Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Połamana 21

Wyjazd do Niemiec.. On i jego 100% inicjatywa.. A jak się to może SKOŃCZYĆ !!!

Polecane posty

Gość felutka..
nie jestes zalosna, ale naprawde daj sobie spokoj z uswiadamianiem jego. nie zasluzyl na jakakolwiek pomoc od Ciebie, choc ewidentnie powinien sie z kims skonsultowac, bo jak dla mnie to tez bardzo dziwny chlopak..i i niewiele wart. ja przezylam podobne rozczarowanie, choc nie do konca, poznalam kiedys faceta przez internet i pojechalam do niego. u mnie bylo o tyle lepiej (?), ze jak do niego przyjechalam, to wydawalo sie, ze faktycznie jest zauroczony itp., nawet mi wkrecal, ze sie chyba we mnie zakochuje. oczywiste bzdury wciskane po to by, zaciagnac do lozka;) no ale ja wtedy jeszcze bylam zbyt malo ogarnieta, by to do mnie dotarlo. dosc, ze spedzilam z nim swietne co prawda 4 dni (zwiedzanie jego miasta, bylam na jego uczelni itp. itd. czyli tutaj odwrotnosc od Twojej sytuacji). ale final byl ten sam: ja dojechalam do domu, on nawet nie zadzwonil, czy dotarlam szczesliwie. odzywal sie do mnie, ale coraz rzadziej i rzadziej.. by w koncu nie odzywac sie w ogole. :] Wracajac do Ciebie-naprawde nie rob juz nic. wierz mi, ze sa jeszcze normalni faceci, ja (chyba, odpukac) takiego znalazlam... ale co przezylam przedtem to moje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedziana kreolka
a ja bym napisała, zeby wiedzial co uczynił. Nie zdaje se chlopak sprawy z tego. Trzeba mu uswiadomić a przy okazji wyrzucic to z siebie. a Wy jak sadzicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Nie bez powodu mówi się,że czas goi rany.Przeżyłaś wielkie rozczarowanie,bardzo Ci współczuję. Teraz jednak musisz podejść do całej sprawy tak,aby nie stała się ona dla Ciebie powodem do osłabienia wiary w siebie i swoją wartość.Ty zachowałaś się z klasą,pomimo stresu jaki przeżywałaś na obcej ziemi i wśród obcych Ci ludzi.To on nie był Ciebie wart.Nawet,jeśli z jakiś powodów nie odczuwał podobnych emocji,jak na początku Waszej znajomości,powinien jednakże wykazać minimum kultury,odpowiedzialności i zwykłej ludzkiej uprzejmości dla gościa,którego zaprosił z własnej inicjatywy. Te braki dyskwalifikują go definitywnie i mała jest szansa,aby zdawał sobie sprawę ze swojego zachowania,choć..może kiedyś to nastąpi. Historia ,prawdopodobnie,zamknięta,teraz pomyś jak do tego wszystkiego podejść. Masz dwa wyjścia-albo to przeżycie stanie się dla Ciebie bolesnym wspomnieniem i na lata pozostawi uraz,podcinając Ci skrzydła albo-stanie się lekcją życia,która Cię ,pomimo wszystko,wzmocni i zahartuje. Życie ma to do siebie,że nie zawsze jest bajką,ale nawet w trudnych momentach można odnaleźć jakieś dobre strony. Postaraj się złapać dystans do tego ,co sie stało.To trudne,ale możliwe.Czasem lepiej jest zamiast rotrząsać to,co już się stało i czego zmienić się nie da,zacząć to wymazywać i wyciszać w swoim umyśle,tak jak ścisza się radio. Ba,nawet można zadać sobie pytanie-czy w ogóle taka sytuacja miała miejsce?Czy warta jest zapamiętania? Pomyśl,to on nie był Ciebie wart,a nie Ty jego.Sposób w jaki piszesz sugeruje ,że jesteś miłą,wrażliwą i wartościową osobą.W żadnym wypadku,nic sobie na zarzucaj,nie wiń się za nic.Podnieś dumnie głowę,zrób się na bóstwo i patrz śmieło przed siebie.Czy naprawdę pozwolisz,aby taki koleś bez klasy był powodem Twojego załamania? Postaraj się wyłapać wszystkie dobre momenty z tej historii,okłam się sama,że to była tylko średnio udana wycieczka krajoznawcza,którą nie warto trzymać w pamięci. Jeśli napisanie do tego kolesia przyniesie Ci ulgę to napisz.Jeśli zaś nie masz na to siły ,może lepiej wymaż go ze swojej pamięci,odetnij nożycami wszelkie nici wspomnień i wzrusz ramionami. Jesteś Wspaniałą istotą,uśmiechnij się do siebie w lustrze i zdobywaj świat.Wszak jesteś młoda i tyle pięknych chwil przed Tobą. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
acha i jeszcze jedno- Autorko pomyśl,może lepiej ,że na początku "wyszło szydło z worka" niż gdyby miało sie to stać np. po jakimś czasie,kiedy zaangażowałabyś się uczuciowo... Ściskam i życzę wiele energii i radości!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana 21
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana 21
na trzeźwo nie dam rady Nigdy nie piłam a bywaly juz zawody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość knom
pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uooooooooopppppppppppppppppp
uppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilozywejwagi
bedzie dobrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on----
ale kawał chuja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bawidamek hehe
ales sie dala nabrac , cos ty myslala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest
jej wina debilu skad mogla wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
w dalszym ciągu nie napisalam.. w dalszym ciągu mam dołek .. pije sama wino... nie mam sily napisac.. nie teraz... a on sobie zyje jak gdyby nigdy nic czy kiedys Bóg mu za to odplaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodofii
Połamana jeszcze poznasz tego właściwego i będziesz mogła podziękować temu niemieckiemu pananowi ze tak się to zakończyło zachował się jak gówniarz a gówniarza byś nie chciała wiem że cierpisz czujesz się upokorzona ale lepiej że od razu się przekonałaś co to za fatalny typ i nie przejmuj się stalo się ale tragedią jest to że on wyszedł na pożałowania idiote a sukcesem że z nim nie jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
ale to on pierwszy mi powiedzial, ze mu sie podobam i mu zalezy by sie poznac, a pozniej mnie odrzucil.. to ja jestem przegrana... nie ja jego odrzucilam.. on mnie.. co ja takiego w sobie mam :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
że nawet nie chce sie poznac mojego wnetrza.. przeciez to on mnie wypatrzyl i tak mu sie rzekomo bardzo spodobalam... przyjezdzam.. przeciez wygladam tak samo... jestem mila, sympatyczna dla jego rodziny, dla niego.. a on od poczatku ma mnie w glebokim powazaniu.. jakos nie chce pobyc ze mna sam na sam... jestem krytyczna wobec siebie i naprawde staralam sie byc w porzadku dla wszystkich tam ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
jak mozna wiedzieć, czy to TO, jesli z kims nie spedza sie we dwojke czasu?!a wczensiej sie tak tego chce... ja przyjechalam z daleka.. 1300 km... Po poznaniu sie wie... a jak sie z kims wogole we dwojke nie przebywalo... to jak wiedziec czy to to? to on chciał mnie poznać... to on to wszystko zaczał.... nawet nie napisze zadnych przeprosin nic... zerooo.... ja nie istnieje. Nie wiem czemu, ale ja tak nie potrafie kogos olać.. piszac do niego wczesniej takie listy... dzien w dzien,,,a potem nic..... chciec go najpierw poznac a potem jednak nie.... czy taki ktos ma sumienie? uczucia? kim jest dla niego czlowiek?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
rozumiem jeszcze gdybym to ja to wszystko zaczela... i prosila sie o spotkanie.. zerkala na niego dzien przed imprezą i w trakcie imprezy... starala sie... ale ja nicccccccccccccccccc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj___________
Nie przypadliście sobie do serca... zdarza się... Podziękujcie sobie za spędzone z sobą chwile, albo zamilknijcie... Nic na siłę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyluzuj___________
To była po prostu NIEUDANA RANDKA - on opłacił przelot, finansowo nie straciłaś... Pomachaj mu [ cześć] na odchodne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
jaka nieudana randka? randką jest spotkanie dwóch osób.. a my spedzalismy czas z innymi. Mało se soba rozmawiajac... A przelot ja sobie opłaciłam z własnych zarobionych pieniedzy, bo glupio mi bylo by on placil... moglabym mowic o nieudanej randce, gdybysmy spedzili ze soba choc z pol dnia i by sie nie kleiło.. u nas pierwsza rozmowa i spotkanie bylo czyms magicznym.. rozmowa byla super. A potem gdy przyjechalam ciagle bylismy w duzym gronie osob... Wiec nie mow mi takich rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm wyluzuj
powinienes swyluzuj wyluzowac, pierdolisz i nie masz racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwny facet
z niego. podoba mu sie panna, pisze jej dyrdymaly, zechce ja poznac,ona przyjezdza i gdy jest juz na miejscu facio ją zlewa i nie poznaje. wg mnie jest on niedojrzaly i chory psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surykata
dziwny- dokładnieee!!!!! Buziaki autorko Pomodle się za Ciebie choc Cie nie znam Gostek nie wie co stracił- nie poznał Cię A moze przestraszył się, że jestes dla niego zbyt wartosciowa to dzieciak ty potrzebujesz dojrzalego faceta on powinien takim byc- ma 26 lat! szkoda tylko Ciebie i tego, że ten egoista oszukal Cie i tak tragicznie potraktowal od samego przyjazdu Wspolczuje Nie martw sie- to co zrobil wroci kiedys do niego oby plakal jak zapewne Ty teraz Bóg rychliwy ale sprawiedliwy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Surykata
autorko tylko nie pij prosze, to rzadne rozwiazanie, wydaje sie, ze problem zniknie, ale w rzeczywistosci sie on pogłębi. dlaczego ludzie tak ze soba postepuja. wyobrazam sobie jak sie moglas czuc, jak juz przylecialas spowrotem na tym lotnisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurwaaaaa
dluzej sie nie dalo polamana idiotko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Livre_
Autorko,to że czujesz ból jest naturalnym stanem,zostałaś poraktowana w sposób bardzo nieładny.Ale to ten facet wystawił sobie żałosne świadectwo. Picie stępia ból na jakiś czas.ale na dłuższą metę robi więcej szkody. Myśłę,że powinnaś unieść dumnie głowę,pomimo afrontu,jaki Cię spotkał.Może wykrzycz swoje emocje,rozbij coś,odreaguj ,ale nie zadręczaj się. Inna sprawa,która mnie zastanawia to to -jak piszesz-nie jest to pierwsze zdarzenie tego typu.Najpierw facet się zachwyca,potem odtrąca.Taka skrajność jest dziwna i rodzi się pytanie,o co tak naprawadę chodzi? Co ich tak zniechęciło? Nie wiem,może jeśli masz kontakt z jego siostrą,spróbuj wysądować,dla własnej ciekawości.Nie wiem,czy to dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Połamana21
wiesz.. gdy mnie ktoś rzucił, to przynajmniej wczesniej spedzilam z tym kims wiele chwil, poznał mnie.. byly nieporozumienia, konflikt wartości etc. Ale w zyciu nie zdarzylo mi sie, aby ktoś, kto wczesniej szaleje na moim punkcie i myśli o mnie cały dzień, zaprosil, a gdy ja przyjezdzam- olał i nie stworzyl sytuacji bysmy pobyli razem. Wyglądałam tak samo jak wtedy, kiedy ujrzał mnie 1 raz. Hm moze nawet i lepiej ( starałam się).. nie mam pojecia.. Na pewno czulam sie zagubiona juz 1 szego dnia, kiedy to usiadlam do stolu pelnego nieznajomych ludzi, a on gdzies daleko usiadł, jak najdalej ode mnie. Ale usmiechalam sie, bylam mila, staralam sie rozmawiać, choć niewiele, oswajałam się. A on nie "pomogl" mi w tym, wrecz przeciwnie. Zastanawialam się.. kto z tych osób mnie tu zaprosił? On bylby ostatnia ososba, o ktorej w tamtej chwili przy zadawaniu sobie tego pytania bym pomyslala.. Siostra mówiła mi, że nie ma z nim dobrego kontaktu, zreszta takie wypytywanie się pogrąży mnie. W dalszym ciagu również nie napisalam maila..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajączek mrraauu
wyrzuć to z siebie, napisz mu, kazdego dnia sie meczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odnoszę dziwne wrażenie
że taki chłoptaś o jakim piszesz sie tutaj przez kafe przewinął albo bardzo dziwny zbieg okoliczności Z tego co pamiętam mieszka od iluś lat w Niemczech , dwie siostry , jakieś dzieci czy dziecko którejś siostry , kuzynowie , zwróciłam na niego uwagę bo pomimo lat 26 czy 28 twierdził że nie miał dziewczyny aże zamieścił zdjęcie to byłam bardzo zdziwiona bo całkiem do rzeczy Napisz prosze jego imię albo pierwszą litere to ci go wygrzebie jeśli to oczywiście ten sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×