Jak poradzic sobie ze smiercia dziecka??

Wyobrazacie sobie pochowac wlasne dziecko?Takie malutkie,ktore bylo na swiecie,pokochalas je a nagle koniec..

Mam nadzieję że żadnej z nas to nigdy nie spotka

taki temat? Myslisz, ze matki majace dzieci chca o tym myslec? beda z toba dyskutowac na ten temat? Kobieto, jesli cie to interesuje to idz na topik, gdzie ten temat byl poruszany, a nie zakladasz nowy! NIE CHCEMY O TYM DYSKUTOWAC i mowie to w imieniu matek majacych dzieci, zdrowe szczesliew, zyjace!

Ojej..Przepraszam..

Za co przepraszasz???? Masz okropne przezżycia, to się nimi dzielisz. Po to jest to forum. tylko jakies pieprzone egoistki sie burzą, bo to im psuje ich kretyński, różowy świat. Myślą, że ich nigdy nic nie spotka. Ja Ci bardzo współczuję, naprawdę. Wyobrażam sobie jak musi Ci Byc trudno? Czy dużo czasu minęło od tej tragedii?

nie przepraszaj. Forum jst po to, żeby pisać i sie wygadać. Jesli ktoś sobie nie życzy, zeby to czytać, to niech na Twój temat nie wchodzi - proste :O a czy Tobie przytrafiła się taka tragedia czy piszesz czysto teoretycznie?