Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZŁA MATKA????

Zła matka, krzyki domowe - wpływa na dziecko POMÓZCIE

Polecane posty

Gość ZŁA MATKA????

Jestem osobą nerwową, czesto w domu podnoszę głos na męża, krztyczę jak czegoś nie zrobi - uważam że on jest winny, bo nie słucha co do niego mówię, na wszystko odpowiada "zaraz zrobię" i nic nie robi.... Ale ja czuję się winna jako matka, bo dziecko słucha tych naszych kłótni, zdaję sobie sprawę ze to źle wpływa na rozówj i psychikę dziecka, czuję się winna temu i chcę się zmienić....Dziecko ma 4 lata, czy Waszym zdaniem pamiętać będzie już te awantury domowe? Czy jest szansa ze jak przestaniemy sie kłócic to dziecko o tym zapomni??? Mam żal do siebie, czuję się złą matką, gdyż ostatnio zauważyłam , ze dziecko zaczyna też do nas pokrzykiwać (nie dziwię sie bo nas naślaguje), przeraża mnie to, obwinaim się, nie chcę mu psuć dzieciństwa, chcę się zmienić. Czy ktoś ma podobną sytuację? Czy Waszym zdaniem możliwe jest by dziecko zmieniło się, przestało juz pokrzykiwac jak i my przestaniemy do siebie mowic podniesioenym glosem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monikkka77
mam podobną sytuację... kłotnie z mężęm bo on w domu nic lub mało robił... ale postanowiłam nie odzywać się do męża jakiś czas, mówiłam tylko w pilnych sprawach, o nic go nie prosiłam (prace w domu) robiłam za niego lub wcale ... Po jakims czasie sam zauwazył że coś jest nie tak, zaczął pomagać... Nie powiem że wcale nie ma u nas już krzyków ale sa zdecydiowanie rzadziej, do dziecka przede wszystkim mówimy spokojnie, a kłotnie załatwiamy jak jest w przedszkolu. Stopniowo, dojdzie się do celu, jest szansa że dziecko 4 letnie się jeszcze "ukształtuje" ale musicie nad sobą pracować. powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie powinniście
się kłócić i krzyczeć przy dziecku...niestety odbiera złe emocje, uczy się tego od was, myśli, że to normalne, na pewno coś podłapie, nie dziwcie się potem jak coś odwali, kogoś wyzwie, nakrzyczy na kogoś, będzie się na was boczył lub się z wami kłócił...postarajcie się rozmawiać ze sobą w jego towarzystwie spokojnie i nie kłócić się, potem sobie wyjaśnić pewne kwestie, wiem, że jesteś nerwową osobą, ale staraj się stłumić gniew, kłótnie do niczego nie prowadzą, jeszcze pogarszają sprawę, a faceci, no cóż, są z innej planety:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwiaoliwiaaa
ojej... wpisywałam przed chwilą moją wypowiedź na inny temat o spaniu w pampersach i coś sie zamieszało, część tej wypowiedzi weszła do tego tematu... sory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZŁA MATKA????
Dziękuję że odpisałyście... Zdaję sobie sprawę że źle robimy, rozmawiałam o tym z mężem, też nie chce psuć dzieciństwa naszemu dziecku, chociaż w pewnym sensie już mu je trochę nadpsuliśmy... Teraz jesteśmy zdecydowani się zmienić dla dobra dziecka. martwi mnie jedynie to czy sie uda, czy jest szansa że dziecko przestanie do nas pokrzykiwać, czasem rządzic nami??? Musimy okazywać sobie i dziwecko cierpliwość i opanowanie... Nie bedzie to łatwe ale chcemy sie zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojjojjo
zla bys byla jakbys nie widziala nie rozumiala ze zle robicie, skoro dojrzlas do tego by to zmienic to kochasz dziecko i nie jestes zla matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdarza sie
każdemu zdarza sie podniesc glos, poklocic z innym domownikiem, wazne by nie bylo to zbyt czesto, by dziewcko nie czulo sie niczemu winne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×