przyjazn z kobieta?

czy przyjaznicie sie lub chociaz jestescie w bliskich relacjach kolezenskich z dziewczynami, ktore nie podobaja sie Wam fizycznie? czy z takimi, ktore Was nie pociagaja w ogole nie gadacie?

to nie przejdzie..

co to za dyskryminacja ja bym chciała

zawsze bardzo chciałam mieć fajnego przyjaciela... ale to się nie udaje... zawsze facet po czasie chce czegoś więcej:)

ale co nie przejdzie? zielona fala, co bys chciala? nie rozumiem:o

mialam takiego jednego " przyjaciela", okazuje sie , ze z facetami nie ma przyjazni , bo albo ściemniaja , coś ukrywają , albo chca seksu....

zawsze facet po czasie chce czegoś więcej lub kobieta

z piękną kobietą to właściwie niemożliwe , a to dlatego że po jakimś czasie się zabuja facecie , lecz nie zawsze się do tego przyzna.....:)

chciec to sobie moga, nawet od samego poczatku, ale moga tego nie okzazywac i po prostu pogodzic sie z tym, ze nigdy nie beda razem.

revolver, a czyzrozumiales/as moje pytanie? chyba czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoja mocna strona:o

Mnie się udało pozyskać nawet dwóch męskich przyjaciół. Mam obok też chłopaka, więc sądzę, że można to połączyć bez scen zazdrości.

wygląd nie ma znaczenia , a przyjaciółki miałem różne ...co do tematu...

kurwa, ale Wy niekumaci:o ja nie pytam bab czy przyjazn z mezczyzna jest mozliwa, czy maja facetow-przyjaciol itd:o pytam facetow, czy potrafia przyjaznic sie z kobietami, ktore nie podobaja im sie fizycznie!

k**wa, ale Wy niekumaci a zastanowilas sie przez chwile nad idiotycznoscia swojego tematu? ktos sie komus podoba/pociaga wiec z nim/nia nie rozmawia?

kobieta moze liczyc na czysta meska przyjazn. piekne kobiety moga miec wielu kolegow, ktorzy skrycie o nich marza, ale prawdziej wieloletniej przyjazni bez podtekstow z mezczyzna raczje nie uswiadcza.

ZS, jednak nie potrafisz czytac:o teza byla zupelnie odrwotna: faceci rozmawiaja tylko z kobietami, ktore im sie podobaja..

facet przyjaciela tekiego do rozmów do kina na spacer na gg odpowiedz wystarczająca?

Przyjaźń nie ma nic wspólnego z urodą lub płcią :)

nie ma czegoś takiego jak przyjaźń z kobietą one nie przyjaźnią się nawet między sobą, są na to zbyt zawistne i fałszywe samice albo się rucha albo olewa

Johannka87 Mnie się udało pozyskać nawet dwóch męskich przyjaciół. Mam obok też chłopaka, więc sądzę, że można to połączyć bez scen zazdrości. Twoj facet nie jest zazdrosny? Ja mam dobrych kolegów a moj facet robi mi sceny zazdrosci..

teza byla zupelnie odrwotna faceci rozmawiaja tylko z kobietami, ktore im sie podobaja..' wyjasnij mi prosze, gdzie w tym poscie jest jakas teza: czy przyjaznicie sie lub chociaz jestescie w bliskich relacjach kolezenskich z dziewczynami , ktore nie podobaja sie Wam fizycznie? czy z takimi, ktore Was nie pociagaja w ogole nie gadacie?

ZS, ja nie jestem pania wychowczynia z podstawowki, zeby uczyc Cie czytac i wyniagac wnioski:o koncz Wasc, wstydu oszczedz..:o

Księciunia : Na początku był zazdrosny strasznie, ale potem panowie poznali się bliżej i zostali dobrymi kumplami. Nieco gorzej z resztą facetów, mój luby nie lubi mojego kolegi, z którym koresponduję.

polecam ci, jak juz napisalem wyzej, zebys nastepnym razem zastanowila sie trzykrotnie nim stworzysz kolejny kretynski topik z rownie kretynska "teza"

Też to muszę przyznać ZS - średnio rozgarnięty gimnazjalista zajarzyłby, że w tym pytaniu, w domyśle zawarta jest pewna teza. Zgrywasz się, czy tak masz :o?

alter, czy w pytaniu "zajadacie sledzie jesli wam smakuja?" widzisz te sama teze co autorka zawarla w swoim poscie?

Gdy kobieta nam się nie podoba to zazwyczaj w ogóle z nią nie rozmawiamy. Co innego gdy musimy np. koleżanka ze szkoły lub pracy, wtedy przyjaźń jakaś jest możliwa ale to jak z facetem, nie traktujemy jej jak potencjalne urządzenie do seksu.

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Johannka87 No to ja mam podobnie. Przyjaciela z ktorym sie czasem spotyka w jakims stopniu zaakceptował ale w bardzo malym. a tego z ktorym koresponduje w ogole nie toleruje, a na dodatek zakazuje mi potrzeymywania znajomosci. a Jak Twoj na to reaguje? jak sobie z tym radzisz?

No widzisz, pytanie wcale nie jest głupie, teza tam przedstawiona też nie. Bo i owszem, przyjaźń, koleżeństwo nie powinno mieć nic wspólnego z urodą, ale ... No właśnie, jakoś się tak składa, że dla niektórych chyba ma znaczenie, skoro jakoś się tak składa, ze kumplują się, przyjaźnią z osobami, które są dla nich atrakcyjne fizycznie, albo przynajmniej nie są nieatrakcyjne. Ja tak mam, po prostu jak mi się jakaś kobieta nie podoba to nie wchodzę z nią w żadne kontakty. Nie musi się podobać, ale nie może mnie odpychać. A przecież te bardzo nieatrakcyjne też często mają kumpli, może nawet przyjaciół. Wiec to nie jest taka oczywista oczywistość jak się może wydawać. Jednak charakter też ma wielkie znaczenie. Ja mam tak, kto inny inaczej. Może jest tak dlatego, ze nie wierzę do końca w przyjaźń damsko-męską. To jest ciężkie do zrealizowania.