Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fffffffffffffffffffdfd

jestem szoku.Dziewczyna z portalu randkowego

Polecane posty

Gość fffffffffffffffffffdfd

napisała do mnie taki tekst:O Zawsze piszecie krótko zdawkowo i zero faktów...A tu taka wiadomość.. Tak byłam tu wcześniej w wakacje i nawet byłam,w toksycznym związku z chłopakiem poznanym tutaj.To był mój pierwszy chłopak,bo tak to wiecznie siedziałam w książkach.To była pierwsza osoba z którą się tutaj spotkałam.Potem dowiedziałam się,że działa na portalu od 2003 roku.Na początku było idealnie.Potem zaczęło być dziwnie,rozstaliśmy się,bo mi "nie ufał"a nie ufał bo potrafiłam odebrać swoją komórkę parę minut po "czasie"""więc na pewno robiłam coś złego".Gdyby nasz krotki związek skończył się na rozstaniu,było by ok.Ale przez rok, dzień w dzień mieliśmy kontakt telefoniczny.W którym dzwonił do mnie i np mówił masę różnych przykrych rzeczy np "że jestem beznadziejna,że mam problemy z myśleniem""jaką ja bym miał przyszłość z Tobą,moje koleżanki w Twoim wieku mają własne firmy" I przez rok telefony zawsze w sobotę wieczór mające na celu sprawdzenie, czy jestem w domu. On mnie nie chciał sam miał już kolejne młode dziewczyny,ale jak ja z kimś wyszłam to byłam zaraz najgorsza.Nie potrafiłam tego zrozumieć. A ja jak idiotka zmarnowałam rok,wstyd się w ogóle przyznać,ale naprawdę nie wychodziłam z domu,bo wiernie czekałam na telefon od niego,podczas gdy on miał już inne,a mnie kontrolował.Nawet na sylwestra szedł z kimś innym,ale dzwonił,mówiąc, że jak z kimś pójdę i nie odbiorę to to mnie znienawidzi.Oczywiście nie poszłam;/Ja nie wiem dlaczego byłam taka głupia. Zawsze dawałam rady swoim koleżankom i wydawało mi się,ze mnie to nie spotka.Robił też inne rzeczy np blokował i odblokowywał mnie na gg,sprawdzając moje reakcje i wiedząc, że mnie to boli.Albo dzwonił tuż przed świętami opowiadając z detalami o wycieczkę z nową dziewczyną.Po takich telefonach jak już się nasłuchałam,jaka jestem beznadziejna i żałosna próbowałam setki razy to przerwać,ale gdy widział że mam już dość robił się baaardzo miły,a potem wszystko od początku.I tak ta historia jest w wielkim skrócie,było masę przykrych sytuacji.W końcu udało mi się to przerwać i po jakimś czasie odkryłam,ze wreszcie jest okPrzypuszczam,ze zachowywałam się jak wariatka i dałam robić z siebie kretynkę,bo to mój pierwszy chłopak.Mimo,że miałam 22 lata nigdy wcześniej nic do nikogo nie czułam.A moje koleżanki co pół roku wzdychały do innego chłopaka. Długo wzbraniałam się przed założeniem tu konta, ponownie.Jest tu masę rozwodników którzy jeszcze myślą o żonach,masę facetów po 5 letnich związkach którzy szukają tu zapomnienia.Pomyślałam,zę ja tak nie mogę,bo to robi jeszcze większą krzywdę.Poza tym nie wyobrażałam sobie spotkań myśląc jeszcze o kimś innym.To byłaby męczarnia.Ciężko tu wbrew pozorom trafić na kogoś fajnego,mimo,ze na pierwszy rzut oka wybór jest duży.Rozmowy są sztuczne nienaturalnie,słodkie.Jak widzę wiadomości typu "jak ty przepięknie wyglądasz aniołku,"i inne takie to mi się odechciewa.Mam świadomość,że wysyłają to każdej jak leci i to dopiero jest manipulacja(tyle że mało groźna,bo bardziej prymitywna)Rozmowy się nie kleją,bo ludzie mało o sobie piszą,tylko wiecznie takie słodzenie nic nie wnoszące,żeby tylko było miło na siłę.TO jest fajne,ale już po pewnym etapie znajomości.A tak wiem,że to tani bajer wysyłany każdej,nie potrafię się do tego odnieść i nic nie odpisuje.Nie mówię już o wiadomościach typu "Cio tam porabiasz" albo tej zabawie flircik, czy tych głupich zadawanych pytaniach,gdzie nie można się rozpisać tylko trzeba wybrać jedną z paru odpowiedzi(a,b lub c) Po paru nic nie wnoszących tekstach,nawet jeżeli Pan ma zdjęcie rewelacyjne,na prawdę nie mam ochoty z domu na kawę wychodzić.Potem już można mniej rozmawiać,milczeć i cieszyć się swoją obecnością,ale na początku to ważne.Nawet głupi sposób formowania myśli mnie interesuje.Albo chłopak zamiast zapytać o moje imię,prosi o dodatkowe zdjęcia, większym formacie!!Nie interesuje go co robię,jak mam na imię,ale większe zdjęcia.To nieraz przypomina taki targ.Ostatnio wyszłam na spotkanie,gdzie rozmowa była tak nienaturalna,że chciałam z stamtąd uciec.Chłopak zadawał tylko pytania.Miałam wrażenie,że w ogóle mnie nie słucha, tylko już myśli nad następnym pytaniem,żeby nie było nudno i żeby rozmowa się kleiła.Żadnego tematu nie pociągnął.I był miły,ale tak strasznie nienaturalnie miły,ciężko to opisać,ale nie ma nic gorszego niż nienaturalność w rozmowie.Bardzo to męczy.Na początku jak napisałeś o pacjentach,pomyślałam, że jesteś lekarzem i wtedy jeszcze bardziej się przeraziłam.Na tym portalu jest pełno lekarzy.Miałam okazje z paroma rozmawiać i z jednym się spotkać.Ostatnio dostałam bardzo treściwą wiadomość o treści "cześć mam na imię Marcin i jestem lekarzem,miałabyś ochotę mnie poznać" To,że niektóre kobiety są głupie i wystarczy im napisać o tej profesji to już mają wypieki na twarzy ,to ja wiem po moich koleżankachAle CI lekarze wyszli z założenia,że wystarczy im ta profesja, by osiągnąć cel(mniejsza o to jeżeli celem jest szukanie miłości i stworzenie związku,gorzej jeżeli celem jest zwyczajnie seks z młodą dziewuszką której zaimponował opowiadając o sobie)Temu Panu na tą treściwą wiadomość odpisałam"że fajnie,że jest lekarzem,ale to jednak za mało by wykrzesać we mnie choć iskierkę zainteresowania",to więcej mi nie odpisał.Mam też za sobą jedną spotkanie z 33 letnim lekarzem stad. Całą randkę słuchałam o tym jakim to jest świetnym neurochirurgiem i jakie to operacje przeprowadza.Chwalił się też,że jego samochód jest prosto z salonu(potem obraził się ,bo zupełnie nieświadomie pomyliłam jego mercedesa z matizem Na prawdę nie chciałam ,był podobny,a ja się nie znam na samochodach)Chwalił się też,że ma mieszkania. I TO DWA!! A potem mówicie,że jesteśmy takie materialistkiale większość mężczyzn na takie informacje "łapie kobiety" Nie wiem może myślą,że nic innego nie mają do zaoferowania.Ten lekarz mieszkał koło mnie i był tak pewny sukcesu, że następnego dnia o godzinie 23 napisał mi smsa "Czy nie mam ochoty na wspólną kąpiel i kolację"Ręce mi opadły.Nie cierpię takich tanich chwytów.Wiem jestem straszną krytykantką Ale ja naprawdę szanuje ludzi którzy wprost mówią czego szukają od razu.Jeden szuka seksu,przygód romansu znajduje na sympati osobę która szuka tego samego i niech sobie będę szczęśliwiALe bałamucenie młodszych dziewczyn jest naprawdę nie fajnę,dlatego,że ta druga strona może się zwyczajnie zaangażować.Bo Ci wszyscy "lekarze" oni nie piszą do kobiet w ich wieku(bo takie wiadomo mądrzejsze bardziej doświadczone)ale do młodych dziewczyn.Moja siostra mając 18 lat też miała profl na sympati i napisał do niej też lekarz w wieku lat 35!!nie uwierzę,że dorosły facet szuka partnerki intelektualnej w 18 letniej dziewczynie która żyje jeszcze maturą i losami Stanisława Wokulskiego.To obrzydliwe. Jeszcze pisał jej o tym jak to szuka miłości,prawdziwego związku i tak jak ona kocha koty.Na drugi dzień w nocy napisał,że musi iść do mieszkania kolegi,bo kolega wyjechał i kotek czuje się samotny,czy Kasia(moja siostra)nie chciałaby iść z nim nakarmić kotka Znalazł by sobie kobietę w jego wieku,albo i młodszą.Napisał wprost czego szuka i bym się nie czepiała.Jestem naprawdę bardzo liberalna.Ale tu można naprawdę kogoś skrzywdzić.Doświadczony mężczyzna wie jak podejść 18 nastolatkę.Potem z jej strony mogą pojawić się uczucia,rozczarowanie,wyrzuty sumienia itp. Sporo tu widziałam i słyszałam.Dlatego ja wiem,że mogę przesadzać,że jestem przewrażliwiona i nastawiona niepotrzebnie może nieraz bardzo negatywnie podchodzę do wszystkich.Mam świadomość tego,że nieraz mogę przekreślić wartościowego człowieka. O innych podobnych doświadczeniach związanych z tym portalem,mogłabym napisać właściwie prace doktorskąNie mówiąc o tym,że portal uzależnia.W realu jak poznajemy kogoś staramy się pracować nad związkiem,akceptować wady.A Tu jak tylko coś się nei układa,uczucie nie przyszło po drugiej randce włazimy my na sympatie i szukamy dalej.Łatwa dostępność do nowych okazów sprawia,że ciężko nawiązywać trwałe relacje.Sympatia,niby stara się nam w tym "pomóc"Ale jak spotykałam się z kimś i miałam zawieszone konto dostałam na przykład meila od tego portalu o treści "Czekamy na Twój powrót! tyle i tyle nowych użytkowników.Przecież założenie portalu jest inneIm nie powinno zależeć bym odwieszała konto.Siedzenie tu całymi dniami i nawiązywanie setek znajomości to nie cel portalu randkowego.Ale mimo tych moich smętów wciąż wierzę,dlatego tu jestem.Wierzę,że wśród tych pomyłek są też tu wartościowe osoby,tylko trzeba je znaleźć i mieć trochę szczęściaJa mam sprawę utrudnioną,bo zawsze najlepiej czułam sie w towarzystwie starszych ode mnie mężczyzn(a to Ci nie zawsze traktują swoją obecność tutaj poważnie)Staram się nie generalizować i walczyć z tym swoim krytykanctwem ,żeby nie skreślić kogoś wartościowego różnie mi to wychodzi,ale się chociaż staram Jeeeeej,ale się rozgadałam uciekam,bo mam jutro poprawkę z rachunkowości.Te studia to jedna z moich życiowych pomyłek.Mama po ekonomi,koleżanki na ekonomi i też poszłam...Gubię się w rachunkach,jestem nieco chaotyczna,matma nigdy nie byłą moją mocną stroną.I ci ludzie na roku,rozmowy o giełdach,finansach,przekrzykiwanie się kto mądrzejszy.Mężczyźni w krawatach i z laptopikami w rękach.Takie młode"Szczury"pseudo biznesmeni.Licencjat robiłam ze administracji,wtedy było fajnie.Chciałam magisterkę z socjologii, ale rodzice mi odradzali,teraz bardzo żałuję,że uległam.Bo może w tym byłabym dobra,a tak się męczę każdego dnia.Nie wiem czy lepiej kończyć studia po których z pozorów szanse na zdobycie pracy są większe,ale być beznadziejnym w tym co się robi.Czy kończyć studia po których podobno o prace trudno,ale być w tym niezłym i mieć pomysł na siebie.Sprawa dyskusyjna.Ale ja wiem,że do socjologi jak tylko obranie tą przeklętą pracę wrócę.Za długo ta myśl chodziła mi po głowie Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka gaduła:):)Ale szczera widać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahaa
cały portret psychologiczny jej osoby można sobie ułożyć ale nie doczytałam do końca.Troche chaotycznie pisze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ENI35
.....bla bla bla......normalnie GŁOWA CHORA .......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lepsze takie niż w"wolnym czasie pływam i czytam książki fantastyczne"a ty co robisz?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic ale co do lekarzy
na portalach randkowych ma racje.Zadufani w sobie kurwiarze na maska myślący że wszystko im się należy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytus de zoo
Jeżeli przypuszczasz,że z tego chleba pieca nie będzie to może podaj nicka tej dziewoi bo ciekawie pisze :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość peperepe
Po prostu nie miała do kogo gęby otworzyć i znalazła sobie gościa do wygadania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no niby tak byc nie powinno
moze dziwne, jak na 1 wiadomosc, ale mega fajna laska. przeczytalam calosc i zgadzam sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczkar
Bardzo fajnie napisała, nie ma się co czepiać. Rozumiem, że to już była któraś z kolei wiadomość, tak? Widać, że wie czego chce i czego może się spodziewać po większości facetów z tego portalu. Szacun. I ma rację z tym, że my, faceci, zarzucamy im, że są materialistkami, ale my też lubimy chwalić się tym co mamy i co osiągnęliśmy. Myśląc, że dobry samochód czy dobra praca otwiera nam drzwi u każdej dziewczyny. Oczywiście, że nie wszyscy faceci tacy są, ale jednak... Na sympatii chyba najczęściej można spotkać takie jednostki, którym tak się wydaje, a ich pierwszymi wiadomościami są właśnie takie teksty w stylu "co u Ciebie" czy "prześlij mi większe zdjęcie", bez interesowania się kim jest ta druga osoba. Ja po jakimś czasie przeniosłem się na mydwoje, licząc, że ludzie tam mający konta będą zupełnie inni. W końcu portal reklamuje się, jako portal dla poważnych, szukających stałych związków itp. I faktycznie, nie zawiodłem się, tą różnicę szybko można zauważyć. I prawda jest taka, że po prostu mniej czasu trzeba tam poświęcić, żeby znaleźć kogoś na poziomie. Na sympatii też można, jednak jest o to znacznie trudniej, moim zdaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam Co do portalów randkowych to moje zdanie jest bardzo podobne. Właśnie mijają 3 lata od poznania M. na portalu. Niestety facet mnie tak omamił, że na pierwszej randce trwającej 10 godzin poszłam z nim do łóżka. Nie żałowałam tego, był to mój drugi facet z którym się przespałam. Nasza znajomość nie zakończyła się na jednym spotkaniu. Spotykaliśmy się 3 miesiące, ale on nadal miał profil na Sympatii. Nagle przestał się odzywać, a potem zadzwonił i oznajmił, że ja na pewno do niego nic nie czuję i powinnam sobie poszukać faceta.(uznał, że jest super dżentelmenem). Płakałam 2 dni, aż dostałam tak silnej alergii że wylądowałam na pogotowiu). Niestety ja nadal do niego pisałam od czasu do czasu. Raz zadzwonił i zaproponował że przyjedzie do mnie, wcale nie ukrywał jaki jest cel jego wizyty. Potem nie odzywał się , znowu zadzwonił , przywiózł kwiaty, znowu się nie odzywał. Po jakimś czasie zaczął wydzwaniać do mnie, dawać mi dobre rady. Znowu zaczęliśmy się spotykać trwało to 4 miesiące. Zbliżają się wakację a on oznajmia mi, że spędzi tydzień nad morzem z byłą dziewczyną... Na moje oburzenie odpowiada, że się z nią nie prześpi dodając chyba...... i dlaczego ja się tak unoszę przecież jesteśmy tylko przyjaciółmi... No i znowu spokój przez kilka miesięcy. Po jakimś czasie napisał'Poznałem dziewczynę , nie myśl już o mnie, ja ciebie nie kocham, ale zawsze będziesz dla mnie kimś ważnym". 4 miesiące spokoju, dzwoni czy może przyjechać. zgadzam się. Zaczynamy się spotykać trwa to prawie 3 miesiące.. Opowiada, że myślał o mnie. znowu przestaję się odzywać. Pogodziła się z dziewczyną, którą ma od jakiegoś czasu. Wydzwania i przyjeżdża proponuję mi wyjazd do Chorwacji na motorze. Jestem szczęśliwa, następnego dnia dzwoni, że to jednak nieaktualne. Po tygodniu przyjeżdża zaprasza mnie na wekkend nad morze i znowu wspomina o chorwacji(ja już nie daję odpowiedzi). Po kilku dniach dzwoni, pyta co u mnie bo on wyjeżdza do chorwacji. Ja na szczęście wyjeżdżałam z koleżankami do Grecji i miałam go gdzieś!!! Mija miesiąc, dzwoni prosi o spotkanie, odmawiam! dzwoni następnego dnia chcę przyjechać , odmawiam! Znowu dzwoni zgadzam się i jadę do niego. Jest przesympatycznie, rozmawiamy, nawet nie uprawiamy seksu. Pomyslałam zmądrzał! Znowu jadę do niego po tygodniu! Jest miło. Jednak przestał się odzywać na 1,5 miesiąca. Nagle dzwoni prosi przyjedź, zachęca kusi. Ok jadę jest bosko, spotykamy się znowu! Mówię mu, że między nami jest dystans. I ja nie mogę się przełamać! Ostatnie spotkanie patrzę a on coś sprawdza na komórce. Zerknęłam portal Mydwoje. Wrócilam do domu sprawdzam a on ma tam konto. Zalogowałam się podalam fałszywe dane i że niby jestem z jego miejscowości, A on do mnie piszę i zaprasza na kręglę. (oczywiście do fikcyjnej na portalu). Minęły 3 tygodnie, nie odzywa się na portalu jest codziennie aktywny. Szuka dalej, ma 41 lat, ja 35. Mogę powiedzić, że zabrał mi 3 lata z życiorysu. Spotkaliśmy się po raz pierwszy 11 listopada 2010 roku. Co wy na to. Ja wiem na pewno, że jestem skończoną naiwniarą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakis walnięty typ !!!! ma dzieci ten 41-letni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyno skoncz z tym! ne męcz się już, nie zadreczaj! tulę mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna musiała nudzić się strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×