moj facet nie ma jaj, żeby ze mna zerwać!

Dlaczego on ze mną jest? Doskonale wie, ze przyprawiam mu rogi. Wie, że go nie kocham. Na potęge wydaje jego pieniadze. Kupuje mi wszystko co zechce, a sobie praktycznie nic. Jest bezproblemowy, nie wszczyna kłotni, nie zabrania mi wychodzic z domu, robie co chce.W domu tylko on sprząta, mi sie nawet talerza nie chce umyć. Nie uprawiamy seksu (od 3 lat mu nie staje). Na pytanie czy mnie kocha, odpowiada: nie wiem, chyba nie. Dla mnie to sytuacja idealna. jestem studentka bez grosza przy dupie. U rodziców wiadomo, mieszka się gorzej bo za hojni nie są i chcą mnie kontrolowac. Tutaj robie co chce, mam kasy ile chce, zero obowiązkow w domu(tyle co sobie piore i jesc robie) i nie musze za to oddawac w naturze. Pytanie o co chodzi? Taka sytuacja ma miejsce od 3 lat, wczesniej zanim u niego nie mieszkałam to była miłosc i on był inny. Nie musicie mnie oceniac, bo doskonale wiem jaka jestem i naprawde czasami mam wyrzuty sumienia i mi go strasznie szkoda. Kiedy chce odejsc to on robi wszystko żebym została. Mowi, że jednego jest pewien "chce ze mną być". No ale mnie nawet nie kocha.. a może tylko tak mówi??? Ja wiem, ze napewno z nim w przyszłości nie będe, bo wraz z wyjsciem tego, ze to nie facet a jakas niedojda zyciowa to odrazu mi z oczu spadly rózowe okulary i cała miłosc przeszła. Nie potrafilabym kochac faceta, któremu można wejsc na łeb i nim rządzic, takim co nie ma własnego zdania. Aczkolwiek na chwile obecna jest mi zajebiście. :)

a tak naprawde topik ten jest moim glosem rozpaczy , bo samotna jestem jeszcze dziewica niestety [34 lata] rodzice sie śmieją ze stara panna bede. wiec placze w kącie az mi łzy po plecach płyna [ zeza mam] z tej swojej samotności i braku czułosci i oparcia w kimś.

nie zgadles podszywie. ja mam 21 lat :) gejem napewno nie jest, miał wczesniej dziewczyny, w internecie jak oglada sobie czasami to heteroseksualny seks no i kobiety.. nie staje mu raczej z powodow somatycznych, chociaz glowy uciac nie daje.. do lekarza zbadac sie isc nie chce.. zreszta nawet jesliby był, to po co mu ja?

znalazłaśsobie sponsora

moze gosciu mysli ze nic mu sie lepszego w zyciu nie trafi i dlatego tkwi z takim dnem jak ty :)

nie jestem dnem. jestem eksclusive kurwą

sponsor to by on byl jakby chcial seksu.. wzięcie tak samo ma, jest przystojny. z zewnatrz sprawia zupelnie inne wrazenie niz okazuje sie byc po dluzszej znajomosci.

moze jednak mnie najzwyczajniej kocha tylko nie chce sie przyznac, coby twarz zachowac? nie wiem. wiem, ze powinnam go zostawic. nie wpedzac go w lata, pewnieby kogos znalazł kto bedzie na niego zaslugiwał. no ale wychodzi ta moja próżnosc

Kiedyś było inaczej. Zamieszkalismy razem to zaczeło wychodzic szydło z worka. Wszelkie decyzje musialam podejmowac ja. Kolor scian w kuchni.. on nie wie jakie chce. Tak jest ze wszystkim. na 99% zadanych pytan odpowiada, ze nie wie. Mieszkalismy razem to wiadomo, zaczelam pozyczac kase od niego i chcialam zwracac, tyle ze on na to nie pozwalał. Dzisiaj np, dał mi cały banknot 200zł jak mówiłam ze ide na zakupy, chciał zebym kupila mu fajki. Chciałam oddac reszte, to on, ze mam sobie zatrzymac i cos sobie kupic. Tak jest zawsze. Zdradzam go z jednym przyjacielem juz dlugi czas, bo ile mozna czekac? Ja mu uczciwie powiedziałam, ze seks dla mnie jest bardzo wazny i ma pojsc do lekarza czy cos, bo pojde zrobic to z kims innnym. Nie poszedł, więc ja mam kochanka. Najłatwiej oceniac, ja wcale nie chce zeby tak było. Mam do niego sentyment i bardzo go lubie, jakby sie zmienił mysle ze moglabym go na nowo pokochac. Puki co on sam siebie nie szanuje, przez co i ja nie moge.

? bozzzzzzzzzz :O :O :O

:D :D :D

sama siebie tlumaczysz przed samą sobą na jakimś durnym forum, strasznie jesteś zepsutą osobą

no własnie on dymac sie nie chce, zrozumcie. gdyby chiał i mógł to sprawa byłaby prosta, a tak zwyczajnie sie zastanawiam. Nie prosiłam o opinie na moj temat. Jak tak bardzo chcecie zaloze oddzielny temat i tam mnie zwyzywacie co i tak mi lata. Zastanawiam sie o co mu chodzi. Oczywiscie jak z nim rozmawiam to on nie wie.

Oboje sie nadajecie na frytki

z tymi fajkami to był przykład. Ja dzien w dzien dostaje od niego okolo 100-200zł na "drobne wydatki", a oprocz tego lata za mna po sklepach z karta płatnicza.

spoko nastepnym razem trafisz na takiego co Ci z rana codziennie morde obije i nie da odejśc :O

LoL :D:D:D

A dlaczego odrazu mam popadac w skrajnosci. Nie idzie traktowac faceta poważnie co daje sobie wchodzic na łeb, a najbardziej co mnie razi to potrafi sie wypowiedziec jedynie na temat: komputerów, wojska, budowlanki. Na reszte pytan ciagle słysze: nie wiem. W ogole nie ma swojego zdania. On nie wie, gdzie chce jechac na wakacjie, jakie chce meble do wlasnego mieszkania, jaka jest jego ulubiona potrawa, kolor, imie, czy jest zadowolony, zly smutny, czy chce cos zmienic... On nic nie wie. Jak sie postaram i chce zrobic cos dla niego, sprawic jakas przyjemnosc, potem sie pytam czy mu sie podobalo/smakowalo/dobrze było, to on NIE WIE! :o

nie chce cie dolowac ale koles ewidentnie jest gejem i po prostu wygodnie mu z toba

ale jak sie go pytam to sie strasznie wypiera.. pozatym lubi ogladac filmiki, panienki na komputerze, dzwoni na jakies seks telefonydo kobiet, wchodzi na seks czat i tam sobie z nimi gada. on lubi seks, ale tylko w gadce i patrzeniu.. bo do czynow niestety przejsc nie moze, bo mu zupelnie nie staje. Wygodnie mu ze mna??? ja rozumeim jakby mnie dymal, albo bym mu obiadki gotowala i w domu sprzatala. Ja nie robie nic z wyjatkiem wydawania jego pieniedzy. Na dokładke tyle rzeczy tutaj popsułam: Łozko, domowe kino, auto dwa razy rozwaliłam.. same szkody, zero pozytku.

Ty laska jakiś bubel jesteś niereformowalny i nawet nie nadajesz się na feministkę , raczej spadłaś z innej planety i tak radzę pogadaj z psem Pluto albo z myszką Miki to może się dogadasz , ze mną znajomość odpada , więc spadaj do innej krainy :)

chyba ty nie widzisz jakie sam glupoty piszesz. z toba znajomosc odpada? a to dobre hahahaah

up