Czy wy tez po alkoholu jestescie zmuleni i szybko zasypiacie?

Zaczyna mnie to autentycznie wkurzac. Jestem jedyna osoba ZAWSZE ktora na imprezie po wypiciu kilku mocniejszych drunkow trajkocze przez moze 30 min a potem spi pod stolem. Kolo 11 w nocy jestem juz tak zmeczona ze nie jestem w stanie wysiedziec, wysluchac, marze tylko o lozku. Alkohol zawsze mnie zmula, oczy sie kleja, slaniam sie na nogach. Inni natomiast po kilku drinkach trajkocza pol nocy, moc energii, tance, kawaly, dusze towarzystwa. A ja wiecznie spie..dlaczego?

Ja mam tak samo jak Ty. A tez jestes atrakcyjna i bogata?

juz swoje wypilas......:D

Absolutnie nie! Po tym nabieram większej chęci do zabawy! :)

ale ja wcale duzo nie pije...tyle aby miec lepszy humor i ZAWSZE jestem ledwo zywa. Ogolnie nawet bez alkoholu jestem senna na imprezie.Spie 8 godzin, nie przepracowuje sie, uprawiam sporty, nie brakuje mi witamin a tak jest:(

E, jak sie nie przepracowujesz, to pewnie nie jestes bogata :(

wypiję.Jak niedużo,to trajkoczę i mam dobry humor,a jak przesadzę,to też potrafię spać :P albo nawet wymiotować :P na szczęście zdarza mi sie to baaardzo rzadko

w sensie, ze wymiotujesz na rzadko?

No raczej nie na gęsto :P Ale to było akurat w sensie,że rzadko doprowadzam sie do takiego stanu.Potem jest mi strasznie wstyd :O

mam dokladnie tak samo!! masakra jakas,tez mnie to wkurza coraz bardziej:O

eee co ty po alko nigdy gorzej po szkole :O

ja tak samo, w dodatku zazwyczaj budzę się z ręką w zlewie pełnym wymiocin. Dlatego nie pijam za dużo :P

nie piję takich ilości, aby wpadać pod stół, tym bardziej, że po alko miewam przykre dolegliwości żołądkowe :D i jestem nieobliczalna