nigdy nie miałam usg piersi a mam 23 lata!

do mojej pani ginekolog chodze od jakichś 3 lat i niby ogólnie jestem zadowolona, ale zastanawia mnie, ze nigdy nie zrobiła mi usg piersi, dla mnie to dziwne...wszystkie koleżanki z tego co mi mówiły miały przez swoich lekarzy wykonywane takie badanie a ona coś o tym nie wspomina na żadnej wizycie....gdzieś przeczytałam, ze usg dopochwowe powinno byc wykonywane przy każdej wizycie a ona mi robi raz na rok...zastanawiam sie czy to normalne czy powinnam zmienić lekarza bo pomija ważne sprawy...wypowiedźcie sie dziewczyny

dziewczyny dajcie znać!

halo!

Witam . wiesz jeżeli Ci ten lekarz nie odpowiada to go zmień to tylko Twoja decyzja.

emilko, ale mi chodzi o to czy to normalne, ze ona jeszcze nigdy nie zrobiła mi usg piersi a usg dopochwowe robi tak rzadko...nie wiem czy inni lekarze też taką częstotliwość stosuja...dlatego pytam o Wasze doświadczenia

ja też miałam jedno usg do pochwowe . nie miałam usg piersi jak narazie mi to nie przeszkadza ale swoją drogą dobry lekarz powinien je robić. i moim zdaniem usg do pochwowe nie jest konieczne zbyt czesto jeżeli nie ma jakiś podstaw do tego by je wykonać.

no nie wiem, czytałam, że powinno się je wykonać przy kazdej wizycie...ale martwi mnie to usg piersi...wiesz ja mam b.duży biust i wiadomo, że samobadaniem można wszystkiego nie wychwycić...moim zdaniem powinna zrobić mi to usg...sama nie wiem co myśleć

Może jej poprostu powiedz że chcesz żeby zbadała Ci piersi i wykonała usg. jeżeli odmówi to zmień lekarza.

wiesz ze dwa razy przypominałam, że jeszcze nie miałam usg piersi a ona raz powiedziała, ze zrobimy następnym razem a później mi powiedziała, zę to nie ten dzień cyklu...i tak zawsze ma wymówkę:O

to jak nie zrobi na kolejnej wizycie to naprawde idz do innego lekarza bo ona ignoruje Twoje prośby.

no mam iśc pod koniec marca to znów poproszę, zobaczymy co będzie...a ona ma prawo tak ignorować moje prośby? a może jak mi odmówi to z uśmiechem poproszę o adnotacje w mojej karcie, ze lekarz pomimo próśb pacjentki odmawia usg..ciekawe co wtedy powie

ni nie ma prawa ignorowac to jesgo obowiazek. ja zmieniłam lekarza bo wczesniejszy nie chcial mi zbadac piersi powiedzial ze to nie jest konieczne...

ale wiesz, boję się że sie na mnie wydrze że to ona jest lekarzem i lepiej wie co trzeba a co nie...

rożni są ludzie..ale badanie nie powinna odmawiac.

wiem , już mnie to wkurza:O a piersi badał mi raz i trwało to z 5 sekund...:O

niestety . prawda jest taka jak się pójdzie prywatnie to sie porządnie zajmie a tak na kase chorych to tak na odpiernicz wszyystko robia

prawda, ale mnie kurde nie stać na to żeby wywalić za wizytę 100zł...jestem tylko bidną studentką;) a poza tym wychodzę z założenia że skoro jestem ubezpieczona to nikt mi łaski nie robi ze mnie leczy na nfz...

upup dziewczyny!

Ja ci radzę raz iść prywatnie wydać te 120 zł i zrobić pełne badania nowoczesnym sprzętem... Przez kilka miesięcy zaoszczędzisz tą kasę. Zdrowie przede wszystkim :)

chmurko, ale mi chodzi o to czy to jest norma że ona mi tych badań nie robi? mam prawo ich żądać? jak mnie wkurzy to zmienię, ale chcę wiedzieć czy mogę tego oczekiwać

ja mam 33 lata i też nigdy nie miałam USG piersi....

Ja mam 25 lat i tez nie miałam jeszcze ani usg piersi ani dopochwowo. Ale ja bym właśnie nie chciała by ktoś mi oglądał piersi. Ale ja już mam takie podejście, że po prostu zawsze jak idę do jakiegoś lekarza to boję się diagnoz i nie boję sie samych w sobie lekarzy, tylko właśnie diagnozy. Zresztą to prawda, że ważna jest faza cyklu bo piersi zmieniają się zależnie od tego. Przed samą @ są nabrzmiałe, obolałe.

powinno być wykonane między 1 a 10 dniem cyklu (to takie przybliżenie, ale generalnie chodzi o fazę folikularną). Później zaczyna się zmieniać konsystencja piersi ze względu na zwiększającą się ilość estrogenów, a później progesteron (który już w ogóle wpływa na zwiększanie się objętości piersi i przygotowywania do potencjalnej ciąży)... Co do usg możesz powiedzieć, żeby Ci pani dała zwyczajnie skierowanie na usg (ważność 3 miesiące) ze wskazaniem w jakich dniach cyklu możesz zrobić badanie i sama ustalisz datę wykonania. Co do usg dopochwowego - to nie jest tak, że co badanie robione jest takie badanie. Wręcz przeciwnie - robi się je wedle potrzeby. Co najwyżej może być robione badanie wziernikiem/cytologia (raz na rok) celem sprawdzenia czy szyjka jest zdrowa. Nie w każdym gabinecie ginekologicznym jest aparat do usg dostępne dla lekarza badającego Cię, chyba że idziesz całkowicie prywatnie. W gabinetach publicznych nie spotkałam się jeszcze z usg w gabinecie, a w kilku już byłam. A lekarza jeśli Ci nie odpowiada - zawsze możesz zmienić, bo nie ma wymogu trzymania się ciągle tego samego. Twój wybór.

ja chodze państwowo a aparat do usg jest-nie wyobrażam sobie inaczej:O