Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość skolowana Joanna

Co o tym myslicie?

Polecane posty

Gość skolowana Joanna

Mam 20 lat i 6 mies coreczke moj chlopak ma 29 i jest po rozwodzie(na juz 2 dzieci z tamtego malzenstwa). jestesny razem ponad 2 lata a on znow nie ma pracy, ja wynajmoje mieszkanie i niedawno kazalam sie mu wyprowadzic bo nie chce go juz utrzymywac a on zrobil to bez oporow, zamieszkal u swojej mamy gdzie codziennie pije z bratem a ja nie moge na niego liczyc nawet jak chce isc do szkoly na szczescie moja mama mi pomaga. Nie wiem juz co o tym zwiazku myslec,mozecie mi powiedziec jak to z zewnatrz wyglada? Niewiem co tu jeszcze napisac jak by co to pytajcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TAKIE ZYCIE
rozwiedz sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie nazwałabym tego związkiem nawet,,, Dziewczyno! Młoda jesteś, jeszcze sobie życie ułożysz! Uciekaj czym prędzej od niego, bo to nie ma najmniejszej przyszłości!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana Joanna
Nawet malzenstwem nie jestesmy,jak sie rozstajemy to on mi mowi ze sie zabije i ze 2 raz tego nie przezyje,jak go znam to faktycznie jest wrazliwy i nie radzi sobie z tym ze nie ma pracy no ale......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyślooonaaaa
Zastanow sie czy jestes szczesliwa. Czy jak potrzebujesz sie wygadac mozesz na niego liczyc. Czy pomoze Ci w chorobie i Twoja coreczka bedzie miala go jako wzor. Bo wyglada to dosyc marnie, a jestes Mloda wiec masz cale zycie przed soba i napewno wiele fajnych facetow na swiecie bardziej godnych uwagi. Skoro teraz sie tak zachowuje to co bedzie pozniej???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zamyślooonaaaa
zabije sie, hmmmm przykry facet bardzo. Tym bardziej ze sie wyprowadzil do Mamusi po jednej Twojej prosbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10:42 [zgłoś do usunięcia] Zamyślooonaaaa Zastanow sie czy jestes szczesliwa. Czy jak potrzebujesz sie wygadac mozesz na niego liczyc. Czy pomoze Ci w chorobie i Twoja coreczka bedzie miala go jako wzor. Bo wyglada to dosyc marnie, a jestes Mloda wiec masz cale zycie przed soba i napewno wiele fajnych facetow na swiecie bardziej godnych uwagi. Skoro teraz sie tak zachowuje to co bedzie pozniej??????? Taa, bardzo jest szczęśliwa i zawsze może na niego liczyć :O Chłop jest sierotą życiową i ma zadatki na alkoholika, a zatem bardzo będzie się przejmował chorobą autorki, nie mówiąc o tym jakim wzorem jest dla córki. Proszę... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość www.tnij.org/nokautprezent
ciekawa rodzina,mieszka u mamy i pije z bratem,patologia jakaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana Joanna
chyba mu pokarze te wypowiedzi bo tak to strasznie powoli wszystko do niego dociera,moze to go jakos ruszy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę Cię martwić, ale nie ruszy. Facet w tym wieku się nie zmieni. Jemu jest tak po prostu dobrze. Wyeksmituj go ze swojego życia, podaj do sądu o alimenty i tyle. Jeżeli nie ma na alimenty to dostaniesz z Funduszu, a jego będą ścigać jako dłużnika. Tyle. Życie jest zbyt krótkie, żeby je marnować przy takiej imitacji mężczyzny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skolowana Joanna
moze i masz niestety racje ale ciagle mysle o tym ze on sie juz naprawde duzo zmienil przez te 2 lata chyba najwyrzszy czas przestac myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety zbyt dobrze znam życie i takich typów :O Cudów nie ma. Musiałby sam zrozumieć, a z tego co piszesz jest bardzo daleki od tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martyna159
macie jeszcze jakies opinie mam podobny problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×