dziwna przygoda w barze

Dwa lata temu pracowałem za barem. Mieliśmy fajną kierowniczkę ( super laska około trzydziestki, lubiła chodzić w lateksowych obcisłych spodniach, szpilkach). Raz wchodzę na nasze zaplecze, a tam coś, co mnie zamurowało: trzy nasze barmanki stoją w kupce, jeden barman leży na podłodze, a ona stoi mu normalnie na klacie w tych szpilkach, rękami trzymała się jakiejś rurki. Zamurowało mnie, chciałem udać, że nie widzę, jedna z koleżanek powiedziała mi, że szefowa pokazuje jak wygląda trampling. Po chwili zeszła z niego , koleś odsapnął. Uśmiechnęła się do mnie i powiedziała mi, że to taka zabawa w dominację. Kurcze, myślę że to kolesia musiało ostro boleć, a nie było dla niego zabawą. Co w ogóle o tym wszystkim myślicie?

Że masz synek deżawi, bo już chyba fefnasty raz to wklejasz

albo mocna trauma;):D

artur.d (artur.d_1987@o2.pl) Co w ogóle o tym wszystkim myślicie? MYŚLIMY O TYM ŻE JESTEŚ ZDROWO POPIERDOLONY.

ale to już było

albo ta zboczona kierowniczka ciagle zatrudnia nowych prawiczkow i kazdy sie tu zali :D

jesteś gejem