Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agata___.__

Chce złapac faceta na dziecko. Jak to zrobić, by się nie domyslił, ze to celowe?

Polecane posty

Gość agata___.__

Czy któras z Was tak próbowała? wiecie...jesteśmy razem szczęsliwi itd. chcemy dziecka, ale On mi kaze skończyć najpierw magisterke...jeszcze rok mi został:( chce zajśc w ciaże juz!!! może tak dziwnie ujęłam to w temacie... ale chodzi mi o to jak zajść w ciaze, zebym on nie domyslił się, ze tego chce. wiem, ze bardzo by się ucieszył...ale ja nie chce juz tego odkładac w czasie.... dodam, ze nie zabezpieczamy się... stosunek przerywany..to wszystko... i darujcie sobie teksty, ze tak nie można i jestem zdzira, bo tak nie wolno... pytam tych co tak juz zrobiły lub zamierzają..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
jasne:) jeszcze jakieś sposoby? nie skupiajcie się na moich przesłankach tylko na pytaniu, które zadałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje inicjały . . .L.R.
nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro stosujecie tylko taką metodę i nie zaszłaś w ciążę, to na Twoim miejscu zastanawiałabym się czy aby któreś z Was jest niepłodne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
ja tez nie mam pojecia-dlatego pytam.... wiem, ze to nie jest ok, ale chce dziecka teraz a nie za dwa lata czy poźniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko a może po prostu wystarczy szczera rozmowa z partnerem.... i ja niestety tak napisze...tak nie można !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
Lily- tez tak kiedyś myślałam...:) On dokłądnie wie kiedy skończyc....i gdzie.. dlatego taka wpadka nie wchodzi w gre...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
cassablanca- wiem, ze to chore... ale On sie uparł... próbowałam z nim rozmawiac...ale jest nieprzejednany... te Jego argumenty.. On tez nie moze mnie przekonac...do swoich racji... i takie błędne koło.. 3 misiące temu spóźniał mi sie okres-cieszył się strasznie..mówił, ze jeżeli jestem w ciaży to jest najszczesliwszym facetem na świecie... ale żeby zaplanowac ciąze-to już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie mozesz poczekac jeszcze roku, najmierw skonczyc studiow? uwazam, ze on ma racje , wykazuje sie dojrzaloscia, a ty nie. Zwlaszcza chcac cos zrobic za jego plecami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może jest jakiś inny powód tego, że odkłada decyzję o dziecku ? może po prostu nie jest jeszcze na to gotowy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
On zawsze mówił, ze chce dziecka... jest starszy ode mnie o 9 lat...i zawsze twierdzi, ze najwyższa pora dla Niego na role ojca... On kocha dzieci!!! Nawet sam się smieje, ze zakochał się w ambitnej, młodszej kobiecie i jeszcze poczeka-specjalnie dla mnie.... to jakaś bzdura... jak byśmy teraz zaczeli się starać to obroniłabym prace magisterska przed końcem ciąży... a tak, to mam czekac az obronie, póżniej zajść-w pierwszym cyklu(na bank) :P i czekam znowu 9 miesiecy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
On nie liczy się z tym, ze chce urodzić teraz...jestem w fajnym wieku... posiedze z dzieckiem w domku przez dwa lata i zaczne życie zawodowe... wszystko logicznie mu wyjasniam... ale to jak grochem o ściane..:( a Jego decyzja-to tylko i wyłacznie moje studia! chyba lepiej wiem co jak chce robić. Nie mam już do Niego sił. Ale jakbym zaszła to by skakał z radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
zadnych pomysłów???? nie wiem co mam robić. Wiem tylko, ze nie odpuszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
a nie lepiej najpierw wejsc za maz.Bo jesli sie nie ulozy bedziesz panna z dzieckiem.Inaczej juz nawet wyglada rozwodka z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bielszczanin30
jesteś tak głupia, podła i bezczelna że aż szkoda pisać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
nie pisałam, bo nie myslałam, ze to istotne, ale jestesmy małzenstwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
jasne:) spodziewałam się takiej krytyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
aaaaa.To dla mnie calkowicie zmienia postac rzeczy. W tym wypadku, bardzo logicznie myslisz.Odchowasz sobie dzidzie i ruszysz do pracy. Tak zrobila moja corka. Bronila sie tuz przed porodem.Malo tego bardzo wszyscy byli dla niej serdeczni podczas obrony.Byl z nia maz, by wspierac bo byla taka kuleczka.tez sobie tak zaplanowala i zrealizowala. Odchowala coreczke do roczku i juz pracuje.Jednoczesnie konczy podyplomowke.Wspaniale sie ulozylo. Podaj przyklad moj.Moze go przekona :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
zyczliwy- dzieki:) nawet nie wiesz jaka mi radosc teraz sprawiłeś swoim postem. nie moge przestać się śmiać....:) czytajcie co jest napisane wczesniej. nie chce w ten sposób zatrzymać przy sobie Męza, tylko chce zaczać to o czym marze. a marze o dziecku i nie chce juz czekac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzisa
Jestescie malzenstwem i nie mozecie dojsc do porozumienia w tak waznej kwestii ? Porozmaiwaj z nim, albo poczkaj ten rok , a nie zachodz w ciaze bez jego wiedzy. Oczywiscie o ile szanujesz swojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak facet jest
tak tępym jeleniem żeby jechać na przerywanym to sobie go wrabiaj w co chcesz.... ty infantylna idiotka - on nierozgarnięty łoś - piękna para. A jakie potomstwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
nudna prowokacja 😴 to już było 10000 razy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
ooooooooo a widzisz jak fajnie sie Twojej córce ułożyło.... ja też tak chce...:( podawałam mu juz przykłądy z zycia wzięte, ale On twierdzi, ze to będzie za duże obciązenie dla mnie itd. Chyba lepiej wiem co jest dla mnie dobre... ja wiem, ze on sie o mnie troszczy... ale własnie teraz jest najlpeszy czas!!! skończyliśmy budowe domu...wszystko dograne tak jak chcielismy... brakuje tylko dziecka... jeju jak ja bym chciała juz pokoik urządzić...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
a czy ja pisałam, ze nie pracuje? nie. pracujemy razem w jednej firmie. jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia i chcecie obrazac to idźcie na inne topiki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
zupelnie Cie rozumiem.To rzeczywiscie wszystko na dobrej drodze.Caly czas mow mu o tym, ze dziecko jest dla Ciebie takie wazne.Pogodzisz wszystko z jego pomoca. Z boku patrzac to lepiej rzeczywiscie byloby moze poczekac.Ale przeciez ty najlepiej czujesz co pragniesz. Przekonasz go :-D. Moja corka jest bardzo zadowolonaz decyzji jaka podjela.Ziec jest zwariowany na punkcie swoich kobiet. A dzieciatko rozchytywane przez dziadkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahehe
"posiedze z dzieckiem w domku przez dwa lata i zaczne życie zawodowe..." "a czy ja pisałam, ze nie pracuje? nie. pracujemy razem w jednej firmie. " czemu klamiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
szanuje swojego Męża...ale dlaczego ja mam przystawac na Jego warunki. ? Dlaczego ma być tak jak On chce? Moje zdanie się nie liczy!? pzrecież to ja będe chodzić w ciaży i ja będe bronic pracy mag. jasna cholera...tak cieżko zrozumieć moje racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agata___.__
:0 smieszy mnie to. nie kłamie... zycie zawodowe rozumiem pod pojęciem-gdy skończe studia i obronie prace. wtedy mam w rece konkretny papier. teraz pracuje z Mężęm-ale ta praca nie ma nic wspołnego z tym co chce w życiu robic zawodowo. proste. ooooooo cały czas próbuje na Niego jakoś wpłynąć.... nie mam już argumentów które zdołałyby Go przekonac, ale wiara czyni cuda, nie? :) dzięki za wsparcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×