mój mąż to świnia

mój ojciec leży ciężko chory,nie ma ratunku,fakt,nie był dla mnie nigdy dobry,ale to ojciec.Mój mąż co jakiś czas "bada grunt"niby owija w bawełnę,ale dopytuje czy mieszkanie przejdzie na mnie czy na mojego brata,a może bratu ojciec nie zapisał...raz mu się dosłownie wyrwało:"no bo jak się niedługo przeprowadzimy na ulicę X"-dosłownie myślałam że się przesłyszałam,zapytałam co miał na myśli-zaczął kręcić-było to w dzień jak dowiedziałam się o chorobie ojca

Co tu duzo mowic - mąż czeka az twoj ojciec umrze bo liczy na chatę

wiem,ale zaczynam się zastanawiać,czy ślubu też nie wziął ze mną bo miał gdzie dupę wtulić,raz nawet powiedział w rzartach,że się ustawił...wiesz o co zapytała mnie jego matka na pierwszym spotkaniu?jakie duże mam mieszkanie....

widzisz, u nich to rodzinne :D

3 [zgłoś do usunięcia]Typowy aus f23 Jesteś głupia czy udajesz? No mężulek czeka na twój spadek po ojcu, który jakby nie patrzeć będzie - z racji małżeństwa - waszym wspólnym majątkiem a można jakoś to ominąć?rozdzielność majątkowa,czy lepiej rozwód?ale z rozwodem mogę nie zdąrzyć zanim ojciec ...

rodzinne,rodzinne,mamusia też gówno miała,mieszkanie wyżebrała od brata,a tatuś nie lepszy-namówił żonę na ślub żeby dostać pół chaty od matki

właśnie,ale czy intercyza obowiązuje po śmierci-chodzi mi o dziedziczenie,bo mam dziecko z poprzedniego związku,wolałabym żeby ona po mnie dziedziczyła

słonko, nawet jak dostaniesz w spadku to mieszkanie, to ono i tak bedzie stanowilo tylko twoja własnosc, bo ani spadki, ani darowizny nie wchodza w skład majątku wspólnego i stanowia twoj majatek odrebny, niepotrzebna ci zadna intercyza :)

a czy ktoś cię zmuszał do ślubu z takim typem? trzeba bylo od razu intercyzę spisać i byłoby po problemie.

o za bzdury słonko, nawet jak dostaniesz w spadku to mieszkanie, to ono i tak bedzie stanowilo tylko twoja własnosc, bo ani spadki, ani darowizny nie wchodza w skład majątku wspólnego i stanowia twoj majatek odrebny, niepotrzebna ci zadna intercyza no dobrze,ale to nie dotyczy spadków i darowizn otrzymanych przed zawarciem małżeństwa?

Na intercyzę już za późno, pozostała rozdzielność majątkowa. I to czym prędzej!

nie! to dotyczy wszystkich spadków i darowizn :)

To ilu ci dzieci porobiło? Jesteś z patologicznej rodziny?

no,mam nadzieję,ale dopytam jeszcze brata,brat się właśnie przymierza do rozwodu z innych przyczyn i systematycznie odwiedza prawnika.Póki co dziękuję za radę.

[zgłoś do usunięcia]Psychologełeęłęłęe To ilu ci dzieci porobiło? Jesteś z patologicznej rodziny? wyobraź sobie że jeden,hehe

nie musisz pytac, wiem co mówie, prawo spadkowe pamietam doskonale :) powodzenia

no to tym bardziej dziękuję za radę,jestem wdzięczna,bo wolę dmuchać na zimne(swoje mieszkanie kupiłam przed ślubem,celowo ślub odwlekałam)

przepraszam-PO ŚLUBIE

proszę się nie podszywać

ale coś w tym chyba jest,ja kupowałam mieszkanie od faceta który dostał je w spadku po babci-było wyłącznie jego własnością,mimo że był już wtedy żonaty

Moze lepiej skocz do prawnika i dowiedz sie dokladniej, zamiast wypytywac na forum? Kilkaset PLN cie to bedzie kosztowac, a to powazna sprawa, mezus cos mi sie wydaje niezlym pasozytem, jak jego matka zreszta...tylko moje subiektywne zdanie w tej kwestii.

oczywiscie,że tak, bo juz pisałam,ze masa spadkowa nigdy nie bedzie majatkiem wspólnych, chyba ze sama ustanowisz współwłasnosc z mezem,ale to byłaby głupota z Twojej strony jak on taki jest :D

wiem,o czym piszerz,ciotka zapisała córce mieszkanie i ona podpisała właśnie z mężem taki dokument,bo pani notariusz powiedziała,że inaczej on nie będzie współwłaścicielem tego mieszkania a mam jeszcze pytanie,jeśli możesz-czy w przypadku braku testamentu należy samemu zwrócić się do sądu o ustalenie dziedziczenia i jak to długo trwa?

zgadza się, jeżeli dostaniesz to jako darowiznę od najbliższej rodziny, to nie musisz wtedy płacić podatku, jedynie koszty u notariusza, a mieszkanie jest tylko twoją własnością, mimo że jesteś mężatką. Ja też miałam identyczną syruację 2 lata temu. Teraz jestem po rozwodzie a mieszkanie jest tylko moje.

w przypadku braku testamentu dochodzi do tzw. dziedziczenia ustawowego, dziedziczysz ty, mama twoja i rodzenstwo; tak sądownie stwierdza sie nabycie spadku,ale nie wiem dokładnie ile to trwa, bo w przypadku, gdyby np twoj tato wyrazil wole,zeby to mieszkanie było twoje,wowczas reszta spadkobiercow musialaby sie przed sadem zrzec praw do niego,ale to tez zalezaloby od ich dobrej woli, bo bez testamentu nie jestes w stanie udowodnic, ze taka była wola ojca

tak wlasnie moja tesciowa siie zrzekala po smierci swojej mamy i reszta rodzenstwa na korzysc jednego brata, bo testamentu nie mieli a taka byla wola babci