Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rafal_1985

zbyt odważna dziewczyna

Polecane posty

Gość rafal_1987
hello!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkowska_____23
dobry jestes kolego, piszesz tutaj poniewaz uwaasz że dziewczyna nie zachowała się calkiem ok a kiedy inni to potwierdzają ty uparcie jej bronisz żenada, co to za tańce przed innym facetem, powinna tańczyć w ten sposób ale tylko dla ciebie...a poklepywanie po tyłku?? to ty jestes frajer skoro nie zareagowałes nie mówiąc o niej...zachowała się jak pustak bez klasy. I tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal_1987
To co ona miała według Ciebie w tej sytuacji zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrr
oj przesadzacie. Laska wskoczyła na stół i zatańczyła prowokująco. Też mi wielkie co. Klepnięcie po tyłku było nie na miejscu ale to raczej trzeba było kumplowi powiedzieć że przesadza. Znaczy co laska miała może wziąć i rozbić butelkę na głowie owego kumpla. Kurcze ludzie wy to jacyś tacy dziwni jesteś tu że szmata a nic się tak naprawdę nie stało, a w innym temacie będziecie wychwalać seks w dziesięciokącie i mówić innym którzy uznają to za przegięcie że są moherami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rafal_1987
Teraz też tak próbuję to sobie tłumaczyć. Klepnięcie uważam było nie ma miejscu, ale co- miałem dać mu po mordzie czy co? Skończyła tańczyć i było po sprawie. Moja dziewczyna może nie jest typem świętoszka, ale takiej dziewczyny też bym nie chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motto
pomacaj się po czółku - czujesz tam już dwie małe wypustki, coś jakby zalążek rogów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finder
trochę luzu i poczucia humoru. W stałych, zaprzyjaźnionych towarystwach można czuć się dużo swobodniej niż w otwartych klubach z obcymi. A z kontekstu wynika raczej że towarzystwo było dość znajome. Jakby od razu wyrywać się do awantur czy bicia to bez sztyletu ani kroku a trup ścieliłby się gęsto. Sycylia, wendetta a przy tym straszna nuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość finder
Rogi to mają ci co starają się ograniczyć swobodę swoich dziewczyn we wszystkim. Świetnie się czują, są dumni z wyłączności, tyle że po cichu są tacy co z boku się śmieją i korzystają ile wlezie. Mądrzy faceci dają się swoim dziewczynom wyszaleć w swojej obecności. Dziewczyna wybawiona, dumna z uznania jakie budzi, docenia faceta dającego jej swobodę. A inni zazdroszczą mu super laski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek24
finger: zgadzam się z Tobą w 100%. Nie chcę traktować dziewczyny jako swojej własności, nie przeszkadza mi, że budzi czyjeś pożądanie, jeżeli oczywiście nie przekracza to pewnych granic. Znam wiele osób, które traktują swoje dziewczyny niemal jak swoją własność i to jest dopiero tragedia. Moja jest świadoma tego jak działa na facetów i lubi się czasem tym zabawić. Co nie znaczy, że opisana przeze mnie sytuacja była w 100% fair. Ale z drugiej strony wiecie: świętoszka przecież nie tańczyłaby w ogóle na stole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomek24
hello!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×