie walić konia

może jakiś mężczyzna wypowie swoje zdanie na ten temat? nie wiem co robić:(

nie wiem czy się masturbuje kochamy się raz na tydzień

albo Cie zdradzil albo intensywnie walił konia... Przez tydzien te "ranki" otarcia to by sie na pewno zagoily wiec to na pewno nie z sexu sprzed tygodnia.. Postaw wszystko na 1 karte...powiedz mu ze wiesz o wszystkim i teraz musi isc do wenereloga bo to nie otarcia tylko objaw choroby wenerycznej ktora zlapał od tej ladacznicy....

też tak pomyślałam, że przez tydzień to napewno zagoiły się:( jest to okropne uczucie brrrr kiedy stwierdzasz fakty widoczne a On się wypiera boję się że czymś mógł mnie zarazić druga opcja że się masturbuje, to już jego sprawa ale niepkoją mnie te ranki

Spokojnie, niestety ranki w tym miejscu nie goją się tak szybko i jest jak najbardziej możliwe że to pozostałość po Waszym kochaniu się. Nie przyjmuj od razu najgorszego scenariusza tylko dopilnuj żeby chłopak lepiej zadbał o higienę( intima nie jest tylko dla kobiet).

przez Tydzien na pewno by sie zagoily...wcale nie jest tak ze w tym miejscu to sie dluzej goi... no chyba,ze go do krwi pogryzlas;p zwykle otarcia na pewno by sie zagoily...jestem kobietą i tez czasem bywalo tak ze po sexie z moim chlopakiem czulam,ze przegielismy i jestem poobcierana i wszystko goiło sie w przeciagu 2 dni (wystarczyly raptem 2 dni abstynencji zeby wszystko wrocilo do normy)....raz bylo tak ze to mój facet "ucierpiał" i raz ze nie bylo zadnych ran (byl tylko lekko zaczerwieniony) a dwa ze po kilku dniach wszystko wrocilo do normy... wiec jesli wtedy po stosunku nic nie mowił,ze cos go boli, czy ma jakies obtarcia a Ty nic nie zuwazylas (bo skoro zauwazylas wtedy to teraz tez bys zauwazyla) to oznacza ze to nie od tamtego razu... Ja przychylam sie do wersji,ze on sie zbyt ostro onanizowal i stad te ranki.... sex raz w tygodniu to jest troche rzadko...tak mi sie przynajmniej wydaje...

Trzeba pamiętać że środowisko pochwy jest środowiskiem kwaśnym co ma za zadanie chronić kobietę przed zakażeniami a mężczyźni nie posiadają takiego zabezpieczenia i wszelkie ranki bardzo długo się goją. Clotrimazol, parę dni abstynencji i będzie dobrze. Nie możemy od razu przypisywać chłopakowi nie wiadomo jakich niecnych czynów.

tak, trochę mało:P niestety to już nie od Nas zalezy 1 opcja odpada, pwoinno się wszystko zagoić 2 opcja prawdopodobna 3 opcja ? dla uspokojenia samej siebie czy objawy jakies choroby? to są zwykłe ranki, otarcia głupio mi taki temat poruszać tu ale innej możliwości nie ma, za to dużo wątpliwości:(

clotrimazol jest na grzybice/drozdzyce..wiec jesli clotrimazol pomoze oznacza to,ze on ma drozdzyce/grzybice a jesli ona nie miala ani jednego ani drugiego wczesniej (brak swiadu i uplawow) to oznacza tylko jedno,ze zlapal to od innej...

Wystarczy niewłaściwa higiena po stosunku i chłopak sam może wywołać sobie taki stan zapalny.

A maść to raczej żeby nie swędziało bo te ranki i otarcia z doświadczenia wiem że diabelnie swędzą. Takiego czegoś można nawet nabawić się nosząc niewłaściwą bieliznę a nie zaraz od INNEJ.

no właśnie.... a że nie ufam tak do końca więc chyba sprawa jasna, szczerze powiem że nawet niechce mi sie wyjaśniać co i jak, nie ma co narażać się na jakies niebezpieczeństwo, jeżeli nie ma zaufania.... wygląda że to od INNEJ a mnie nigdy intuicja nie zawodzi.... jakos mi przykro, ale nie będe drązyła z nim tematu

grzybica u facetow jest naprawde niezwykle rzadka malo tego jesli juz ją mają to lapią to od swoich partnerek ...TO kobieta moze bardzo latwo zlapac grzybice np. po antybiotykoterapi, stosujac zlą dietę, jedząc zbyt duzo slodyczy.... to raz... u facetow najczesciej przebiega bezobjawowo co to oznacza? otoz to,ze babce w cytologi wychodzi,ze ma grzybice/drozdzyce do tego założmy odczywala swedzenie lub miala uplawy i wtedy ona dostaje globulki a dla jej partnera ktory nie mial zadnych objawow zapisuje sie clotrimazol w masci zeby on na nią tego nie przeniosł juz po tym jak ona zakonczy leczenie.... Nie slyszalam o zadnym przypadku faceta, ktory dostał grzybicy od ciasnej bielizny.... Poza tym stoswanie leku grzybobojczego w momencie kiedy nie ma grzyba nie ma sensu... Autorko postaw sie w jego sytuacji nabawil sie tych otrac od robienia sobie dobrze i ma tak ot o tym rozmawiac? Wiesz kochanie waliłam konia bo mam za mało sexu i przegiąłem? Chcialabys cos takiego uslyszec? Mi sie nie wydaje,ze to od innej...poza tym tak sobie pomysl czy facetowi jest az tak latwo podczas zwyklego stosunku sie nabawic otarc? rozumiem sex oralny kiedy dziewczyna nie ma wyczucia...ale zwykly stosunek??? nie sadze.... Poza tym pomysl logicznie...podczas masturbacji poza niewielkimi ilosciami płynu przed ejakulacyjnego nie ma zadnego nawilzenia (jego reka to nie pochwa kobieta, ktora jest nawilzona) i wtedy jest bardzo latwo o raz wysychanie czlonka a dwa otarcia...

Powiem wprost kiedyś sie naćpałem (młodzi lubią szaleć) i waliłem konia tak długo, że aż się poprzecierałem do krwi więc może ćpa :)

ewentualnie trzy otarcia :P a to mi wyglądało na wiele więcej uszkodzeń na moje sugestie że jeżeli jest coś nie tak, trzeba trzeba zastosować maść wspólnie to odpowiedział, że ja nie muszę:( przykra sprawa że też takie dupki, potrafią tak kłamać

to chyba dosc jasno dal ci do zrozumienia ze wie od czego to ma...i ze to chyba jednak nie od innej tylko do masturbacji...

Proste znajdź sobie innego uczciwego ciężko jest, ale jeżeli jesteś dobrą osobą to i taką znajdziesz jestem takiego zdania troszke to naiwne, ale ja tak żyje i jakoś idzie :)

już sama nie wiem co mam robic nie mam już ochoty na jakies niedomówienia w tych sprawach... ponieważ to dotyczy sfery zbyt intymnej i uważam że tu musi wszystko grać a jeżeli jest coś nie tak, to porostu mówimy sobie " cześć" to że będzie bolało, wiem ale życie jest ważniejsze:) jeżeli się nie ufa, jeżeli coś jest nie halo nie ma co się zastanawiać albo jesteśmy co do siebie O.K. albo mamy na tyle szacunku do siebie iż potrafimy z klasą odejść bo powodów może być tysiąć:) u mnie jest ten jeden powód, a co do seksu, że mało i że mu nie wystarcza i robi sobie dobrze:) Też Ok. mi to nie przeszkadza, przeszkadza mi tylko to, że ja bym chciała więcej... ale co tam muszę się przyjrzeć dalszej sytuacji:) optymistyczna nie jest faktycznie trzeba odpuścić może kiedyś samo mnie znajdzie :) mężczyzna uczciwy