co dla was znaczy byc malo ineligentnym?

czy ktos kto nie wie, co znaczy inkwizycja, albo zamiast powiedziec, ze fim zawieral przestroge, mowi, ze zawieral ostroge, to oznaka braku inteligencji?

tak, ewidentnie. Ponadto polonistka mowiła nie używaj słówke których znaczenia nie znasz. I miała rację.

a czy mozna z taka osoba spedzic cale zycie?

tak, to ewidentna oznaka bezmózgowia :o znam taką jedną laske, która wysławiała sie w podobny sposób przekręcając wszystkie nazwy i dobierając nieodpowiednie słowa - czasem nikt nie wiedzial o co jej chodzi, a czasem wszyscy sie z niej nabijali. oczywiście była typowym pustakiem - taka odstawiona lala, która nigdy sie nie uczyła, ogolnie miała kompleks bo jej mama była 10 razy ładniejsza od niej. inteligencja to umiejętnosć radzenia sobie w trudnych sytuacjach, albo skuteczne rozwiązywanie problemów.. wydaje mi sie, że inteligentny człowiek zadaje przede wszystkim dużo pytań - im więcej ma informacji na dany temat, tym lepiej sobie radzi.

yoLQa ma racje. Inteligencja to również oczytanie. czytasz to wiesz. Znasz słówka..ale inteligencja to również WŁASNE ZDANIE, PRZEMYŚLENIA.. Czy mozna byc?..Można..ale to uciążliwie..i spłyca życie..

hmmmmmm,niestety tu chodzi o mojego meza, i to jest rzecz, ktorej, nie umiem zaakceptowac., nie uwazam sie za osoba, wybitnie inteligentna, raczej, przecietna,do tego dochodzi brak radzenia sobie z takimi aspektami zycia jak pojsie do urzedu skarbowego. zaplacenie rachunkow itp.

to dlaczego wyszlas za mąż?

z ostatnią wypowiedzią się nie zgodzę yolQu.. Inteligtne to taka, co...nie była na kursie.. a poczyta instrukcje, pomysli i poprawnie wypełni..cos do urzedu..może PIty itp.. Umie myslec. taka osoba.

autorko, zależy z jakich pobudek Twoj mąż sobie "nie radzi" - jeśli zaniedbuje te 'aspekty', albo o nich zapomina to albo faktycznie jest mało inteligentny, albo ma depresje. zawsze taki był? - jeśli tak, to przykro mi, że wyszłaś za kogoś, kogo nie akceptujesz.. - to świadczyłoby o tym, że z Twoją inteligencją też jest coś nie tak. a jeśli jest taki od niedawna to być może ma jakieś problemy, albo nadmiar pracy, czy coś.. może jest podatny na stres.

też się nie zgodzę z tamtą wypowiedzią dla mnie inteligencja to głównie umiejętność odpowiedniego zachowania się w określonej sytuacji

marija celessta to co napisalaś, to raczej charakterystyka samouka. cechą osób inteligentnych jest to, że się uczą i rozwijają, ale nie są to jedyne kryteria... wydaje mi się, że osoba inteligentna jeśli nie była na 'kursie', a ma instrukcje to dodatkowo poszuka czegoś, co uzupełni jej wiedzę(którą inni nabyli na kursie, a ją to 'ominęło') - np. ja osobiście nie lubię niczego przegapiać, zawsze lubie być o krok do przodu.

yolQa i tu musze sie z Toba zgodzic,moj maz jest niepunktualny, czy jest roztrzepany, hmm, w pewnym sensie tak, ciagle cos przewraca, wywraca itp,nie lubie sie uczyc, jest osoba zewnatrzsterowna, wykonuje moje polecenia, ale sam nie wykazuje zadnej inicjatywy.

umiejętność zachowania się w określonej sytuacji to raczej - kultura osobista, znajomość zasad narzuconych przez społeczeństwo, moralność i etyka. inteligencja to taktyka działania, czasem sprzecznego z konwencjami.

ale zawsze tak było? może to raczej z lenistwa...

iwka 36 - mam wrażenie, że opisujesz jakiegoś fajtłape i nudziarza. wstrząśnij nim, niech facet odżyje! przyda mu sie siłownia dwa razy w tygodniu, w pozostałe dni niech biega godzinke dziennie, albo idzie na basen. - jak poczuje sie atrakcyjniejszy, to podbuduje sie jego ego, zatem pewność siebie także wzrośnie.

Nie samouk..umie sobie radzic..zamiast płacic 300 zł księgowej...sam wykonuje to:pity, skarbówka itp..Aby to wykonac musi pomyslec! sam!

Najważniejsza jest chyba inteligencja emocjonalna,ale łączy się z ogólną jak nic:))

yolQa, tak, moj maz byl zawsze taki,uwazasz, ze jestem tez malo inteligentna, skoro nie akceptuje go, a mimo to wyszlam za niego,chyba nie masz racji, pozata wada ma tez sporo zalet, pozatym probowalam odejsc od niego, ale on mi na to nie pozwala, czuje sie za niego odpowiedzialna.

wstrzasnan nim, probowalam juz nie raz, nic nie dziala, prosby, grozby, ostatnio nie bylismy z soba przez kilka miesiecy i efekt byl taki, ze zrobil 10000zl dlugu, a ja musze sobie teraz z tym radzic.

w nauce psychiatrii inteligencję definiują jako "skuteczne podejmowanie decyzji w nowych sytuacjach za pomocą wiedzy i doświadczenia życiowego" - nie mylcie zatem braku inteligencji słabym wykształceniem (brakiem wiedzy wyuczonej). Potocznie mówiąc, co zresztą przeważa w społeczeństwie, że ktoś głupi po prostu (mający mały zasób wiadomości) jest mało inteligentny, co może wcale nie być prawdą.

Iwka...odpowiedzialna to ty powinnaś być za siebie lub dziecko a nie za dorosłego faceta,który nie daje ci odejść, tak myślę

Skończyć pedagogike.

jutro ma jechac do sadu po wypis z ksiegi wieczystej i z pitem do urzedu,urasta to do rangi mega problemu, oczywiscie prosi mnie, zebym z nim pojechala

marija celessta - inteligentny człowiek robi tak, żeby sie za dużo nie narobić. ;) czasem jeśli ktoś sie zna na rzeczy lepiej niż ja to powierzam mu pewne sprawy - wtedy mam więcej czasu dla siebie i na swoje przyjemności i pewność, że robota fachowo wykonana. iwka 36 - Twój mąż to dorosły facet, czemu niby masz sie czuć za niego odpowiedzialna? To nie Ty go tak dziwnie wychowałaś i to nie Twoja wina, że jest fajtłapowaty. Jeśli chciałabyś żyć życiem, znaleźć sobie kogoś innego z kim Twoje życie mogłoby być ciekawsze to powinnaś tak zrobić i nie martwić się mężem. Żyje się tylko raz. Wiem, że w "Malym Księciu" zostało napisane, że na zawsze stajemy się odpowiedzialni za to, co oswoiliśmy - ale to jest ZASADA, którą narzuca nam społeczeństwo. Polecam ksiązke Anthony'ego de Mello "Przebudzenie" ...

inteligencja aby była trzeba ja wykazac.a wykazuje się własnie w zadaniach..czy to zyciowych czy studyjnych. Nowe slowa, definicje pokazuja nam zycie, bo kryja w sobie duzo tresci. Np demokracja. Jak wiesz co to umiesz korzystac ze swoich praw jako obywatel. Jak znasz histroie demokracji..nowy rzad ci nie podskoczy..nie oszuka cie itp..

dobry ruch masz racje, ale nie umiem go tak zostawic,on sobie kompletnie nie radzi bezemnie, sytuacja patowa.

niepunktualnosc raczej jest przyczyną braku organizacji, zaradnosc z wychowania i pewnosci siebie, rozstrzepanie z niedojrzałosci lub słabego cisnienia. jest duzo czynników odpowiadajach za rozne cechy. wiec czy chodzi o inteligencje w wyżej wymienionych?

wiem , ze macie racje,to jest jak zaklety krag, przez to ze on jest taki, jaki jest, to ja go nie szanuje, nie pociaga mnie w lozku, trudno tak w kilku slowach nakreslic cala sytuacje.

osoby inteligentne sa ciekawsze jako osoby.