Gość dzastusia Napisano Marzec 13, 2010 Witam mam 25 lat, wzrost 158, waga 49. Od ponad tygodnia mam bóle w okolicy serca, najpierw przez 3 dni mialam je po jednym razie w ciągu dnia, raczej chyba po wysilku. Był to taki ból jakby ściskanie serca z pieczeniem i nie mogłam wziąć głębszego oddechu. Brałam pół oddechy bo mocniejszy wdech powodował mocny ból, ściskanie...Chwilę odpoczęłam i przechodziło. Najbardziej zauważyłam, że jak zaczyna boleć, nie mogę zrobić gwałtowniejszych ruchów ani nic nosić zwłaszcza lewą ręką. Ból jest bardziej po lewej stronie czuje jakby to bolalo właśnie serce, mam też bóle pod i nad piersią i w górę. W tej chwili ból trwa już ponadpół dnia, raz mocno, raz słabiej, raz wogóle nie czuję. Nigdy wcześniej nie miałam problemów z sercem. Nie palę już papierosów, sporadycznie piję alkohol, lampka wina. Jestem osobą bardzo nerwową. Często muszę brać leki uspokajające aby móc zasnąć. Zanim jeszcze zaczełam mieć te pronlemy kilka tygodni dokuczał mi ból pod lewym żebrem, najbardziej w pozycji schylonej lub po posiłku. Mialam też mocne bóle, nie wiem czy mogę nazwać to drętwieniami lewej nogi, zdarza się że drętwieją mi obydwie nogi i lewa ręka. Proszę o poradę. ps. było ok 2 dni, chyba w weekend że bólu nie było wogóle i przez ostatnie dni był lekki lu bardzo któtkotrwały. Jeśli chodzi o inne choroby, kiedyś miała refluks żołądkowo przełykowy. Nie mam omdleń, serce mi nie kołacze i bol nie promieniuje do żuchwy ani lopatki. Mam ból w dolnej przedniej części barku. Poza tym często boli mnie kręgosłup, ale to może być wynikiem pracy fizycznej, boli mnie z reguły część lędźwiowa i krzyżowa, nie piersiowa. Poza tym, ale to chyba nie ma nic wspólnego z bólami serca- mam chore nerki. Jakieś porady poza "idź do lekarza", bo to już wiem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach