Moja kochanka zwariowała

Wiedziałem, że posiadanie kochanki wiąże się z kosztami, ale moja to już przechodzi samą siebie. Wymyśliła sobie sex w apartamencie z łożem z baldachimem. Ostatnio miałem szkolenie w super ośrodku, nawet była chętna jechać ale jak się okazało, że mają łoża jedynie bez baldachimów to się wycofała.

Bo babom czasem coś odbija.

No kochanki kosztuja niestety......sprobuj szukac takiej co nie opierdala cie z kasy tyle,albo mecz sie i ulegaj a potem karte kredytowa jej podaruj!

Chyba ulegnę, bo fajna z niej kobietka. Ma takie zwariowane pomysły, jak np. baldachim. Po części to też moja przyjaciółka, najbliższa kobieta.