co mam zrobić żeby mój malec zaczloł jeść??! ON NIC NIECHCE JEŚĆ:( załamka..:(

potzrebuje porady od osób znających sie mniej więcej w tym temacie bo ja to juz niewiem co mam czynić..:( moj synek ma prawie 2 latka i ostatnio juz nic niechce jeść, nic tylko by pił i nic więcej, załamana juz jestem bo niewiem jak mu wcisnąc do buzi łyżkę zupki:( zanosi sie płacze i trzyma w buzi jedzonko i niechce zjeść i tak jest ze wszystkim mam takiego niejadka w domu że zaczynamsie bac czy mi zaraz w anoreksjie niewpadnie:( pomózcie, prosze..

może spróbuj zainteresować go jakąś ciekawą zupką, albo nie wiem, pobaw się w przygotowywanie z nim posiłku. niech widzi co je. znajdź przepis na jakieś proste danie które możesz z nim przygotować nie wiem, sałatkę z owoców czy coś. nie wiem co dziecko może jeśc a czego nie. To nie musi być od razu obiad, ale ajkaś przeąska. Z jkolei postaraj sie, aby jego dania wyglądały apetycznie a nie jak szare krupniczki, których sam widok nie apawa zbytnią chęcią do jedzenia.

które zagłodziłoby się same, nie wciskaj, niech pije ile chce, w końcu będzie głodny, na pewno!

http://f.kafeteria.pl/forum.php?id_f=10

no własnie chciałam wczesniej napisac atez ze były juz samoloty z kuchni do pokoju ze były kolorowe talerzyki warzywa ułożone w kształcie buzi pozwalam mu wrzucać warzywa do zlewu i umyć i siadamz nim do stoliczka i kiedy widzi ze ma coś zjeść to zaczyna go swędzieć nosek zasłania buzię roczkami i ucieka, nic niedziała nawet najbardziej znane sposoby niani z tvn-u. daje mu syropki na apetyt zupki gotuje na cielęcince przeróżne od buraczkowej bo ogorkowa pomidorową no wszystko i w miare kolorowo staram sie to robić. NIC! żeby zjadł to musze go siłą przytrzymac i wcisnąc do buzi jedzenie i zmusić do połknięcia, niewiem czy on wogóle czuje cos takiego jak głód..:(

przeciesz jakby chciał jeść to niemiałabym problemu i niepytałabym gdzie się da..:( niewiem naprawde już co mam robić.. rano daje mu chlebek z masełkiem i szyneczka ale ściągnie tą szyneczkę ugryzie 2 razy i już jest najedzony..:(

To może zapytaj go czy ma na coś ochotę. BO w sumie wpychanie siłą to też niewiele da. Będzie się bał i uważał, że jedzenie to coś strasznego. A jadasz razem z nim? Ja na przykład kiedy byłam mała nie chciałam jeść w domu. Deszcz, plucha czy psia pogoda, ja musiałam jeść na dworze. I biedni rodzice nie mieli wyjścia.

napisałaś, że nic nie je, na pewno w ciągu dnia jest pełno takich pojedynczych kęsków.Dla ciebie one nic nie znaczą, bo ty chciałabyś aby dziecko zjadło konkretną porcję.Niech tylko pije, sprawdź czy wytrzyma tak na tym piciu cały dzien. A co on pije?Może jakieś kaloryczne soki?

ojjjjjjjj wiem cos o tym wiem.......mój ma 3 lata i tez kiepsko z jedzeniem a zaczeło sie własnie jak skonczył 2 lata...wczesniej to zagapił sie w tv i jadł a teraz to masakra...boje sie kazdego dnia...robiłam mu badania i niby ok wyszło ani robaków nie miał w kupce morfologia tez ok nie wiem od czego to zalezy ze jedne dzieci opychaja sie na okragło a inne nic nie chca...moj jest na etapi ejedzenia frytek z paluszkami rybnymi ewentualnie pierogi i miesko czasem jak ma humor a i pizza domowej roboty :) wiem wiem niezdrowo ale co zrobic

Napoje wypełniają mu żołądek to nie jest już głodny. Moja kuzynka przed obiadek daje córce pół godziny przed obiadem małą butelke kubusia a potem się dziwi, że mała marudzi bo nie jest głodna.

ZACZOŁ??????????????????????????????????????????????????? WYPIERDALAJ KRETYNKO

do picia daje mu różnie , raz herbatkę owocową czasem sie wody napije, ale i owszem soczki też pije no ale żeby przez popijanie niechciał aż tak jeść on poprostu się zachowuje jakby nienawidził jeść..:( ja mu mwię żeby dal mi szanse żeby sprobował że to pyszne jest, sama jem i głaszcze się po brzuszku i mowię jakie to pyszne a on sie tylko na mnie patzry jak na jakąś naiwną i ucieka od stołu.. już próbowałam cośw telewizji ciekawego poszukać żeby sie zapatrzył .. nic..:(

Hehe, ale mi wyszło masło maślane ;)

a czemu nie wejdziesz na tematy z tym związane.Podany link miałaś i nic. Po co narażać się na nie uprzejmości, skoro na tamtych tematach są osoby o podobnych problemach.

bo nieprzesiaduje na forach tak jak inni bo niemam na to czasu i nieoriętuje się czasami, ale wiedze że nic tu po mnie :)

NIEORIĘTUJE...BUAHAHAHAHHHAHHAHHAHAHA IDZ PO SŁOWNIK TĘPA KROWO

... uwarzam , ze lepiej miec problemy z ortografia niz być takim pustakiem , ale spoko po słownik skocze a ty sobie krowy poszukaj w rodzinie, i uwierz mi że w natstępnym komencie niebedzie misię chiało nawet pierdnąć w twoją strone. to tyle.

hej popiewsze nie wpadaj w panike twoj synek ma zalodek wielkosci jego dloni wiec nie koniecznie musi jesc az tyle ile od niego oczekujesz, poza tym jak wyglada u was karmienie tz czy je z wami przy stole czy ma osobne pory karmienia, siedzi na spycialnym krzesle czy tak jak wszyscy domownicy??

dzial nie tu,najlepiej na erotyczny

kup mu taki syrop apetizer dawaj geste rzecz do picia, zawsze to bardziej odzywcze rob posilki kolorowe, atrakcyjne, jakies domki, buzki itp. i nie pachaj na sile, dziecko sobie samo wyraguluje potrzeby synek kumpeli ma 5 lat i smiejemy sie ze jest dzieckiem kryzysu, jak makaron to sam itp. a ja pamietam lanie pasem po plecach jako argument zebym zjadla to co sie we mnie nie miesci. nie rob mu tego.

wycisnąc spermę z fiuta i polać na włosy

Mój syn przestał jeść w wieku ok.2 lat.Dostawałam szału,kupowałam syropki i inne bzdety i nic nie pomagało.Teraz ma 11 lat,jest wysoki,chudy,silny,zdrowy i je czasem bardzo dużo a czasem przez pół dnia nic.Tak że czekaj cierpliwie i uwierz ludziom,którzy mówią,że jak zgłodnieje,to się upomni.Cierpliwości życzę!

kobieto, nie wciskaj dziecku jedzenia siłą :O tylko spowodujesz, że będzie miał uraz, traktował jedzenie jak coś złego.. wyrzadzisz wiecej szkody niż pożytku. jak każda matka na pewno trochę przesadzasz, dwulatek nie będzie jadł nie wiadomo ile..przecież nie umrze z głodu. sprobuj mu nic nie dawać (nie wmuszać), a do picia tylko woda. w końcu sam powie że jest głodny. No chyba, że poisz go soczkami, słodką herbatą, kaszkami na mleku itp. takie małe dziecko też się może tym najeść. a jak się martwisz o prawidłowy rozwój dziecka to wybierz się do lekarza i zrób wszystkie badania.