Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chce poznać Waszą opinię

Poznałam faceta, a on ma dziecko...

Polecane posty

Gość chce poznać Waszą opinię

Niedawno pozanałam faceta, nie mieliśmy wielu okazji do rozmów, nie znamy się zbyt dobrze, ale ewidentnie nas do siebie ciągnie, widujemy się codziennie i coś zaiskrzyło... ale dowiedziałam się, ze ma dziecko... i co teraz? iść w to, czy lepiej nawet nic nie zaczynać i urwać wszystko na wstępie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a,lJSVHBJLHVH
cudze dziecko bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wychowuje je, czy tylko "figuruje w papierach"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
nie wiem czy wychowuje ją na co dzień, chyba nie, ale cieszy się, ze ją ma, jest z niej dumny i chętnie pokazuje zdjęcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niedzielny tatuś :o tacy są najgorsi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
dajcie mi proszę jakies argumenty za i przeciw tak mysląc perspektywicznie, na przyszłość, czego się można spodziewać... być może akurat ktoś był w podobnej sytuacji... ja chyba jestem więźniem siebie, bo zawsze marzyłam o "swojej" rodzinie, nie uwikłanej w żadne inne relacje... wiem że to międy nami to jeszcze nie jest nic poważnego, ale chciałabym wiedzieć co dalej z tym robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
nie wiem czy lepsi czy gorsi... a Ty skąd to wiesz? ja nie lubię takich uogólnień, bo one przeważnuie są krzywdzące dla faceta, bo żaden sąd nie odda facetowi dziecka, a jak rodzice się rozstają to siłą rzeczy ojciec nie mieszka z dzieckiem i tylko dochodzi. Nie oceniam tego, bo to na pewno nie jest komfortowa styuacja dla nikogo. Nie prosiłam o ocene jego ojcostwa, ale o sens związania się z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam taką prawie rodzinkę, gdzie są dzieci moje, twoje i nasze :) tatuś może i chciałby poświęcić swojemu synkowi z pierwszego małżeństwa trochę czasu, ale ma zobowiązania wobec nowej rodziny, nie przepada za to za synkiem żony (konkubiny), który zaciekle walczy z synkiem przyszywanego taty kiedy tylko się spotkają. No i wspólny mały, najbardziej rozpieszczany, kochany i chciany :o to są trudne sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
znam taką prawie rodzinkę, gdzie są dzieci moje, twoje i nasze :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość byczek44
nie skreślaj go na wstepie, a jak juz będzie coś miedzy wami to nie mów mu,że nie może przekładać dobra córki nad twoje,wasze dzieci itp. itd.ważne żebys miała dobry kontakt z jego dzieckiem a wtedy bedzie ok powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
masz rację, to nie są proste sytuacje :-( więc chyba nie warto w to brnąc, albo trzeba mieć wielką mądrość by umiejętnie to wszystko godzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
ale widzisz, już zawsze mam mieć poczucie, ze nie jestem/będę najważniejsza dla faceta? to trudne dla kobiety być z kimś, starać się, robić wszystko dla tej drugiej osoby i mieć jednocześnie świadomość że nie jest się najważniejszym :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
naprawdę nie ma tu nikogo w podobnej sytuacji? chciałabym poznać więcej szczegółów takiego funkcjonowania, w czym to może przeszkadzać, kiedy moze być fajnie itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, ja Ci więcej nie poradzę :) taka miłość wymaga tolerancji, z dzieckiem faceta niekoniecznie złapiesz kontakt - zależy od matki i od samego dzieciaka... no chyba, że facet ma kontakty sporadyczne i nie będzie się w wychowanie dziecka angażował - ale to nie świadczyłoby o nim najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swięte słowa
pamietaj ze on placi alimenty czyli pieniadze ktore beda odjęte od waszego budzetu jego byla jak to zwykle bywa moze buntowac dziecko przeciw tobie jak bedziecie mieli wspolne dziecko to ty mozesz czuc zazdrosc o to pierwsze takie są moje przeciw za nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jujoo
wazne jest ile ty masz lat, bo nie oplaca sie w mlodym wieku pakowac w zwiazek gdzie nie bedziesz najwazniejsza dla faceta i zawsze na drodze bedzie stala jego byla z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tak sobie napisze
"niedzielny tatuś tacy są najgorsi... " Nie lubię takich uogólnień :O Najlepiej osądzić faceta nie znając sytuacji i nic o nim nie wiedząc. Jeżeli małżeństwo się rozpada a dziecko zostaje z matką to jakie inne wyjście ma ojciec? A sama sytuacja bardzo trudna. Trzeba być przygotowanym, że to nie będzie związek bez problemów, bo one na pewno się pojawią. Ale jeżeli dwoje ludzi się kocha, myśli w miarę rozsądnie i chce być ze sobą - to czemu nie spróbować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Ci tak! Mozesz dać mu szansę ale pamiętaj że zawsze przegrasz z dzieckiem. Tez sie spotykalam kiedys z facetem ktory mial dziecko, no i niestety skonczylo sie na tym ze matka tego dziecka powiedziala mu zeby dal jej jeszcze jedna szanse i zeby sprubowali dla dziecka wlasnie i niestety zostawil mnie i wrocil do niej mimo ze jej nie kocha. Wiem ze ona to zrobila bo nie chciala zeby on sobie zycie ulozyl z kims, no ale coz, sa rozne patologie niestety:( Ja bardzo to przezylam i nic dobrego z tego nie wyszlo, no ale nie mozna tez wszystkich jednakowo traktowac.Takie zwiazki sa bardzo ciezkie i wiele zalezy czy facet ma silny charakter. Pozdrawiam i zycze podjecia dobrej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo czasami problemów jest zbyt wiele, aby miłość mogła przetrwać :) no ale ok, może i niesprawiedliwie osądziłam... przepraszam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie polecam
Jeśli masz możliwość się wycofać to lepiej to zrób. Jeśli jesteś osobą wolną to masz szanse na normalną swoją rodzinę. Związek zwłaszcza z mężczyzną, który ma dziecko jest bardzo trudny. Przyjdzie moment, że będzie ciężko bo to nieuniknione, a Ty zaangażowana będziesz cierpieć. Może teraz ci się wydawać, że podołasz, ale ja wątpię. Jak tylko matka dziecka się dowie, że jesteście razem zacznie się szopka. Znam wiele takich przypadków i żaden nie przetrwał taki związek. Powód- oczywiście dziecko! Byłe partnerki zazwyczaj mają syndrom "psa ogrodnika". Walczą dzieckiem, zaczyna się kocioł, a w tym kotle Ty, która wcale nie musisz być w takiej sytuacji. Znam takich co niby byli strasznie zakochani, a jednak zostawiali nowe kobiety dla dobra jego relacji z dzieckiem, bo dziecko nie potrafiło zaakceptować nowej partnerki tatusia, lub było buntowane przez mamusię. Naprawdę można by było bardzo wiele o tym pisać, ale ja znajduję jedno określenie na taką sytuację- Piekło!!! Jeśli byście to przetrzymali razem no to szacun!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna prawie zawsze
on jest rozwodnikiem czy kawalerem z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci odradzam
Wiesz ja to widze tak ze powinnas odpuscic! Ja mam 22 lata jestem w 6 miesiacu ciazy ze swoim chłopakiem ,mieszkamy i zyjemy razem,po roku zwiazku połaczyło nas na zawsze dziecko.Bywa róznie,niewiem czy bedziemy zawsze razem ,czasem kazde z nas ma ochote wyjsc i niewrócic.Wiem ze gdybybysmy sie rozstali niechciałabym aby mój syn miał nowa ciocie i robiłabym wszystko zeby utrudnic mu kontakty z dzieckiem ze wzledu na nowa kobiete,badz stawiała go pod sciana i wymagała pełnej dyspozycyjnosci dla dziecka...Wiem ze to niepoprawne ale takie sa moje uczucia w taiej sytuacji ,egoistyczne ale prawdziwe... Niewiem jaka jest tamta kobieta ale niespodziewaj sie ze zaczniesz byc z ojcem jej dziecka bez jej odzewu,pomimo ze z nim niejest jest tak zwanym psem ogrodnika i uwierz ze nie odda ci go tak łatwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci odradzam
A pozatym poznaj historie rozstania i zastanów sie czy całe zycie chcesz byc ta druga;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No padłam jak przeczytałam niektóre wypowiedzi:) Szczególnie matki,która utrudniałaby ojcu kontakt z dzieckiem,jakby ten próbował sobie ułożyć życie na nowo... Kobieto, zastanów się nad sobą. Rozumiem, że Ty też do końca życia byłabyś sama i z nikim byś się nie związała? Otóż autorko, najpierw zorientuj się w sytuacji swojego faceta, bo jak trafisz na taką osobę jak wyżej, to Wasze życie będzie koszmarem. Dowiedz się jakie ma relacje z mamą dziecko, dlaczego się rozstali, czy często widuje się z córką. Wbrew większości wpisom, są na tym świecie normalne kobiety, które nie grają dzieckiem gdy ich były znajdzie sobie kogoś i wręcz cieszy ich wzajemna sympatia dziecka i partnerki byłego. Być może matka dziecka jest w szczęśliwym związku z kimś innym i nie ma nic przeciwko temu, aby tata jej córeczki również ułożył sobie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja Ci odradzam
Wiedziałam ze taka bedzie odp,mam prawo do własnego egoizmu ,rób jak chcesz ,moze bedziesz chodziła z facetem do matki jego dziecka na niedzielne obiadki i wszyscy razem bedziecie chodzic na spacerki... Zorientuj sie droga autoko kim jest tamta kobieta,bo jesli jest tak zaborcza jak ja to ciezko bedzie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
Być może matka dziecka jest w szczęśliwym związku z kimś innym i nie ma nic przeciwko temu, aby tata jej córeczki również ułożył sobie życie. to byłoby najlepsze rozwiązanie... Trochę się przestraszyłam, bo wszystkie tak kategorycznie odradzacie :-( To nie jest mój facet, przynajmniej narazie, jestem bardzo ostrożna, trochę w życiu przezyłam i nie chcę pchać się w coś, co stanie się koszmarem, a wiem, ze jak się zaangazuję, to będę bardzo cierpieć, a już tego nie chce! Przynajmniej nie chcę świadomie pchać się w coś co od początku jest podejrzane. Macie rację, muszę dowiedzieć się więcej, poznać okoliczności rozstania (ja nawet nie wiem czy był zonaty - naprawdę niewiele o sobie wiemy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna prawie zawsze
znajdziesz jeszcze sobie bezdzietnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abbey
I ja tez ci odradzam. Jestem w zwiazku z facetem ktory ma dzieci z poprzedniego zwiazku. Nie moge powiedziec ze zaluje bo go kocham, ale gdybum wiedziala ze brdzie mi tak ciezko zaakceptowac je chyba drugi raz bym sie nie odwazyla. Ja jestem bardzo zaborcza, moze dlatego te trudnosci, ale jesli u was to dopiero poczatki to lepiej nie pakuj sie w ten zwiazek. Albo wiedz ze bedzie bardzo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce poznać Waszą opinię
dziękuję za Wasze odpowiedzi, szanuję to, ze jesteście szczere. Jest mi trochę cięzko, bo jestem sama od ponad 5 lat i to pierwszy facet, który mnie zaciekawił, zainteresował, przy którym zaczęłam na nowo chcieć być piękna, starać się... dziewczyny, wiecie co mam na mysli? Pierwszy raz od tak dawna poczułam się ładna, chciana... cięzko mi z tego rezygnować, ale jak pomyslę, co mogłoby być w przyszłości to się boję, ze nie wytrzymałabym tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojna prawie zawsze
ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×