Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzam się

Dlaczego ludzie są tacy słabi??!!

Polecane posty

Gość
" Nie ma przyjaźni damsko męskiej " oczywiście, że jest. mam przyjaciela i znam sporo takich przykładów. przyjaźń M+K jest niemożliwa tylko wtedy, kiedy jedna/obie osoby wzajemnie się pociągają. skoro można kochać swojego brata, to dlaczego nie można mieć przyjaciela? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam się
Czy tak trudno pogodzić Ci się z tym, że ktoś po prostu odszedł? Czujesz się odrzucona, to z tym masz problem? tak, masz racje, trudno pogodzic mi sie z myslą ze straciłam kogoś kogo znam 20 lat, o kim wiem wszystko, kto wie wszystko o mnie, do kogo mogłam zadzwonic o 4 nad ranem zeby sie wyzalic, kto prosił mnie o pomoc w najwazniejszych dla siebie sprawach, na kim moglam polegac i kto mogl polegac na mnie. Ale widocznie to nie byla prawdziwa przyjaźń mimo tylu lat... Mianowicie, dlaczego idealizujesz podświadomie swój związek ? Oczywiscie nie piszesz jak to jest dobrze w twoim związku, ale mozna taką teorie wysnuć czytając to wszystko. moj związek i to co sie w nim dzieje, to nie temat tego topiku, to po pierwsze, a po 2 chcialam pogadac z ludzmi, ktorzy znaja, badz stykaja z takimi przypadkami jak wymieniłam. Czyli ukrywasz informacje o swoim przyjacielu, tym samym tłumaczac sobie ze Twój facet NIE JEST ZAZDROSNY, NIE ROBI FOCHÓW, NIE PRZESZKADZA MU TEN PRZYJACIEL. a skad ten pomysł?? nie zna go osobiście, bo był za granicą a odkąd jest w polsce - urwał sie nam kontakt... mimo to wie o nim bardzo wiele. Jeszcze zanim zaczelismy byc para opowiedzialam mu o moich znajomych i przyjacielu i od razu zapowiedzialam, ze nie zerwe z nim kontaktu bo jest to dla mnie wazna osoba. Moj facet nie jest typem zazdrosnika, ja rowniez taka nie jestem. macho moze juz sobie darujesz co? bo wymyslasz takie bajki ze czasem cięzko mi sie to czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak sie ma taka sytuacje w
no oki on ma ten problem nie ja tylko ze to JA jej nie lubie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
" Dziffka jesteś prawdziwa dzivka? " nie, tylko kafeteryjna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funkcja sinusowa
Ja napisze tak. Tego rodzaju przyjaznie koncza sie, czy tego chcesz, czy nie. Oni zajeci sa soba, wiec daj im spokoj. Nie reaguj wiecej, kiedy "przyjaciolka" przyjdzie sie zwierzac bo one wszystkie tak robia, a naprawde przychodza po pocieszenie i kiedy juz je uzyskaja, znowu maja te "przyjazn" w tylku. Daj sobie spokoj. Ten, co chce sie spotkac, to znajdzie czas na spotkanie. A jak nie, to ich sprawa. Nie przejmuj sie. Wiem, co czujesz ale nie warto poswiecac swoich mysli na takie osoby. Rob cos dla siebie i nie patrz na to jacy byli lub sa ci "przyjaciele". Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam się
ja wśród moich przyjaciół nie mam żadnego przypadku, żeby ktoś kogoś w związku terroryzował. mam wielu znajoomych w normalnych związkach, ktorzy nikomu nic nie zabraniaja, spotykamy sie wspolnie, razem jeździmy na wakacje i wszystko jest ok - przytoczyłam tylko te odstępstwa od normy... o kogo mogłam zadzwonic o 4 nad ranem zeby sie wyzalic a przepraszam bardzo to od czego jest twoj facet? odkad mam faceta to z nim rozmawiam. Ale skoro znam ex przyjaciela od 20 lat to zdarzaly sie przypadki ze dzwonilismy do siebie o takich godzinach zeby pogadac. To dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
Możliwa jest tez teoria ze : Ze autorka tematu wywiera na swoich znajomych presje. tzn, juz tłumacze: Załozmy ze partnerka tego jej przyjaciela wyczuła nasza autorke, jej charakter i jej zamiary. I wie, ze jesli pozwoli spotykac sie swojemu ukochanemu z tą "przyjaciółką" to ta moze, wypytywac sie o szczegóły z ich związku, "doradzac swojemu przyjacielowi jak najlepiej potrafi" - czym przyczyni sie do zachwiania harmonii tegoż związku i zaognienia sytuacji trudnych, lub tez po prostu stwarza pozory dość łatwej panny, która chciałaby miec wszystkich dla siebie, oraz jest bardzo niebezpieczna, gdyz moze pojsc w tango dla zabawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
" od kazdej zasady sa wyjatki, przykladowo facet gej" Hmmmm.... czy gej to jeszcze facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odkad mam faceta to z nim rozmawiam . Ale skoro znam ex przyjaciela od 20 lat to zdarzaly sie przypadki ze dzwonilismy do siebie o takich godzinach zeby pogadac. To dziwne? wyobraz sobie sytuacje, spisz w lozku ze swoim facetem, albo wlasnie skonczyliscie sie bzykac, a moze wlasnie sie bzykacie a tu dzwoni przyjaciolka twojego faceta, zeby sie wyzalic o 4 nad ranem, uwazasz naprawde, ze to jest normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
Autorko lepiej się pogódź z tą sytuacją.:)) Jak widzisz, w zyciu nie można miec wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam się
funkcja sinusowa dzieki za radę ale robię tak już od dawna :) kiedyś byłam chętna pomoc każdemu, mialam wiele koleżanek ktore przychodziły sie wyzalić ale z czasem widząc ze moja pomoc i tak nic nie daje, przestalam. Mam jedna dobra przyjaciolke, na ktora moge liczyc, reszta to zwykle znajome ktore widuje w pracy, na studiach, czy na spotkaniach towarzyskich. Załozmy ze partnerka tego jej przyjaciela wyczuła nasza autorke, jej charakter i jej zamiary. I wie, ze jesli pozwoli spotykac sie swojemu ukochanemu z tą "przyjaciółką" to ta moze, wypytywac sie o szczegóły z ich związku, "doradzac swojemu przyjacielowi jak najlepiej potrafi" - heheh tak poznałyśmy sie, widywałyśmy sie czasem na imprezach i nie rozmawiałysmy na wazne tematy wiec wątpie by cos wyczuła :) a zreszta moj przyjaciel jest bardzo otwarta osoba i o swoich problemach, i przemysleniach mowi nie tylko mi ale i reszczie naszej paczki. Poza tym mam faceta ktorego kocham, wiec nie potrzebuje miec przyjaciela na wlasnosc :) ty chyba nie wiesz co oznacza slowo "przyjaciel"... wyobraz sobie sytuacje, spisz w lozku ze swoim facetem, albo wlasnie skonczyliscie sie bzykac, a moze wlasnie sie bzykacie a tu dzwoni przyjaciolka twojego faceta, zeby sie wyzalic o 4 nad ranem, uwazasz naprawde, ze to jest normalne? nie to nie jest normalne i takie sytuacje sie nie zdarzały. Skad ten pomysl? bylo kilka takich przypadkow ale oboje mielismy wtedy 100% pewnosic ze spedzamy nocki samotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
ajj zawsze szczery - swietny przykład. Z ust mi to wyjąłes. Ona tego nie rozumie, bo jej facet jest za granica i jej nie bzyka. ALe przykład książkowy. Nasza autorka ma problem z dystansem w pewnych sprawach i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
Hmmmm.... czy gej to jeszcze facet? a co? pies? Nie, nie pies. Człowiek, bez cienia wątpliwości, ale czy facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo kilka takich przypadkow ale oboje mielismy wtedy 100% pewnosic ze spedzamy nocki samotnie. w porzadku, zadam kolejne pytanie, wyjezdzasz gdzies, do rodziny, w delegacje, jeden pies, twoj facet zostaje sam w domu i wiesz, ze w nocy bedzie ukajal swoja przyjaciolke, ktora czeka az wyjedziesz, zeby moc zadzwonic do niego w nocy? nadal wszystko cacy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
No własnie: " a zreszta moj przyjaciel jest bardzo otwarta osoba i o swoich problemach, i przemysleniach mowi nie tylko mi ale i reszczie naszej paczki. " A nie przyszło Ci nigdy do głowy ze jego pratnerce nie podoba sie to ze on Wam - (Tobie) to wszystko mówi, a on sobie tego zwyczajnie nie życzy ?? Ma do tego pełne prawo, do prywatnosci ! Przeciez brudy pierze sie w domu i jest to ich intymna sprawa !! A ty pewnie oczwkujesz ciągle nowinek i wracam do teorii ze jestes nachalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
obojniak. Z gejami nigdy nic nie wiadomo. Zeby życie mialo smaczek, raz dziewczyna raz chłopaczek... :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzam się
to moj przyjaciel byl za granicą :) a mojego faceta mam przy sobie na codzien :) A nie przyszło Ci nigdy do głowy ze jego pratnerce nie podoba sie to ze on Wam - (Tobie) to wszystko mówi, a on sobie tego zwyczajnie nie życzy ?? Ma do tego pełne prawo, do prywatnosci ! on mi o niej nie opowiadal, bo praktycznie zaraz po tym jak sie poznali urwał sie nam kontakt. A piszac problemy, przemyslenia mialam na mysli inne sprawy takie jak praca, studia, rodzina, problemy w domu. w porzadku, zadam kolejne pytanie, wyjezdzasz gdzies, do rodziny, w delegacje, jeden pies, twoj facet zostaje sam w domu i wiesz, ze w nocy bedzie ukajal swoja przyjaciolke, ktora czeka az wyjedziesz, zeby moc zadzwonic do niego w nocy? nadal wszystko cacy? niech dzwoni jak chce. Znam przyjaciolke mojego faceta, ma meza i dzieci, i gdyby kiedys do niego zadzwonila o 4 nad ranem to nie mialabym nic przeciwko, bo pewnie i tak by mi o tym powiedzial. Ja przed moim facetem nie mam tajemnic, on przede mna rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
" Z gejami nigdy nic nie wiadomo " z wami za to wiadomo. zamiast pomóc mamusi w sprzątaniu, od rana dyżurujecie na kafe :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niech dzwoni jak chce. Znam przyjaciolke mojego faceta, ma meza i dzieci, i gdyby kiedys do niego zadzwonila o 4 nad ranem to nie mialabym nic przeciwko, bo pewnie i tak by mi o tym powiedzial. Ja przed moim facetem nie mam tajemnic, on przede mna rowniez. w porzadku, jesli takie zasady sa ustalone miedzy wami to wszystko gra, jednakze w zwiazku twojego "przyjaciela" moga panowac inne zasady i powinnas to zwyczajnie uszanowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
"Znam przyjaciolke mojego faceta, ma meza i dzieci," - haha ale to nie to samo. Ta pani jest juz zonata i dzieciata i prawdopodibenstwo zdrady zmniejsza sie drastycznie. Zdrady fizycznej jak i psychicznej. Doskonale znam taki typ dziewczyn jak Ty. Mialem kiedys taką kolezanke, co na siłe chciala wszystko i wszystkich miec koło siebie. Zgadnij jak skończyła ?........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
Autorko zadam ci chyba juz ostatnie pytanie: Jestes szczęsliwa w swoim związku? Wystarcza Ci twój facet? Czujesz ze jest najważniejszą osobą na świecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakże
"Zgadnij jak skończyła ?........ Została sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macho__25
Owszem, ale to nie takie proste. Oprócz tego ze zostala sama, to ludzie z którymi sie "przyjaźniła" jej teraz nienawidzą. To była taka popierdółka. Tam pogadac, tam podsłuchac, tam wyciągnąc jakies informacje, gdzie indziej nakłamac, pododawac, podoradzac i popaplać. Najgorszy typ z mozliwych, teraz nikt jej nie lubi, niektórzy wręcz nienawidzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×