Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość madammmm

swiadome sny

Polecane posty

Gość madammmm

mialam uciekac ale co mi tam, moze ktos kto ma doswiadczenie i miewa takie sny porozmawialby ze mna ja miewam tylko nie zawsze mi w nich wychodzi tak jakbym sobie zaplanowala. a wogole to sa jedne z najlepszych przezyc jakie do tej pory zdarzylo mi sie miec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucid dreams
ja snie swiadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam niestety tylko prorocze:o i to zazwyczaj jak cos zlego ma mnie spotkac albo kogos mi bliskiego( niekoniecznie z rodziny), ale temat ciekawy wiec chetnie poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kiedyś to praktykowałam i oobe też, ale przestałam, bo miałam potem meeega problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
jakie problemy ? chcialabym uslyszec A u mnie to jest tak, ze w sumie to jestem juz we snie i chce zobaczyc jakas postac i nie wychodzi mi. Mowie sobie ze np przejde ze ten zakret i potem bedzie tam na lawce siedziala ta i ta osoba i nic (a na poczatku tak bylo i wychodzilo). Lub mowie sobie tak (to znaczy mysle i to sie dzieje od razu wiecie jak to jest) ze zza tego drzewa wyjdzie teraz ta i ta osoba ubrana na czerwono ...no i wychodzi tylko ze to inna osoba (z ktora w tym czasie wogole nie chce miec doczynienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfhsdf
Ja mam często tak że mi się coś śni, budzę się w środku nocy pamiętając co mi sie przed chwilą śniło i jak przed powtórnym zaśnięciem zdążę sobie ułożyć dalszy ciąg przerwanego snu to potem to mi się śni. W snach generalnie nie mam świadomości że śnię ale bardzo często mogę sterować swoimi poczynaniami i wpływać na bieg snu, w trakcie snu wydaje mi się zawsze że to rzeczywistość i dopiero po przebudzeniu orientuję się że mi się to śniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej nie pytaj :O Ale już powiem. Na początku było super, wszystko tak jak chciałam, mogłam kontrolowac sen. Potem zaczęło się dziać coś dziwnego, śniło mi się praktycznie cały czas, że się topie i nie mogłam tego kontrolować wcale i najgorsze było to, że w tym śnie za każdym razem umierałam :O Czułam tylko, że braknie mi oddechu i potem nic już nie czułam, a widziałam tylko czarną pustkę. I budziłam się w środku nocy spazmatycznie łapiąc powietrze, dlatego już więcej nie zamierzam do tego wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddfhsdf
nemezis* czemu nie lubisz takich snów w których się np topisz? Ja uwielbiam takie sny jak się topię albo jak spadam i nie mogę tego kontrolować. Jeśli sen jest odpowiednio realistyczny i myślisz że to naprawdę to jest wtedy zajebisty dreszcz emocji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaaaaaaas85
swiadomy sen to nic dobrego wplywa na psychike odbierajacego i moze miec dosc duzy wplyw na zycie normalne jak wyczytalem czesto prowadzi do chorob psychicznych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
no i wlasnie gdzies tam conieco czytalam o niebezpieczenstwach takich snow (jakos to do mnie nie dotarlo, albo wydalo mi sie zbyt blache). Tam bylo cos o tym ze ludzie ktorzy maja padaczke powinni w to nie wchodzic. Wogole to kto,kto jest za tym, bedzie pisal o niebezpieczenstwach. Ale jestem niezmiernie ciekawa. Na poczytku bylam tym zachwycona i opowiadalam o tych snach na prawo i lewo, chcialam by inni mieli rownie przyjemne przezycia, potem przestalam i teraz nie opowiadam juz o tym mam jakies takie przeczucie ze nie jestem pewna. Mi jak do tej pory sie podobaja. Mam mieszane uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ale to było naprawdę realistyczne, ciekawe czy Ty chciałabyś codziennie umierać we śnie :O ? To było koszmarne, jak czujesz jak w realu, że nie możesz oddychać i krztusisz się wodą... Od tej pory boję się pływać :O Ale LD to jeszcze przeżyłam, gorzej było u mnie z oobe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
do nemezis ale wiedzialas ze to jest sen? bo w sumie jak wiedzialas to moglas go zmienic? czy czasami ja tak mysle, ze to jest tak troche jak z tym sloniem (znacie to: sproboj nie myslec przez piec minut o bialym sloniu) np nie da sie i moze to jest tak we snie ze jakas ,,psycha,, ogarnia i w sumie to sie tego nie hce a brnie sie w to dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
przepraszam za bledy, pisze szybko i je robie, no i nie mieszkam juz tez jakis czas w Polsce sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie wiedziałam,że to sen ale nic nie mogłam zrobić, to było jak normalny sen, nie LD nie mogłam nim kierować, nie miałam wpływu na to, co się wydarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
ja jak do tej pory to mialam fajne sny jak sie orientowalam ze to sny. kiedys cos ogladalam i mezczyzna w tym programie opowiadal o opentaniach (jestem katoliczka) i mowil ze od takich malych rzeczy sie zaczyna jak ksiazki esoteryczne, swiadome sny itp. zamurowalo mnie, bo pomyslalam jak moze miec to zly wplyw nie rozmawialam na ten temat z zadnym ksiedzem, wiec sie nie wypowiadam (pewnie najpierw ksiadzu bym musiala opowiedziec co to sa wogole takie sny:) to swoja droga) przeciez to jest bardzo bardzo zblizone do marzen takie tam przemyslenie ktore mi sie nasunelo do glowki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie strasz mnie, bo sny o opętaniach też miałam :O I to naprawdę masakryczne, te sny z topieniem były z 5 razy na tydzień a reszta to te o opętaniach i też nie miałam na nie wpływu od tej pory nie chodzę do kościoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madammmm
do nemezis przepaszam, ze w sumie to troszeczke zmusilam Ciebie do opisania mi tych Twoich snow (ktore byc moze byly juz zapomniane). ja tak nigdy nie mialam (pewnie niekiedy zdarzaly sie jakies tam mniej przyjemne) ale nie rozmyslalam o nich by jak najszybciej zapomniec. A to co robie juz chyba od kilku miesiecy(ze sie na tym skupiam) i z pewnoscia jest fajne: to to ze koncentruje sie na higiena snu(sama tak to sobie nazwalam, tak mi przyszlo na mysl by to nazwac). I przed snem dbam o to by nie miec pelnego zoladka (lepiej sie spi a zarazem sni, organizm sie koncentruje na odpoczynku a nie na koniecznosci trawienia), po drugie jestem po kapieli po prysznicu po umyciu sie chodz o to uczucie swiezosci na ciele, czesto pachne jakims delikatnym perfumem, mam dokladnie umyte zabki (moja psychoza taka malutka ktora lubie), wtedy czuje sie bezpiecznie, wiem ze dobrze wygladam ze jest mi cieplutko i miekko i wygodnie....... po takim czyms zawsze sie dobrze spi a potem wstaje wypoczetym i zadowolonym, przygotowanym na nowy dzien ja tak robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie szkodzi ;) Ja tam nie zamierzam do tego więcej wracać, bo przyniosło mi to więcej szkody niż pożytku, ale fajnie, że Ty masz takie pozytywne doświadczenia z tym, czego nie można powiedzieć o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×