Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytanie do mezczyzn25555555555

przyjazn z kobieta?

Polecane posty

Jako ze przyjaźń między kobieta a mężczyzna za czesto kończy sie czymś wiecej ze względu na bliskość emocjonalną moge odpowiedzieć ze pytanie jest niezbyt na miejscu. Z super przyjaciółka facet prędzej czy pozniej bedzie chcial byc. Lub kobieta z takim super facetem ktory do tej pory byl bardzo bliski. Zeby nie bylo ze nie rozumie pytania. Mi bez różnicy wygląd w koncu skoro to znajoma albo przyjacioła tylko a nie kobieta z ktora chce byc w związku to jej wygląd jesli nie jest niechlujny nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Johannka87
Księciunia : Z tymi dwoma to akurat żyje w zgodzie , choć oczywiście czasem też mu odbije i kpi sobie z tego, że wychodzę gdzieś z którymś z nich. Najgorzej jednak jest z tym trzecim - on widzi w nim rywala i za każdym razem, kiedy kolega zjeżdza do Polski (mieszka w Londynie), to dostaje szału. Widzi w nim konkurenta, może dlatego, że kumpel jest atrakcyjnym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Aby istniała przyjaźń damsko-męska musi być wzajemna fizyczna antypatia. Jeśli tego nie ma, to prędzej czy później u którejś ze strony pojawi się uczucie. Najczęściej u faceta. Miałem taką przyjaciółkę, atrakcyjną z wyglądu itd. Pociągała mnie fizycznie, ale co z tego? Twierdziła, że jej się podobam, ale nie potrafiła mnie pokochać. Po krótkim czasie dałem sobie spokój z taką znajomością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
a seks to juz nie przyjażn? przecież to przyjemność zdrówko same plusiki po przyjacielsku do przysłowiowego łóżeczka to już nie mogę wskoczyć z przyjacielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
--> zielona_fala Seks, to już nie jest przyjaźń - przynajmniej jak dla mnie. Widać, każdy po swojemu interpretuje to wydawałoby się "proste słowo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrrro
a może potrafiła cię pokochać,ba może nawet kochała tylko uważała cię za niedostępnego???nigdy nie wiesz co siedzi w głowie kobiecie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Wiesz, kobiety to dziwne stworzenia. Co innego myślą, co innego mówią, co innego robią. Z tą atrakcyjną przyjaciółką przeprowadziłem swego czasu poważną rozmowę w cztery oczy. Zanim zdecydowałem się zakończyć tę "znajomość" zapytałem wprost: czy widzi jakieś szanse, abyśmy byli razem? Ona odpowiedziała, że jej serce jest zatrute poprzednią miłością i nie ma w nim miejsca dla mnie. Czyli jednym słowem: "zostańmy przyjaciółmi". W głębi siebie coś do niej czułem, chciałem czegoś więcej niż tylko przyjacielskie relacje, ale na dłuższą metę ciężko trwać w "czymś takim". Podziękowałem jej za taką znajomość. Nie będę "5 kołem u wozu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
Masz wiele racji,fakt jesteśmy dziwniejszą częścią społeczeństwa i nasze rozumowanie jest bardziej zawiłe,wręcz czasem nawet nielogiczne co widać po tym forum:D ...ale wypowiadam sie jako zauroczona swym przyjacielem,że jest wiele rzeczy o których nie macie pojęcia tak jak np mój przyjaciel;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
latwiej udawać,że czegoś nie ma niż skazywać wszystko łącznie z przyjaźnią na porażke;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Zdaję sobie sprawę, że Wy kobiety prowadzicie różne gierki. Tylko wiesz co, jeśli kobieta mówi mi prosto w oczy, że "nie", to ja to biorę na klatę i odchodzę. Nie będę robił z siebie ofiary losu i czekał w nieskończoność, aż dziewczyna zdecyduje się na związek. Nie ukrywałem niczego przed nią, nie bawiłem się jej uczuciami itd. Widocznie tak musiało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
--> "...ale wypowiadam sie jako zauroczona swym przyjacielem,że jest wiele rzeczy o których nie macie pojęcia" Hmm, czemu Wy kobietki nie potraficie mówić wprost o swoich uczuciach? Najczęściej czekacie aż pierwszy krok zrobi facet. Ale mamy przecież równouprawnienie, czyż nie? Jakie to życie potrafi być czasem skomplikowane. A miłość to już zupełnie inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
hmmm...otóż ja próbowałam:) tylko stwierdziłam,że nie chce tego psuć i się wycofałam i tak popsułam to wystarczająco więc wycofałam się calkowicie kontakt z kimś,kto znaczy dla ciebie więcej niż zwykły kumpel ...nieee więc czekałam na zrobienie tego kroku przez niego,niestety co jakiś czas daje mi nadzieje,potem ja robie własnie ten krok i w co wdeptuje za każdym razem?w wielkie g....o więc podziękowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
Więc wypowiem się dość jasno NIE ta przyjaźń możliwa jest tylko do pewnego momentu Bo przecież przyjaciel ,to ktoś najcudowniejszy na świecie,ktoś kogo chcemy mieć dla siebie i przy sobie już zawsze,ktoś z kim po jakimś czasie wyobrażamy sobie "co by było",bo w końcu jeżeli jest najwspanialszym facetem i jest przy nas w ciężkich chwilach czemu nie może już zostać?? otóż nie może!!i to jest największe rozczarowanie mam wielu kumpli,totalnie dla mnie bezpłciowych ale w nasze relacje nie wciskam sie zbyt głęboko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
W ten sposób... Cóż, nie ma nic gorszego niż miłość bez wzajemności i te niedomówienia. Wydaje nam się, że ta druga osoba daje nam nadzieję, a później się okazuje, że to tylko takie nic nieznaczące flirtowanie itp. Czasem po prostu lepiej odejść, niż męczyć się i żyć złudzeniami. Szkoda, że nie można czytać cudzych myśli... Byłoby nieco łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
Wiesz z jednej strony bym chciała czytać te myśli,a z drugiej ... strach co mogłabym z nich wyczytać;) miłość bez wzajemności nie zawsze jest taką miłośćią,czasem po prostu brak nam odwagi i wiary,nagromadzenie się tych niedomówien powoduje,ze to wszystko jest bardziej skomplikowane niż w rzeczywistości więc lepiej jest wierzyć w to,że nie jest to możliwe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Lepiej w coś wierzyć, niż w nic nie wierzyć. Ponoć łatwiej jest egzystować. Ech, nikt nie mówił że będzie łatwo. Ale najważniejsze: nie poddawać się i walczyć na tym 3 kamieniu od Słońca. Zrobił się offtop, ale czasem warto przelać swoje myśli na forum dyskusyjne. Jakoś tak lżej na wątrobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do seniorrro
heh ale całość trzyma się tematu:D Ja z doświadczenia wiem,że takie coś nie ma racji bytu,raz jeden jedyny raz udalo mi się po związku utrzymać dalej przyjaźń ale tylko dlatego,że w "naszym związku" ubawiliśmy się nieźle i sami stwierdziliśmy,że nieee,w ten sposób do siebie nie pasujemy:) Wole wylewać żale na forum niż podjąć kolejną próbe robienia z siebie błazna przed facetem;) Już tyle razy próbowałam i tyle razy zakończyło się klapą,że teraz milcze jak grób! Szkoda tylko,że on też:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Seniorrro
Nasuwa się wniosek: nie ma szczerej przyjaźni między facetem i kobietą. Atrakcyjność spełnia tutaj drugorzędną rolę. Osobiście "nie bawię się w przyjaźń" z kobietami. Czy to po nieudanym związku, czy w jakiejkolwiek innej formie nie ma znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
hmm nie mam psiapsiółek czymś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×