Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

sa takie dni gdy z przerazeniem patrzy sie w przyszlosc

Polecane posty

Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

nie widze sensu w niczym, mam ochote zasnac i sie nie obudzic przeraza mnie przyszlosc, boje sie tego co bedzie moj ex, moja wielka milosc znalazl sobie kogos, jest szczesliwy, zakochany ja ciagle sama, nie potrafie sie z nikim zwiazac, zaufac, pokochac i co gorsza czuje ze zawsze bede sama a samotnosci boje sie najbardziej nie moge znalezc lepszej pracy, ta ktora mam obecnie starcza mi tylko na zaplacenie rachunkow ale mam dola wpadlam w kompleksy, uwazam ze jestem za gruba, mam za male piersi, robia mi sie zmarszczki pod oczami jejku nie chce mi sie zyc co mi sie stalo? co ja mam robic? czemu tak mam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty piszesz o mnie
?:( pozostaje nam czekać na lepszy czas, ale kiedy nadejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina21 krk
nie jesteś sama.. jakbym to ja pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
lata leca a ja ciagle sama, co z tego ze kazdy mi mowi jestes ladna znajdziesz kogos, gowno prawda! jakbym miala znalezc to bym juz znalazla, a tu ciagle niewypaly zaliczam ja juz nawet przestalam siebie lubic, nie podobam sie sobie, w lustrze widze potwora a nie dawna siebie mam milion mysli, strasznych mysli, ze bede sama, bez kasy, ze zachoruje i nie bedzie sie mial kto mna zajac nie mam ochoty wychodzic z domu, boje sie ludzi, nie chce im patrzec w oczy bo sie wstydze, najchetniej zamknelabym sie w 4 scianach i nie wychodzila kiedys szuakalam faceta przez neta, jakies konta na sympatii itp, teraz juz sobie dalam z tym spokoj nawet nie mam o kim z tym porozmawiac, dlatego tutaj pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
ale ja zawsze bylam silna, twarda dziewczyna zycie mnie kopalo nie raz po dupie ale zawsze unosilam glowe do gory i sie nie poddawalam a teraz to juz nie mam ochoty walczyc z tym wszystkim nie mam w nikim oparcia, serio jestem skazana na sama siebie to tak boli jak nie ma sie do kogo ust otworzyc te moje niepowodzenia z facetami spowodowaly ze zaczelam sie sobie blizej przypatrywac i ciagle znajduje jakies wady, mowie sobie to dlatego jestes sama bo masz grube nogi, male piersi, za krotkie wlosy itp ale przeciez to glupota1 jejku zwariuje zaraz, nie wiem co mi sie robi wylaczylam tel chociaz i tak nikt do mnie nie dzwoni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
juz w dziecinstwie nie mialam kolorowo myslalm ze pozniej sie ulozy, ale nic z tego ja wiem ze powinnam dziekowac Bogu ze jestem zdowa, mam 2 rece i nogi, ale bol psychiczny jest wiekszy od tego fizaycznego czuje sie taka niepotrzebna i niekochana brakuje mi ciepla, poczucia bezpieczenstwa, stabilizacji ciagle mmusze walczyc o cos, nic nie przychodzi latwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
widze znajomych na nk jakie dodaja zdjecia, sa usmiechnieci, szczesliwi, ulozyli sobie zycie a ja nieudacznik nie wiem gdzie robie bledy i jak je wyeliminowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
tyle planow mialam na siebie mialam podszkolic swoj angielski, ksiazki wypozyczone leza a ja nie mam checi do nich siegnac to samo z excelem - powiedzialam sobie ze sie podszkole w obsludze, tez mi sie nie chce ale sie czuje beznadziejnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita, na pewno nie jest tak źle :* Ile masz lat, że tak się przejmujesz kwestią ich upływu? Naprawde nigdy nie jest tak tragicznie, jak nam się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakbym czytała o sobie
lat 26 :( i coraz większe porażki na koncie...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no poryczalam sobie dzis troche... mam 23 lata dla jednych malo, dla innych duzo od 5 lat mieszkam sama, nie z wyboru lecz z przymusu, nie jest latwo, bo musze liczyc na siebie, kombinowac z kasa zeby starczylo do pierwszego musialam szybko dorosnac, wlascicwie juz w dziecinstwie nie bylo beztrosko, ale nie narzekam, dziekuje ze mam Mame bo kocham ja najbardizej na swiecie, tez kobieta nie miala lekkiego zycia, chcialbym jej jakos pomoc, ale nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
starsznego dola dzis zlapalam czuje sie sie tak staro, jakbym miala z 40 lat ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
dziekuje za piosenke i dziekuje za ciple slowa, nawet nie wiecie jak milo jest je przeczytac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga kochana martito
Kochana nie przejmuj sie, sa tacy co Ciebie rozumieja. Wczoraj moj narzeczony zerwał zaręczyny, na dodatek jestem w dolku psychicznym, spowodowanym utrata pracy i opornie mi idzie szukanie nowej :( Mam ochote ... tak jak piszesz, zasnac i sie nie obudzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martitaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
przykro mi:( faceci to swianie, nie wszyscy ale duza ich czesc najgorsze ze zawsze cierpia kobiety, ktore kochaja i daja od siebie zbyt wiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martito - dramatyzujesz :) Jesteś młodą dziewczyną, całe życie przed Tobą! Ja w wieku 23 lat zakończyłam 3letni związek z psychopatą, ale nie dałam się i dalej szłam do przodu, wiadomo trochę błędów było, ale człowiek się najlepiej uczy na swoich błędach :) W tamtym roku byłam zaręczona, ale zerwałam, bo stwierdziłam że lepiej późno z miłości niż wcześniej z niecierpliwości! A w tym roku kończę 26 lat :) Potrafisz zaufać i pokochać, tylko nie spotkałaś jeszcze faceta, który na to zasługuje, który pomoże Ci pozbyć się lęków i strachu, który zrozumie że może być ciężko ale będzie walczył :) Są faceci którzy lubią krąglejsze kobiety (mój jest przykładem, ja zbytnio chuda nie jestem, a naprawdę NIGDY nie miałam problemów z małą ilością mężczyzn wokół ;) ), więc na punkcie wagi nie musisz mieć obsesji, piersi można sobie pushupem trochę powiększyć, a na zmarszczki pod oczami kupić krem i korektor - zresztą nie wierzę żeby było ich dużo :) Skąd jesteś? Jak z Krakowa to możemy się kiedyś umówić na kawkę i Ci wbiję do głowy parę podstawowych zasad :) My, kobiety, mamy skłonność do dawania zbyt wiele siebie - po tamtym związku, kiedy facet miał mnie w 100%, żadnemu facetowi już aż tak się nie oddałam, nie czułam potrzeby, bawiłam się w zołzę która zawsze ma obok mur, i trzyma lekki dystans, z obawy przed zranieniem - a od dwóch miesięcy jestem z kimś, komu faktycznie CHCĘ oddać się cała, bo widzę że on czuje dokładnie to samo :) Wszystko się w końcu w życiu układa, nie ma tego złego co by nam na dobre nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×